Nieufny maluch nie lubi przedszkola

Od czasu kiedy zaczęłam zostawiać synka samego w przedszkolu na 2,5 godziny raz w tygodniu, zrobił się bardzo nieufny i jak tylko idziemy w nowe miejsce nie odstępuje mnie na krok. Jak postępować, aby polubił przedszkole?

Mój synek ma 21 miesięcy. Od ponad roku razem chodzimy na zajęcia dla dzieci - są to sesje dla mam i ich pociech. Synek świetnie się tam odnajdywał i chętnie przebywał w towarzystwie innych dzieci. Od czasu, kiedy zaczęłam go zostawiać samego w innym przedszkolu na 2,5 godziny raz w tygodniu, zrobił się bardzo nieufny i jak tylko idziemy w nowe miejsce nie odstępuje mnie na krok. Nawet na sesjach mam z dziećmi nie odchodzi ode mnie. Zastanawiam się, czy nie jest jeszcze dla niego za wcześnie, żeby zostawiać go samego w przedszkolu i czy mimo jego protestów i płaczu posyłać go do tej placówki? Boję się, że się zniechęci do przedszkola, nabawi stresu i poczuje się odrzucony przeze mnie. Bardzo proszę o podanie rad jak postępować, aby polubił przedszkole?

Dziecko dwuletnie skoncentrowane jest przede wszystkim na sobie i najbliższej mu osobie – najczęściej na mamie, która się nim opiekuje. Najbezpieczniej i najlepiej czuje się ze sobą i z mamą. Większość dzieci dwuletnich nie ma jeszcze rozwiniętych potrzeb społecznych, nie dąży jeszcze do kontaktów z kolegami. Woli się bawić samo ze sobą niż z innymi. Być może Pani synek nie dojrzał do kontaktów z kolegami, wciąż lepiej i bezpieczniej czuje się z mamą niż z nimi. Proszę to wziąć pod uwagę. Nie forsowałabym jego samodzielnego pozostawania w przedszkolu, „nie walczyłabym” o to, by pozostał tam bez Pani. Nic na siłę, nic wbrew woli malca, nic nie należy robić, na co on się nie zgadza. Proszę pamiętać, że dziecko dojrzewa do samodzielności, niezależności… Ono dojrzewa do tego, by oderwać się od mamy i do tego, by zobaczyć kolegów jako atrakcyjnych towarzyszy zabaw. Proszę nie przyspieszać tego procesu. Tak będzie lepiej dla malca.