Piła dwa energetyki dziennie. Otwarcie mówi o skutkach

Dakota Johnson w jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że przez pomyłkę przez pewien czas piła zbyt dużo energetyków. Aktorka była pewna, że spożywa napoje witaminowe. Dopiero po czasie zauważyła napis na puszce informujący o tym, ile kofeiny jest w środku.

Dakota Johnson to popularna amerykańska aktorka, która ogromny rozgłos zdobyła dzięki roli w "Pięćdziesięciu twarzach Greya". Niedawno gwiazda zadebiutowała w nowej roli - premierę miał bowiem krótkometrażowy film Johnson "Loser Baby" podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto.

W wywiadzie dla "Variety" aktorka opowiedziała swoją "przygodę" z energetykami. Piła napoje w sporej ilości, nie zdając sobie sprawy, że nie są "zwykłymi, naturalnymi napojami".

Zobacz też: Koniec ze sprzedażą energetyków nieletnim. "Brali w kartonach po 12 sztuk"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dakota Johnson wyjawiła, że przez pewien czas piła dwa napoje energetyczne dziennie. Przez taką dawkę nie mogła nocami spać - początkowo była pewna, że to "zasługa" witamin A oraz B12, które były w składzie.

- Nie zdawałam sobie sprawy, że w zasadzie przedawkowałam kofeinę - wyznała podczas rozmowy z "Variety".

Okazuje się, że jedna puszka (ok. 350 ml) ulubionego napoju Dakoty to porcja nawet 200-300 miligramów kofeiny. Dla porównania - zwykła filiżanka kawy zawiera zaledwie... 90. Pijąc dwie puszki wspomnianego napoju, spożywała tyle kofeiny, ile zawierają cztery najpopularniejsze na rynku "energetyki".

Wiele osób mówi o szkodliwości napojów energetycznych. Kiedyś publicznie to ich promowania przez celebrytów odniosła się Katarzyna Bosacka. Produkt tego typu był promowany w teledysku Young Leosi.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl