Duży błąd w gotowaniu rosołu. Makłowicz nigdy tego nie dodaje
Rosół to nie tylko zupa – to symbol polskiej kuchni. Czego nigdy nie dodałby do niego Robert Makłowicz? Okazuje się, że chodzi o składnik, którym wielu Polakom kojarzy się ze smakami z dzieciństwa.
Rosół towarzyszy Polakom od pokoleń. Dla wielu osób to smak dzieciństwa i rodzinnych spotkań. Robert Makłowicz wielokrotnie podkreślał, że zupa ta to nie tylko danie, ale i symbol wspólnoty. W jego domu pojawiała się nie tylko w niedzielę, ale także podczas ważnych uroczystości. Co dodają do niej Polacy? Sprawdźcie.
Robert Makłowicz szczerze o rosole
Robert Makłowicz od lat uchodzi za autorytet w dziedzinie kuchni polskiej. Jego podejście do rosołu łączy szacunek do tradycji z praktycznymi wskazówkami, które sprawiają, że nawet prosta zupa staje się kulinarnym arcydziełem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Brodzik o przepisie na idealny rosół. Jaki grzech jako Polacy najczęściej popełniamy przy jego gotowaniu?
Choć zazwyczaj rosół podaje się z makaronem, w wielu polskich domach zastępuje się go czymś zupełnie innym. Okazuje się, że to właśnie ten dodatek budzi w nim wręcz odrazę.
- Największe wrażenie robią na mnie rzeczy dziwne według moich przyzwyczajeń, które można odnaleźć wokół nas. Dla mnie rzeczą znacznie bardziej szokującą niż wyrwane w Wietnamie serce węża i podawane jeszcze bijące jest rosół z ziemniakami. A tak się jada w naszym kraju - przekazał w programie "Drugie śniadanie mistrzów".
Sposób na idealny rosół
Jednym z najważniejszych elementów przygotowania rosołu jest powolne gotowanie. Makłowicz radzi, by zupa "pyrkała" na minimalnym ogniu przez kilka godzin. Dzięki temu bulion staje się klarowny, a smaki mają czas się połączyć.
Warto pamiętać również o regularnym zbieraniu szumowin, które pojawiają się na powierzchni. To pozwala uzyskać czysty, przejrzysty bulion.
Podstawą rosołu według Roberta Makłowicza jest wysokiej jakości mięso. Najlepiej sprawdza się połączenie kilku rodzajów, np. kurczaka i wołowiny. Ważne, by było ono świeże i pochodziło z pewnego źródła. Do garnka powinny także trafić marchew, pietruszka, seler, por i cebula – najlepiej opalona nad ogniem, co nadaje zupie głębię smaku.
Makłowicz podkreśla, że nie warto oszczędzać na składnikach. To właśnie one decydują o aromacie i klarowności rosołu. Wśród przypraw nie może zabraknąć liścia laurowego, ziela angielskiego, pieprzu w ziarnach oraz natki pietruszki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.