Niemcy zgadzają się na jednopłciowe małżeństwa. Episkopat oburzony
Parlament niemiecki jest za legalizacją związków jednopłciowych. Nie bez znaczenia było to, co powiedziała o nich Angela Merkel, dotąd całkowicie im przeciwna. Nagle doszła do wniosku, że zgoda na takie małżeństwa jest kwestią sumienia. Episkopat wyraził zupełnie inną opinię, a mianowicie, że prawdziwą rodziną tworzą kobieta i mężczyzna.
30.06.2017 12:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W piątek zakończyła się trwająca kilka lat dyskusja nad sensem legalizjacji homoseksualnych relacji. Parom wystarczyło, że mogą wchodzić w cywilne związki i wreszcie dostały to, na czym im zależało. Angela Merkel, która nie patrzyła zbyt przychylnie w ich kierunku. O dziwo, zdanie zmieniła, jak łatwo się domyślić, zmianę wymusiła polityka. Dziś partie SPD i Zieloni świętują zwycięstwo, "za" nowym prawem było 399 osób, przeciw 226.
Kilka dni przed głosowaniem episkopat przedstawił swoją opinię. „Podkreśla, że małżeństwo– nie tylko w optyce chrześcijańskiej – jest wspólnotą życia i miłości kobiety i mężczyzny, jako związek z zasady trwający całe życie z fundamentalną otwartością na dalsze przekazywanie życia. Stoimy na stanowisku, w myśl którego państwo musi dalej chronić i promować małżeństwo w tej formie” - stwierdził przewodniczący niemieckiego episkopatu, kardynał Reinhard Marx.