O bieliźnie słów parę
Bardotka, push-up, biustonosz miękki, usztywniany, gorset, figi…dzisiaj wybór bielizny jest niesamowity, a my możemy zadecydować jak bardzo chcemy wyeksponować nasz dekolt, co i jak chcemy pokazać, a co ukryć. Niestety nie zawsze tak było, a do dzisiejszego wyglądu biustonosza przyczyniło się wiele aspektów zarówno modowych jak
i obyczajowych.
16.08.2010 | aktual.: 20.08.2010 10:21
Bardotka, push-up, biustonosz miękki, usztywniany, gorset, figi…dzisiaj wybór bielizny jest niesamowity, a my możemy zadecydować jak bardzo chcemy wyeksponować nasz dekolt, co i jak chcemy pokazać, a co ukryć. Niestety nie zawsze tak było, a do dzisiejszego wyglądu biustonosza przyczyniło się wiele aspektów zarówno modowych jak i obyczajowych.
Wszystko zaczęło się w starożytnym Egipcie, gdzie ( w celu uwydatnienia swoich wdzięków) kobiety owijały biust pasmami tkaniny. Zupełnie w przeciwnym kierunku poszły Rzymianki, które pokazywanie piersi uznawały za niestosowne, dlatego młode dziewczynki bandażowały się, natomiast starsze kobiety używały czegoś na kształt skórzanego gorsetu. Pomimo, że historia różnie rozumianej bielizny sięga naprawdę zamierzchłych czasów jej prawdziwy rozwój oraz rozkwit szacuje się na ostatnie 100lat.
Gorset niezgody
Dzisiaj noszony od czasu do czasu, wraz z powracającą modą lub chwilowym trendem. Dawniej był jednak chlebem powszednim i kobiety nie wychodziły bez niego z domu. Mowa oczywiście o gorsecie, który podnosił biust oraz kształtował sylwetkę. Zdecydowanym jego minusem była jednak waga oraz nieustanny ucisk jaki wywierał na klatkę piersiową. Niejednokrotnie protestowano, aby wprowadzić zmiany w kobiecym stroju – obecny bowiem odbijał się znacznie na zdrowiu Pań. Zaczęto próbować nowych rzeczy- zmieniano, ulepszano, projektowano. Nowe pomysły były zawsze jednak zakorzenione w tradycji, pełne sznurówek i fiszbin.
Co ciekawe wraz z pojawieniem się gorsetu stał się on jedyną częścią „bielizny” jaką przystało nosić porządnej kobiecie. Pierwsze „prototypy” damskich majtek nosiły bowiem jedynie kurtyzany – pozostałym kobietom nawet nie wypadło przyznawać się, że wiedzą o ich istnieniu!
Pantalony dla wszystkich!
Wszystko zmieniło się jednak diametralnie, gdy modna stała się krynolina - bardzo sztywna spódnica lub suknia uszyta z materiału rozpiętego na drucianej konstrukcji w celu nadania jej odpowiedniego kształtu. Panie podczas pochylania się lub siadania musiały unieść suknię do góry, a tym samym, pokazać wszystko, co znajdowało się pod nią. By nie odkrywać wszystkich swoich wdzięków, powszechnym stało się noszenie pantalonów. Na początku było to tylko dwa kawałki materiału związane z pasie, z czasem jednak zyskały kształt dwóch nogawek. Męsko – damska sprawa
I i II wojna światowa przyczyniła się do dużej ilości zmian zarówno obyczajowych jak i tych w stylu ubierania się. Pozostawione przez mężów idących do wojska kobiety zmuszone były porzucić fantazyjne stroje i stać się częścią aktywnego życia społecznego. Dominował prosty styl, a na początku wieku Paul Poiret wprowadził do mody noszenie biustonoszy. „ Pierwszy stanik nie wyglądał jak ten, który możemy kupić dzisiaj – był raczej uproszczoną wersją gorsetu, który podtrzymywał piersi” mówi Bogumiła Jakubczak, przedstawiciel działu handlu firmy Corin. Przyjął się jednak błyskawicznie, ponieważ ułatwiał pracę oraz uprawianie sportu. Ponieważ podczas II wojny światowej prowadzone duże ograniczenia dotyczące zużywania tkanin, spódniczki stawały się coraz krótsze, a krawcy używali coraz mniej materiału. Z tego powodu nieodzownym elementem codziennego stroju stały się także majtki, które przyjęły się niemal w całej Europie.
Une révolution!
Burzliwe lata 60-te i 70-te XX wieku były początkiem nowego spojrzenia na rzeczywistość. Wojna w Wietnamie, zabójstwo Johna Kennedy’ego, rewolty studenckie i ruch hipisowski wprowadziły stałe zmiany społeczno – obyczajowe. Ogromna różnice widać także w sposobie ubierania się. Każdy starał się być jak najbardziej oryginalny, nie chciał powielać ogólnie przyjętych wzorców i trendów. Pokolenie młodych postawę sprzeciwiającą się typizacji i standaryzacji uznawało za symbol walki.
Lata 60-te w modzie, to wiele nowych „wynalazków” jak rajstopy czy lycra. Niestety, dziesięciolecie niosące ze sobą demonstracyjne palenie staników znacząco zredukowało wyniki sprzedaży tej części garderoby. Ciężkie czasu zmusiły wytwórców do produkowania coraz lżejszych i swobodniejszych biustonoszy – te ciężki i mocno zabudowane były bowiem symbolem ucisku kobiet. Bielizna stawała się coraz bardziej skąpa, figi coraz mniejsze, aż w końcu dotarła do wyglądu dzisiejszego bikini.
Co dzisiaj?
Niemalże nieograniczony wybór pozwala nam zdecydować czy chcemy być uwodzicielskie czy zmysłowe. Pozwala nam na swobodne uprawianie sportu lub paradowanie w kusej bluzeczce. Wszystko zależy od naszego gustu, nastroju oraz panujących trendów. „ W XXI wieku kobieta nie musi już wybierać między wygodnym a ładnym biustonoszem. Niewygodne i szkodliwe dla zdrowia gorsety to już przeszłość. Współcześni producenci bielizny stawiają zarówno na wygodę, komfort jak i aspekt zdrowotny” – komentuje Jakubczak. Dzisiejsza moda zmienia się jak w kalejdoskopie. Czerpie z różnych epok i stylów. Nawiązuje do filmu, malarstwa oraz innych dziedzin sztuki. Wydawać by się mogło, że moda bieliźniarska przeszła wszystkie możliwe metamorfozy i jej obecny stan prze wiele lat nie ulegnie zmianom. Czy tak będzie w rzeczywistości? Czas pokaże..;)