ModaNowa „kolekcja” Prady

Nowa „kolekcja” Prady

Diabeł może się nawet ubierać u Prady. Bo Miuccia Prada i tak pójdzie do Nieba za swoją kolekcję sztuki współczesnej. Słynna projektantka postanowiła się nie skupiać na tylko na przebiegających błyskawicznie modowych sezonach i dołączyć do grona kolekcjonerów sztuki – skupiając się tym samym na pięknie często kontrowersyjnym, lecz wiecznym.

Nowa „kolekcja” Prady
Źródło zdjęć: © AFP

21.07.2008 | aktual.: 29.05.2010 21:36

Diabeł może się nawet ubierać u Prady. Bo Miuccia Prada i tak pójdzie do Nieba za swoją kolekcję sztuki współczesnej. Słynna projektantka postanowiła się nie skupiać na tylko na przebiegających błyskawicznie modowych sezonach i dołączyć do grona kolekcjonerów sztuki – skupiając się tym samym na pięknie często kontrowersyjnym, lecz wiecznym.

Miuccia Prada już od 15 lat funkcjonuje jako kolekcjonerka sztuki współczesnej idąc w chlubne ślady nie tylko Peggy Guggenheim oraz fikcyjnego bohatera Prousta, Karola Swanna, lecz także dotłaczając do Charlesa Saachi czy... Georga Michaela. Idzie jednak o krok dalej niz ten ostatni – wielbiciel przede wszystkim sztuki kontrowersyjnej (Damiena Hirsta, Tracy Emin czy Davda La Chapella), gdyż planuje podzielić się swoimi zbiorami z innymi: planuje otwarcie w Mediolanie 17,500 metrów kwadratowych muzeum, w którym pokaże swoją, kolekcje.

Intelektualistka w świecie mody

Wiadomości te nie powinny dziwić nikogo, kto zna biografię Miucci Prady. Choć jej nazwisko – oprawione w piękny ornament – najłatwiej skojarzyć z wytłoczeniem na luksusowej torebce, to jednak jest to jedna z największych intelektualistek w świecie wielkiej mody. Miuccia słynie ze swojego niekonwencjonalnego podejścia – z resztą czego można się spodziewać po kobiecie, która formalnie kształciła się kiedyś do zawodu... mima? Występowała też na deskach mediolańskiego Piccolo Teatro, była członkinią partii komunistycznej i ma doktorat z nauk politycznych... Zresztą sztandarowym stwierdzeniem przewrotnie inteligentnej Miucci jest deklaracja, że kompletnie nie umie szyć. „Stara Krowa” i „Cham” budują potęgę

Idealnym uzupełnieniem jej biografii jest jej związek z Patricio Bertellim, który był właścicielem fabryki, która podobno (jak do tej pory wspomina Miuccia) niezbyt udolnie kopiowała torebki jej pomysłu. Nie wiadomo, czy pod wpływem fascynacji postmodernistycznymi teoriami o symulakrze i braku autentyczności, czy też... autentycznym uczuciem arystokratyczna projektantka związała się z mężczyzną, którego osiem lat później poślubiła.

Ich biznesowo-małżeński duet – Patricio odpowiada, bowiem za komercyjny wymiar firmy – jest legendą w Mediolanie. Wybuchowe osobowości ścierają się w siedzibie firmy – zgromadzona przed budynkiem prasa brukowa odnotowuje skrzętnie każdy krzyk i wyzwisko, a także odgłosy rozbijanych przedmiotów. "Problem polega na tym, że Bertelli ma zawsze swoje pomysły"- tłumaczyła się po którejś z soczystych kłótni w wywiadzie dla magazynu "The New Yorker" Miuccia. "Nienawidzi uczucia, że jest uzależniony od kogoś takiego jak ja. Ale muszę przyznać, że każda rzecz przerobiona według jego wskazówek rzeczywiście wygląda lepiej".

Sztuka mody, modna sztuka

W maju, The Art Newspaper podała wiadomość, że Miuccia Prada i jej mąż Patrizio Bertelli wynajęli holenderskiego architekta Rema Koolhaasa, aby zajął się przekształceniem postindustrialnego terenu znajdującego się na południu Mediolanu w przestrzeń wystawienniczą ze stałą ekspozycją ich kolekcji, która liczy ponda 500 prac. Koszt projektu to bagatelne 25 mln. euro, a otwarcie muzeum planowane jest już przed 2012 rokiem. Wielbiciele sztuki zacierają ręce – wśród dzieł zakupionych przez Prada Foudation są między innymi prace takich artystów jak Anish Kapoor, Louise Bourgeois, Sam Taylor-Wood, Francesco Vezzoli i Thomas Demand.

Część z prac do 1995 roku prezentowana jest lub była w galerii fundacji na Via Fogazzaro w centrum Mediolanu, gdzie odbywają się także regularnie pokazy mody Prady. W tym momencie można tam oglądać wystawę szwedzkiej artystki Nathalie Djurberg, której prace można było oglądać choćby na czwartym Berlin Biennale. Udany mariaż sztuki i mody u Prady widać więc nie tylko w „intelektualnych” ubraniach, lecz również na innych piętach jej domu mody... Miejmy nadzieję, że jedna z trzydziestu najbardziej wpływowych kobiet świata i tu wyznaczy nowe trendy.

Specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl prosto z Nowego Jorku nasza korespondentka Agnieszka Kozak
Dziennikarka, robi doktorat z gender i queer studies. Zajmuje się lokalnymi odmianami globalnych trendów, seksem i seksualnością w kulturze popularnej czasem krytykuje sztukę i fotografię, ale głównie nałogowo kupuje buty…

Komentarze (0)