Nieustawna kuchnia

Nieustawna kuchnia

Nieustawna kuchnia
Źródło zdjęć: © Joanna Rzepińska
26.11.2007 10:06

Pani Izabela ma problem z małą i nieustawną kuchnią. Kuchnia ta faktycznie ma sporo otworów (duże przejście do salonu, okno i drzwi), a także drzwi do spiżarni. W tej sytuacji rzeczywiście nie ma gdzie umieścić ciągów kuchennych.

Pani Izabela ma problem z małą i nieustawną kuchnią. Kuchnia ta faktycznie ma sporo otworów (duże przejście do salonu, okno i drzwi), a także drzwi do spiżarni. W tej sytuacji rzeczywiście nie ma gdzie umieścić ciągów kuchennych.

Mam dla Pani dwie propozycje na rozwiązanie tego problemu. Na rysunku A przedstawiam propozycję, w której zachowuję spiżarnię. Należy jednak przenieść drzwi od spiżarni na drugą stronę, bardziej od salonu. W tym wypadku jest to niezbędne, aby uzyskać minimalną przestrzeń na potrzebne w kuchni ciągi kuchenne. W wypadku spiżarni mogą to być drzwiczki dzielone o zmniejszonej szerokości. Bardziej meblowe. Możliwie najbliżej pionu, na prostopadłej ścianie, umieszczam piekarnik z płytą grzewczą. Ciąg styczny z pionem może być nieco węższy, aby zwiększyć ilość miejsca w środku kuchni. Pewnym ratunkiem, jeśli chodzi o pojemne szafki, staje się ściana obok drzwi balkonowych. Zaraz przy lodówce zabudowałam bok ciągu kuchennego ścianką, aby trochę odgrodzić go od salonu. Tu znajdzie swoje miejsce lodówka i zlew.

W drugiej wersji B – likwiduję spiżarnię. Jej rolę spełnia umiejscowiona we wnęce wysoka szafka. Przy obecnej technice stosowanej w wyposażeniu szafek, nie powinno być problemem dotarcie do miejsc w kącie szafy. Obok na prostopadłej ścianie - piekarnik. W tym wypadku zlew umieszczam pod oknem. W wypadku jakby nie udało sie go przenieść na ścianę z długim ciągiem przy wejściu – może to być w tej kuchni trudne. W tej wersji mamy naprawdę już sporo miejsca w kuchni.

Joanna Rzepińska
Architekt wnętrz