Niezwykłe zdjęcie ślubne
Czarno-białe zdjęcie, które zawojowało sieć, zostało zrobione w lipcu 2014 roku, jednak jak to czasem bywa w internecie, "wypłynęło" dopiero 12 miesięcy później dzięki... gospodarzowi programu "Tonight Show".
09.07.2015 | aktual.: 03.10.2018 15:02
Upadki w trakcie ślubów zdarzają się dość często. Na tyle często, że internauci stworzyli hashtag #weddingfails i wymieniają się spektakularnymi potknięciami uwiecznionymi na zdjęciach. Wiadomo przecież, że nietrudno o to, by panna młoda zaplątała się w tren sukni. Zaś schody do kościoła bywają zwodniczo śliskie. Chase Richardson - fotograf ślubny - przekonał się o tym na własnej skórze.
Czarno-białe zdjęcie, które zawojowało sieć, zostało zrobione w lipcu 2014 roku, jednak - jak to czasem bywa w internecie - "wypłynęło" dopiero 12 miesięcy później dzięki... gospodarzowi programu "Tonight Show". Jimmy Fallon zobaczył nietypowy portret na swoim otwartym profilu na Twitterze. Umieścił go tam autor zdjęcia. Fallonowi tak spodobało się zdjęcie przestraszonych gości weselnych, że pokazał je w swoim show i Richardson zyskał darmową reklamę - nie tylko w Mississipi.
Jaka jest historia rodzinnego portretu ślubnego? W czerwcu 2014 roku fotograf przyjechał na ślub Kristiny i Willa Moor w Brandon, w stanie Mississippi. - Cały ranek padało i kiedy przybyłem na miejsce, w zasadzie wszystko było mokre. Zebrałem więc rodzinę na zadaszonym patio. Zacząłem pstrykać zdjęcia, kiedy niefortunnie poślizgnąłem się na kałuży wody i z impetem uderzyłem w podłogę. Mina gości pokazuje wszystko! - śmieje się dzisiaj Richardson w wywiadzie dla "Huffington Post".
- Całe wesele chodziłem z krwawiącym kciukiem i połamaną obudową obiektywu. To było żenujące! Nie zdawałem sobie sprawy, że reakcja gości na mój upadek została utrwalona na taśmie, dopóki nie przejrzałem całego materiału z tamtego dnia - opowiada Richardson.
"Drugie życie" zdjęcia trwa w najlepsze. Internauci są nim zachwyceni.
(mtr), WP Kobieta