O debiucie Kazimiery Szczuki w RMF FM mówią wszyscy. Jaka jest prywatnie?
W poniedziałek Kazimiera Szczuka zadebiutowała w roli prowadzącej "Popołudniową rozmowę RMF FM" i od razu wywołała kontrowersje. Jako postać medialna emocje wzbudza nie od dziś - potwierdzą to zapewne widzowie teleturnieju "Najsłabsze ogniwo", którego była gospodynią. Kim prywatnie jest mistrzyni ciętej riposty?
07.09.2022 | aktual.: 07.09.2022 15:56
O jej powrocie do mediów głośno było już od jakiegoś czasu. Informacja, że poprowadzi popularny radiowy program ucieszyła zwłaszcza tych, którzy doceniali jej specyficzny, skandalizujący styl. "Popołudniowa rozmowa" w RMF FM to transmitowane na żywo od poniedziałku do piątku podsumowanie dnia – dziennikarz wraz z zaproszonymi do studia gośćmi analizuje najważniejsze wydarzenia ze świata polityki, kultury i sportu. Jest to jeden z najpopularniejszych popołudniowych wywiadów radiowych – codziennie słucha go aż 1,3 mln osób. Dla Kazimiery Szczuki prowadzenie takiego programu było nowym zawodowym wyzwaniem.
Powrót Kazimiery Szczuki do mediów
- Wcześniej nie pracowałam w politycznych programach, moje radiowe doświadczenie jest niewielkie. Ucieszyłam się z nowego wyzwania, ale zapytałam mojego partnera, który jest dziennikarzem, również radiowym, co o tym myśli. Powiedział, żebym się nie wahała - mówiła w rozmowie z portalem "Wirtualne Media"
Jej debiut w nowej roli odbił się w mediach szerokim echem. Komentatorzy i dziennikarze nie zostawili na niej suchej nitki po tym, jak w rozmowie ze swoim pierwszym gościem, wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim bardzo emocjonalnie podeszła do tematu reparacji wojennych – swojemu rozmówcy przerywała wielokrotnie, w końcu powiedziała wprost: "chciałabym, aby pan przestał mówić". W ogniu dyskusji pomyliła też daty oraz użyła niefortunnego słowa "biliardy" (mając na myśli biliony).
Uczennica Marii Janion, Żydówka, feministka
Swoim występem w RMF FM Kazimiera Szczuka ugruntowała wizerunek kontrowersyjnej postaci medialnej. Nie wszyscy wiedzą jednak, że jej wielką pasją jest literatura. Z wykształcenia krytyczka i historyczka literatury, była jedną z doktorantek prof. Marii Janion, "gwiazdy" polskiej historii literatury, wybitnej znawczyni epoki romantyzmu. Napisała z nią dwie książki. Jest też autorką artykułów, które publikowała w takich gazetach i czasopismach jak "Gazeta Wyborcza", "Res Publica Nowa", "Teksty Drugie", "Zadra" oraz "Pismo Ośrodka Informacji Środowisk Kobiecych".
Wśród przodków Kazimiery Szczuki jest wiele wybitnych osobistości. Jest wnuczką Władysława Winawera, prawnika broniącego w procesach po II wojnie światowej działaczy Polskiego Państwa Podziemnego oraz praprawnuczką Szymona Winawera - słynnego żydowskiego szachisty. W jednym z wywiadów powiedziała, że ludzie nienawidzą jej "bo jest Żydówką i feministką, zwłaszcza feministką". Na tematy feministyczne pisała książki, aktywnie angażowała się także w "Strajk Kobiet". Działała również politycznie - zakładała partię Zieloni, z której później wystąpiła, a jako członkini Twojego Ruchu otwierała jedną z wyborczych list Zjednoczonej Lewicy.
Nudna, mieszczańska para?
O życiu prywatnym Kazimiery Szczuki niewiele wiadomo. Kilka lat temu dla magazynu "VIVA!" zapozowała do sesji zdjęciowej ze swoim partnerem Robertem Kowalskim. Opowiedziała wówczas o tym związku, który, gdy udzielała wywiadu "Vivie!", trwał już od 10 lat. Robert Kowalski jest dziennikarzem, producentem i reżyserem filmów dokumentalnych. Pracował w Polskim Radiu, "Panoramie" TVP2, "Krytyce Politycznej" i "OKO.press", jest także znany z kulturalnego magazynu telewizyjnego "Pegaz".
Dla Kazi, jak mówił o niej partner, zostawił żonę i swoje poukładane życie. Poznali się przy okazji programu o książkach przygotowywanego dla TVP. Kowalski potrzebował kogoś, kto go poprowadzi - padło na Kazimierę, którą dziennikarz kojarzył już dzięki wywiadowi, którego udzieliła z dwiema innymi badaczkami literatury: Marią Janion i Marią Żmigrodzką. W "Vivie!" przyznał dość niefortunnie, że był zaskoczony, gdy odkrył, że "ta Szczuka jest młoda i całkiem ładna".
Mimo swojego rewolucyjnego zacięcia, życie domowe Kazimiera Szczuka prowadzi w sposób bardzo konwencjonalny. Tak przynajmniej wynika z jej opowieści. Ona mu gotuje, on wozi ją samochodem.
"Znajomi zawsze wiedzieli, że jesteśmy nudną, mieszczańską parą" - podsumowała w "Vivie!" Szczuka.
Właśnie trwa plebiscyt WP Kobieta #Wszechmocne2022. Zapraszamy do zgłaszania swoich nominacji w formularzu poniżej: