GwiazdyNotoryczna kłamczucha. Jak z nią żyć?

Notoryczna kłamczucha. Jak z nią żyć?

Notoryczna kłamczucha. Jak z nią żyć?
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
23.06.2009 13:16, aktualizacja: 21.06.2010 13:41

Kłamczuchy kłamią, gdy chcą coś zyskać lub gdy chcą uniknąć kary. Czasem też wmawiają nam, ze koloryzują prawdę dla dobra innych. Nie chcąc kogoś urazić kłamią i zmyślają rozmaite historie.

Kłamczuchy kłamią, gdy chcą coś zyskać lub gdy chcą uniknąć kary. Czasem też wmawiają nam, ze koloryzują prawdę dla dobra innych. Nie chcąc kogoś urazić kłamią i zmyślają rozmaite historie. My wiemy, że oni zmyślają i wierzymy, że połowa tego co mówią to prawda, a połowa to fałsz. Tym co nas niepokoi jest dylemat, która z tych polówek jest naprawdę prawdziwa?

Powstaje więc pytanie, co zrobić jeśli w naszym otoczeniu mamy do czynienia z kłamcami? Co zrobić gdy nasza siostra, teściowa lub koleżanka z pracy kłamie jak nut, notorycznie wymyśla niesamowite historie, opowiada bajki o rodzinie, kłamie na temat zarobków, pracy, ilości narzeczonych itd. Czy można zapobiec dalszym kłamstwom i nie dać się wciągać w świat łgarstw? Jak żyć z notoryczną kłamczuchą? Po pierwsze warto wiedzieć, że psychologowie uważają, że nie istnieje trwała cecha osobowości zwana uczciwością. Nie można zatem powiedzieć, że ktoś urodził się kłamcą. Jednak badania Paula Ekmana, mówią o naturalnych łgarzach. Zdaniem Ekmana, są to ludzie, którzy już w dzieciństwie nabywają przekonania, że potrafią z łatwością wprowadzić w błąd swoich rodziców, nauczycieli i rówieśników. Wymyślają więc niesamowite historie i widzą, że inni w nie wierzą. Dodatkowo, nie odczuwają żadnego strachu przed przyłapaniem na oszustwie i nie boją się jego konsekwencji. Tak wyuczeni w dzieciństwie jako dorośli stali się
mistrzami kłamstw.

Po drugie warto wiedzieć, że kłamcy zwykle sami nie wiedzą, kiedy kłamią, a kiedy mówią prawdę. Przez lata kłamali, by podbudować własne ego, by lepiej wypaść w oczach innych, by zyskać aprobatę, uwagę lub po to, by uniknąć kary. Czasami bywa też tak, że kłamcy nie są do końca zadowoleni z własnego życia i starają się stworzyć jego lepszą wersje. Wymyślili więc w swoim życiu, tyle nieprawdziwych historii o sobie samym, że w końcu sami zaczęli w nie wierzyć. Są oni żywym dowodem, zasady mówiącej, że „Kłamstwo powtarzane sto razy, w końcu staję się prawdą”. Potrafią nawet zaklinać się na „wszystkich świętych”, że to, co mówią, jest najszczerszą prawdą na świecie. Notoryczni łagrze sprytnie wplątują nasz w swoje kłamstwa ponieważ, czasem zdarza się im powiedzieć coś, co zawiera w sobie ziarnko prawdy. I tak, by wprowadzić nas w błąd, wplatają w swoje zmyślone historie nieco faktów i rzeczywistych wydarzeń. Życie z łgarzami jest wyjątkowo frustrujące, bo nigdy nie można im zaufać całkowicie, ponieważ wiemy, że
oni nie traktują nas w sposób uczciwy i otwarty. Jednym skutecznym sposobem życia z kłamcami jest ujawnianie tego, iż wiemy o ich kłamstwach i konfrontowanie kłamców z ich oszustwami. Jest to strategia, która nam pomoże poczuć się lepiej, ponieważ pokażemy łgarzom, że wiemy o ich oszustwach, a kłamcom pomoże zobaczyć, co robią. Oto 3 techniki postępowania z notorycznymi kłamcami

1.Technikę pytań bez emocji

Technika ta polega na zadawaniu pytań, niczym prawnik na sali sądowej. Jasno, rzeczowo i bez emocji pytajmy się o fakty i starajmy się dotrzeć do sedna sprawy, zmuszając wręcz kłamcę do odpowiedzi na kolejno zdawane pytania. Nie ulegajmy przy tym, manipulacji kłamców w stylu „ Co jesteś taka drobiazgowa”, „Znowu się czepiasz”. Opowiedzmy na te zarzuty tak: „To nie jest tematem naszej rozmowy. A więc wracając do…” Uważajmy też na pytanie: „Nie ufasz mi?”. Nie mówmy wtedy „Nie to nie tak” lub „No coś Ty, nie to miałam na myśli”. Zamiast tych tłumaczeń, powiedzmy wprost: „Tak nie ufam Ci w tym zakresie”. Ta technika pozwoli łgarzom uświadomić ich niedorzeczne i kłamliwe historie a nam da okazję do powiedzenia, że wiemy, że jesteśmy oszukiwani.

2.Technika bezpośredniej konfrontacji

Mówmy do kłamców wprost i nie owijajmy w bawełnę. I tak np.: kiedy dowiedziałyśmy się od znajomych, że nasz narzeczony nas zdradza a on tłumaczy nam się w stylu: „Gdybym powiedział Ci, że Cię zdradziłem, to nie chciałabyś się ze mną ożenić”. To powiedzmy mu, że ma całkowitą racje, bo nie chcemy z nim być. Mamy prawo czuć się urażone i złe. Powiedzmy mu swoich odczuciach, nie słuchajmy jego pokrętnych tłumaczeń i zostawmy kłamcę, sam na sam z jego kłamstwami. Jeśli koleżanka, kolejny raz opowiada nam niestworzone historię na temat tego jak to była podrywana na dyskotece ostatniej soboty, a my wiemy, że naprawdę siedziała w domu. To skonfrontujmy ją z prawdą i powiedzmy jasno: „Nie chce słuchać Twoich kłamstw. Jeśli mamy się dalej kumplować, to przestań mnie oszukiwać”.

3.Technika humoru

Jeśli ktoś z naszych znajomych naciąga prawdę, po to by nam zaimponować i zyskać naszą uwagę możemy zareagować humorem. Powiedzmy kłamcy, że kiedy zorientujemy się że koloryzuje prawdę, będziesz się np.: uśmiechać lub puszczać „oczko” i tym „sygnałem” damy mu do zrozumienia, że odkryliśmy jego kłamstewka. Możemy też dowcipnie skomentować oszusta mówią mu: „Wygładzasz na osobę, która chce wyglądać wiarygodnie, ale z każdym kolejnym kłamstwem, rośnie Ci nos jak u Pinokia”

Podane techniki mają za zdanie pomóc nam w obcowaniu z kłamcą. Nie ma jednak żadnej cud- strategii , która uleczy kłamcę i sprawi, że przestanie on oszukiwać i zmyślać. Naiwnością było, by wierzyć, że oszuści nagle staną się osobami godnymi zaufania. Jeśli więc poznajemy kogoś, kto kłamie i oszukuje już na wstępie naszej znajomości to , z całą pewnością będzie nas okłamywał w przyszłości. Warto więc już na początku, zwróć uwagę na pierwsze przejawy kłamstwa i jeśli to możliwe, omijać takich ludzi szerokim łukiem.