Niebezpieczne zabawki dla psów. Weterynarze ostrzegają

Gryzienie to naturalna potrzeba psa, dlatego aby nie niszczył sprzętów domowych lub butów, warto podać mu gryzaki, które nie tylko pomogą rozładować psu napięcie, ale mogą zadbać też o higienę jamy ustnej. Warto jednak dokładnie zwrócić uwagę na to, co podajemy naszemu pupilowi, ponieważ pewne zabawki i gryzaki mogą być dla niego niebezpieczne.

Zobacz także: Miał być dobermanem. Pokazała, co wyrosło z psa za 15 tys. zł

Jak czytamy na łamach "Daily Star" - jedna z klinik weterynaryjnych w Norwich, bazując na doświadczeniu i obserwacjach obrażeń, z jakimi pojawiają się u nich psy, stworzyła specjalną listę gryzaków i zabawek, które - choć dedykowane czworonogom - nie zawsze są dla nich bezpieczne. Choć niektóre urazy są stosunkowo drobne i dotyczą tylko jamy ustnej, niektóre psy, gdy np. połkną część zabawki, mogą wymagać operacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na czele listy znalazła się surowa, niewyprawiona skóra do gryzienia. Choć zajmie psa nawet na kilka godzin, niektóre z takich gryzaków mogą być niebezpieczne, jeśli trafią do układu pokarmowego zwierzaka. - Często są połykane, wchłaniają wodę, pęcznieją w żołądku, przez co nie są w stanie przejść przez jelita - przekazali weterynarze z kliniki w rozmowie z "The Sun".

Jak przekazał zespół, jeśli pies połknie duży kawałek surowej skóry, jedyną opcją usunięcia go jest operacja. Zamiast tego zalecają prasowane gryzaki z surowej skóry, które naturalnie się rozpuszczają i nie pęcznieją w żołądku.

Kolejną pozycją na liście weterynarzy z kliniki w Norwich była kość ze szpikiem. Ich zdaniem - zanim poda się ją psu kość, warto się dwa razy zastanowić. "Znajdujący się w środku kości tłusty szpik u wrażliwych psów może powodować zapalenie trzustki, dlatego najlepiej wybrać większość ze środka przed podaniem go swojemu zwierzakowi" - przekazali eksperci.

Dodatkowo zwrócili uwagę na to, by nie dawać psu gotowanych kości, ponieważ nie tylko są trudniejsze do strawienia, ale istnieje ryzyko, że drzazgi, powstające podczas rozgryzania, mogą okaleczyć przewód pokarmowy pupila, raniąc przełyk lub przebijając jelito.

Przy okazji eksperci zasugerowali, by przyjrzeć się także wyjątkowo popularnym psim zabawkom - gumowym piłeczkom. Te często mają otwór wentylacyjny z boku, a to grozi przyssaniem się do psiego języka, odcięciem dopływu krwi i uszkodzeniem nerwów. Zdaniem ekspertów - lepiej poszukać piłki bez takiego otworu.

Warto zwrócić też uwagę na materiał, z którego wykonana jest piłka lub inna psia zabawka. Dobrze, by był on na tyle wytrzymały, żeby nasz pupil go nie rozszarpał i nie połknął. Każda tego typu sytuacja może się bowiem skończyć zablokowaniem jelit i poważną operacją.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl