"Nie zabierajcie mi go!" 100‑latka wyjawia sekret długiego życia
Florence Bearse obchodziła swoje setne urodziny w domu opieki w Bangor w stanie Maine. Ku zaskoczeniu gości staruszka przyznała, że sekretem jej długowieczności jest wino!
Florence pochodzi z Massachusetts, ale przeniosła się do Maine i prowadziła restaurację w Bangor od lat. Od 2012 roku przebywa w domu opieki, gdzie regularnie odwiedza ją syn wraz z rodziną. Jej bliscy byli też obecni na wyjątkowym jubileuszu 100-latki.
Florence jest najstarszą osobą w domu opieki i jednocześnie jedyną, o której personel powiedział, że nie ma oznak demencji starczej. Pomimo zaawansowanego wieku kobieta dostała na urodziny kilka butelek ulubionego trunku! Ponoć personel trzyma dla Florence w zapasie butelkę albo dwie wina. Zakupu dokonują z pieniędzy z konta staruszki.
Zapytana przez dziennikarza NBC o tajemnicę długiego życia, Florence odparła: "Lubię wino. Nie zabierajcie mi go!"
Personel w domu opieki powiedział DailyMail.com, że Florence "nie jest zbyt wybredna" jeśli chodzi o rodzaj trunku. Starsza pani lubi podobno wszystkie gatunki.
Rynek alkoholi w Polsce. Co najchętniej piją Polacy?