Gwiazdy"Niezamężna, bezdzietna, do 28 lat" – to nie ogłoszenie matrymonialne, ale wymogi konkursów piękności

"Niezamężna, bezdzietna, do 28 lat" – to nie ogłoszenie matrymonialne, ale wymogi konkursów piękności

Kilka dni temu media obiegła historia Alessi Spagnulo, która podczas eliminacji do konkursu Miss Włoch wyszła na scenę z córką. Od tamtej pory zalewa ją fala internetowego hejtu. Jest nie tylko wyśmiewana i wyzywana, ale dostaje też anonimowe pogróżki. Dlaczego właściwie dziewczyny marzące o koronie miss muszą być bezdzietnymi pannami?

"Niezamężna, bezdzietna, do 28 lat" – to nie ogłoszenie matrymonialne, ale wymogi konkursów piękności
Źródło zdjęć: © SPL/East News | Mateusz Jagielski
Helena Łygas

Konkursy piękności już od pewnego czasu sprytnie przerzuciły się na retorykę sugerującą, że nie tyle o wygląd kandydatek tu chodzi, co o "talent" i "osobowość". Paradoksalnie nagradzanie za urodę jest źle widziane nawet na konkursie piękności. Wymalowane nastolatki opowiadające, że ich hobby to przeciwdziałanie głodowi w Afryce i czynienie pokoju na świecie, doczekały się niejednego dowcipu. Co zabawne, to, z czego się śmiejemy jako połączenia dość nieprawdopodobnego, nie jest niczym innym, jak przeniesieniem starożytnych inspiracji przed kamery. Kalos kagathos, piękne i dobre mają być nasze dziewczyny. Jeśli chodzi o poszukiwanie wzniosłości, dobrze byłoby na początku skończyć z dyskryminacją matek i mężatek.

Alessia i Mirca

Alessia ma 24 lata i pochodzi z Apulii, regionu na południu Włoch. Na odbywające się w Rzymie preselekcje do konkursu pojechała z 5-miesięczną Chloé. Mama Alessi, która miała zająć się wnuczką, nie dostała w tym czasie urlopu. Dziewczyna wzięła córkę za kulisy, a kiedy wychodziła na scenę, zostawiała ją pod opieką innych uczestniczek.

Kiedy przyszedł czas na prezentację w strojach kąpielowych, 24-latka stwierdziła, że wyjdzie do jurorów z dzieckiem na rękach. Internauci uznali, że to cyniczne zagranie zapewniło jej wejście do finału konkursu. Spagnulo tłumaczyła się, że nie przyszłoby jej to do głowy, a gest był spontaniczny. Trudno jej nie wierzyć, biorąc pod uwagę, że we Włoszech powszechnie znana jest historia odebrania korony Mirce Violi, Miss Italia 1987, po tym, jak okazało się, że jest matką.

Patrizia Mirigliani, jedna z organizatorek, powiedziała prasie, że konkurs Miss Italia "nagradza talent i urodę i każda dziewczyna jest w nim mile widziana". Z kolei Spagnulo zamęczana przez media o kolejne komentarze, powiedziała w idiolekcie charakterystycznym dla tego typu konkursów, że jeśli dane jej będzie zwyciężyć, chciałaby zadedykować wygraną Mirce Violi, którą ukarano za bycie matką, co jest niedopuszczalne.

- Chciałabym pokazać innym matkom, że mogą spełniać swoje marzenia, nawet jeśli mają tysiące dodatkowych zajęć i myślą, że to niemożliwe. Macierzyństwo nie jest końcem życia – dodała Spagnulo. Niezależnie od tego, czy pokazanie się na scenie z dzieckiem było cynicznym zagraniem, czy nie, Spagnulo w kilka dni stała się najbardziej znaną spośród 17 finalistek.

Alessia Spagnulo, która jury eliminacji do finału Miss Italia pokazała się z dzieckiem

Najpiękniejsze Polki dzieci nie mają

Historia Alessi przypomina o staroświeckich i dyskryminujących regulaminach tego typu konkursów. W wielu krajach wymogiem jest, żeby kandydatki były niezamężne (najczęściej nie mogą też być rozwódkami ani wdowami) i bezdzietne. Takie regulacje ma Miss Universe, Miss USA, a także konkurs Miss Polonia i Miss Polski. Gest Włoszki nie był aż tak szokujący, jak może się wydawać z naszej perspektywy. W regułach konkursu Miss Italia, którego uczestniczki wyklucza wcześniejsze pozowanie do aktów czy operacja zmiany płci, nie ma bowiem ani słowa na temat ich stanu cywilnego i potomstwa.

Igor Włodarczyk, PR manager wyborów Miss Polonia, przyznaje, że nie było debaty na temat zmiany reguł ustanowionego w 1929 roku konkursu.
- Choć nauczyliśmy się rozumieć słowo "miss" po prostu jako "laureatkę konkursu piękności", należy pamiętać o jego pierwotnym znaczeniu. Po angielsku "miss" to po prostu panna, niezamężna, młoda kobieta. Każdy konkurs rządzi się swoimi prawami, inaczej trudno byłoby porównać jego uczestniczki. Są konkursy miss na wózkach, miss studentek, miss nastolatek. Dla mężatek są organizowane oddzielne konkursy "Mrs" – mówi mi Włodarczyk.

W poszukiwaniu "głosu społeczeństwa" zaglądam na fora, gdzie temat był już oczywiście poruszany. Internauci są zgodni, że to jawna dyskryminacja. Wiele osób w niedwuznaczny sposób komentuje regulacje dotyczące stanu cywilnego kandydatek, sugerując, że to z pewnością wymóg sponsorów płci męskiej.

Vice Ms. mężatek, czyli Vice Mrs.

- Regulacje wykluczające z konkursów tego typu mężatki i matki uważam już nawet nie tyle za niesprawiedliwe, co za bardzo krzywdzące – mówi mi Klaudia Matlak-Dudek, finalistka konkursu Miss Polski 2007, która dwa lata temu zdobyła w Chinach tytuł Vice Mrs w konkursie piękności dla mężatek. laudia, dziś zajmująca się zawodowo projektowaniem wnętrz, w pierwszym konkursie tego typu wzięła udział już jako 13-latka. Na ulicy wyhaczyła ją kobieta zajmująca się tego typu imprezami i przekonała do udziału.

- Dla mnie to wtedy była niesamowita przygoda. Konkurs odbywał się w Gdańsku, wszystkie dziewczyny były ode mnie starsze, gadały o depilacji, chłopakach, a ja chociaż nie wyglądałam,byłam małolatą, w domu potrafiłam bawić się jeszcze lalkami. Inny, fascynujący świat. Świetnie to zapamiętałam i chyba dlatego brałam potem udział w konkursach piękności. Mimo że różnie się o nich mówi w mediach, jestem zdania, że dla młodej dziewczyny to świetna zabawa, dużo nowych znajomości, sprawdzenie się w zupełnie nowych warunkach. Jeśli ma się szansę wyjechać potem na konkurs za granicę,to już w ogóle doświadczenie nieporównywalne z niczym, zwłaszcza dla dziewczyn, które nie podróżowały wcześniej z rodzicami. Zderzenie z rówieśniczkami z całego świata fenomenalnie otwiera głowę, uczy tolerancji. Z tego powodu uważam, że odcinanie od tych możliwości młodych matek jest karygodne. Tym bardziej, że dziewczyny, które rodzą mając 19 czy 18 lat, i tak bywają w Polsce piętnowane. Pomijam już tak banalny aspekt jak to, że kobiety po ciąży bardzo często mają lepsze ciała niż nastolatki – opowiada mi Klaudia Matlak-Dudek.

Nowoczesny feminizm zakłada, że kobieta może robić ze sobą i swoim ciałem, co żywnie się jej podoba. I choć trudno się nie zgodzić, że konkursy piękności mają w sobie coś uprzedmiotowiającego, nie feministkom w tym grzebać, bowiem jeśli są dziewczyny, które chcą brać w takich imprezach udział, to ich święte prawo. Za to regulacja wykluczająca młode matki i mężatki z takich imprez jest dyskryminacją w czystej postaci.

Jeśli rzeczywiście Miss Italia zostanie Alessia Spagnolo, możemy być pewni, że temat matek startujących w konkursach piękności doczeka się niebawem szerszego medialnego echa.

Źródło artykułu:WP Kobieta
dyskryminacjamisskonkurs piękności

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (97)