Obalamy mity na temat płci

Planowanie płci to wciąż naukowe science fiction, genetycy jeszcze nie ingerują w płeć, nie ma stuprocentowo pewnej metody na spłodzenie dziecka o wybranej płci. To natura i, być może, przypadek decydują o tym, czy będziemy mieć syna czy córkę.

Obalamy mity na temat płci

12.12.2006 | aktual.: 30.05.2010 20:56

Planowanie płci to wciąż naukowe science fiction, genetycy jeszcze nie ingerują w płeć, nie ma stuprocentowo pewnej metody na spłodzenie dziecka o wybranej płci. To natura i, być może, przypadek decydują o tym, czy będziemy mieć syna czy córkę. Tymczasem przyszli rodzice marzą często wyłącznie o chłopcu, albo o dziewczynce. Niektórzy są w stanie zrobić wszystko, aby urodziło się dziecko o wybranej płci.

Chociaż żyjemy w XXI wieku, przesądy dotyczące planowania płci, mają się całkiem nieźle, a lekarze nie są w stanie wytłumaczyć rodzicom, że sprawę załatwi za nich natura, a nie dieta, czy planowanie stosunku w odpowiedniej fazie księżyca. Mimo coraz to nowszych doniesień na temat czynników mających wpływ na płeć, które zdecydowanie wynikają z uwarunkowań genetycznych i zdrowotnych, wiara w cudowne sposoby na dziewczynkę czy chłopca jest wciąż bardzo silna. A może...Może coś w tym jednak jest?

Akcja owulacja

Najpopularniejszą metodą na chłopca czy dziewczynkę jest „trafianie” ze stosunkiem w odpowiedni moment owulacji. Zgodnie z tą zasadą, jeśli para chce mieć chłopca, powinna współżyć dokładnie w czasie owulacji lub po niej. Aby mieć córeczkę, należy kochać się 2-3 dni przed owulacją. „Wyznawcy” tej metody powołują się na medyczne doniesienia, iż plemniki z chromosomami męskimi są o wiele bardziej ruchliwe, jednak słabsze i dlatego, aby mieć chłopca, trzeba „trafiać” w moment owulacji, aby dać im większe szanse. Plemniki „żeńskie” natomiast są silniejsze i, jeśli para będzie uprawiać seks przed owulacją, przeżyją tylko te silne, a więc zawierające chromosomy żeńskie. Bardzo popularnym stało się także przekonanie, iż odpowiednie żywienie ma wpływ na płeć dziecka. Niestety w tym wypadku jest tak wiele różnorodnych diet, że trudno mówić o jednoznacznych poradach. Jedni uważają, że spożywanie dużej ilości nabiału przez kobietę gwarantuje urodzenie dziewczynki, inni uważają, że wręcz odwrotnie, produkty mleczne to
sposób na „chłopca”. Odpowiednie diety powinni stosować także mężczyźni. Jeśli chcą mieć potomka męskiego, powinni spożywać dużo potraw ostrych, a także tych bogatych w sód i potas, jeśli marzą o córce, muszą jeść słodycze, oraz wszystko, co zawiera duże ilości magnezu.

Istnieją także kalendarze i liczniki, dzięki którym można sprawdzić, w jakim miesiącu mamy większe szanse na chłopca, a w jakim na dziewczynkę. Takich kalkulatorów jest w sieci bardzo dużo. Wystarczy w nich podać datę urodzenia matki (czasami także ojca) i dostajemy jasną odpowiedź, kiedy trzeba podjąć starania o dziewczynkę, a kiedy o chłopca.

Planowanie płci

Jest także wiele przesądów związanych z planowaniem płci. Niektóre są związane z fazą księżyca, inne każą przyszłym matkom wykonywać dziwne rytuały, jak np. spanie z siekierą w łóżku – wtedy zapewne urodzi się chłopiec. Pod warunkiem, oczywiście, że siekiera nie pójdzie w ruch, albo przypadkiem nie skrzywdzi jednego z przyszłych rodziców. Ta metoda jest zdecydowanie zbyt niebezpieczna i niegodna polecenia.

Niektórzy wierzą także, iż płeć zależna jest od pozycji, w jakiej para się kocha. Metoda „na pieska” ma gwarantować, według niektórych, dziewczynkę, a „na misjonarza” – chłopca. Niektórzy wierzą także, iż dziewczynka urodzi się wtedy, gdy kobieta ma silny orgazm, chłopiec natomiast, gdy nie czuje satysfakcji, jest wręcz zmuszana do stosunku. Tej metody także nie polecamy, może wyjątkowo negatywnie wpłynąć na życie erotyczne i psychikę przyszłej mamy.

Mimo wielu „niezawodnych” sposobów na chłopca, czy dziewczynkę, natura wciąż wie swoje i robi to, co uważa za słuszne. Tymczasem planowanie płci może przynieść więcej szkody niż pożytku. Kobiety, które nastawią się na dziewczynkę, a rodzi się chłopiec, bądź odwrotnie, mogą bardzo źle znieść „porażkę”. Są zawiedzione, sfrustrowane, co może odbić się nie tylko na ich psychice, ale przede wszystkim, na dziecku. Dlatego takie metody można stosować wyłącznie z przymrużeniem oka i zdając sobie sprawę, że są one zawodne.

Bolesne rozczarowanie

Rozczarowanie płcią może być bardzo bolesne. A przecież najważniejsze jest nie to, czy urodzi się synek, czy córeczka, najważniejsze, aby dziecko było zdrowe, szczęśliwe, miało kochających rodziców, którzy chcą zapewnić mu jak najlepsze warunki!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)