Nielubiane fiszbiny. Dlaczego nie wolno ich usuwać z biustonosza?
Wyjmujesz je? Duży błąd. Świadomość znaczenia odpowiedniej bielizny wzrasta, ale wiele kobiet nadal usuwa fiszbiny ze staników. Ten niepozorny dodatek nie służy jedynie ekspozycji bielizny na wieszakach w sklepie, a pełni funkcję modelującą.
28.08.2020 | aktual.: 28.08.2020 16:02
Doceń sprytne druciki...
Dobry styl zaczyna się od prawidłowej postawy. Dlatego przy zakupie bielizny powinnaś kierować się nie tylko ceną i wyglądem, ale przede wszystkim wybierać modele, które pasują do twojej budowy. Zapewne zetknęłaś się ze zjawiskiem towarzyszącym noszeniu staników z usztywnianą konstrukcją: wystającymi, brzydkimi i niewygodnymi fiszbinami. Ten element bielizny częściowo zastąpiły nowoczesne rozwiązania, ale wiele staników na fiszbinach nadal skutecznie pomaga wielu kobietom kształtować piersi. To dzięki nim biust wygląda na pełniejszy.
Zaletą fiszbin jest fakt, że skutecznie modelują one większe piersi i odciążają ramiona (co może dawać ogromną ulgę), dlatego wyposażone są w nie praktycznie wszystkie biustonosze na duży biust. Znajdziesz je też w modelach dla nastolatek i z mniejszymi miseczkami, bo dzięki nim piersi o różnych rozmiarach i kształcie łatwiej podkreślić. W połączeniu z usztywnianymi elementami tworzą też biustonosze z funkcją modelowania, a także powiększania biustu. To niewielki dodatek o wielu funkcjach.
Do czego służą fiszbiny?
Dobry styl zaczyna się właśnie od sylwetki i prawidłowej postawy, w tym tego, jak wygląda biust. Zwłaszcza większe piersi potrzebują podtrzymania, dlatego wymyślono sposób inny niż szerokie ramiączka. Druciki spoczywają płasko na mostku, co niemal nieodczuwalnie rozkłada część ciężaru, a piersi wymagające uniesienia nie ''wiszą'' jedynie na barkach. Fiszbiny nadają piersiom odpowiedni, ładny kształt, a także lekko go unoszą. Mogą mieć różne kształty – nie wszystkie są w tym samym stopniu głębokie, niektóre mają zewnętrzne końce skierowane bardziej na zewnątrz, a inne ku górze. Bywają też płytsze i głębsze oraz różnie osadzane na opasce.
Dlaczego fiszbin nie wolno usuwać?
Wiele kobiet wybiera tylko staniki bez fiszbin lub usuwa je zaraz po zakupie bielizny. Duży błąd, bo druciki usztywniające często odpowiadają za funkcję modelowania i podtrzymania biustu. Bez nich stanik traci swoje właściwości. Po co więc wybierać konkretny, nierzadko kosztowny model czy sięgać po poradę profesjonalnego doradcy, skoro potem usuwamy jeden z najważniejszych elementów? Może się zdarzyć, że po wyjęciu drucików jeszcze przez jakiś czas stanik się nie odkształci, ale to tylko tymczasowy efekt.
Dlaczego fiszbiny wychodzą?
Są trzy główne powody, dla których druciki wychodzą z biustonosza, uciskają, podrażniają skórę albo po prostu drażnią. Fiszbiny z biustonosza wżynają się w ciało, ponieważ nosisz źle dobrany rozmiar – przyczyną może być to, że twoje piersi są szeroko osadzone, a miseczki biustonosza blisko. Możliwe też, że nosisz za małe miseczki. Właściwe powinny obejmować także zewnętrzne partie piersi bliżej pachy. Kolejny powód to tandetny biustonosz niskiej jakości. Nawet idealnie dobrany typ i rozmiar nie pomoże, jeśli drucik będzie przebijał cienką, niskiej jakości tkaninę albo nie będzie miał zabezpieczenia ostrej końcówki. Trzeci powód jest łatwy do zniwelowania: jeśli źle pierzesz stanik, wrzucasz go do pralki bez zabezpieczenia, możesz go po prostu zniszczyć. Intensywne ruchy bębna sprawią, że nawet dobrej jakości stanik zostanie zniszczony. Jeśli dojdzie tylko do wyjścia drucików – możliwe, że da się go uratować przez zaszycie albo załatanie dziurek i jeszcze go ponosisz. W pierwszych dwóch przypadkach niezbędny jednak będzie wybór innego modelu.