Obok ręcznika stawiają wiadro. Trik robi furorę nad Bałtykiem
Jak sprawić, by ręcznik przez cały czas pozostawał czysty? Jak w łatwy sposób pozbyć się piasku po wyjściu z plaży? I w końcu - jak zabezpieczyć cenne przedmioty przed złodziejami? Poznaj sprytne triki, dzięki którym w pełni się odprężysz.
03.07.2023 | aktual.: 03.08.2023 10:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ciepły piasek, błękitne fale i promienie słońca... Wakacje to idealny czas na relaks, zabawę i odprężenie. Aby cieszyć się tym magicznym okresem, warto poznać kilka sprawdzonych trików i patentów, które uczynią nasz wakacyjny urlop dużo bardziej przyjemnym.
Prześcieradło z gumką
Leżysz na kocu lub ręczniku, opalasz się i cieszysz się letnim słońcem - zapowiada się idealny dzień na plaży. Nagle, wiatr zaczyna dmuchać i unoszący się piasek osiada na twoim ręczniku.
W takiej sytuacji przyda się... prześcieradło z gumką. Rozłóż je na piasku zewnętrzną stroną do dołu, a obciąż go, stawiając w rogach takie przedmioty, jak plecak czy torbę plażową. Unieś boki prześcieradła, dzięki temu piasek unoszący się w powietrzu będzie miał znacznie mniejszą szansę przedostania się do środka.
Pamiętaj, że bawełniane prześcieradło szybko łapie kurz i brud, dlatego jego dokładne doczyszczenie może być wyzwaniem. Popularność tego rozwiązania sprawiła jednak, że producenci zaczęli tworzyć prześcieradła na plażę wykonane z odpornych na zabrudzenia materiałów.
Wiadro z wodą
Dlaczego warto wziąć na plażę wiadro? Wystarczy wypełnić je wodą i położyć obok ręcznika plażowego, aby stworzyć doskonałe miejsce do opłukania stóp przed wskoczeniem na ręcznik. Możesz wybrać składany, silikonowy model wiadra lub nawet zwykłą, nieprzemakalną torbę. Jeśli połączysz ten pomysł z trikiem z prześcieradłem, twoje miejsce odpoczynku będzie czyste przez cały dzień.
Puder dla dzieci
Usunięcie piasku po wyjściu z plaży często jest bolesne i problematyczne. Sprawę ułatwi... puder dla dzieci. To nie tylko praktyczny gadżet dla najmłodszych, ale także narzędzie do walki z niechcianym piaskiem. Zawiera on bowiem składniki, takie jak skrobia kukurydziana czy talk, które pomagają zmniejszyć tarcie między skórą a piaskiem.
Wystarczy wysypać puder na skórę pokrytą piaskiem i delikatnie go wetrzeć. Piasek zacznie bezboleśnie odklejać się od skóry, pozostawiając ją gładką w dotyku. Pamiętaj jednak, że puder dla dzieci nie zastąpi regularnego mycia i oczyszczania skóry. Po powrocie z plaży należy dokładnie umyć ciało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krem UV w kostkach lodu
Kremy do opalania są niezbędnym elementem naszej plażowej toaletki. Można połączyć ochronę przed słońcem z orzeźwiającym efektem chłodzenia. Jak to działa? Wystarczy wcześniej przygotować foremki do lodu i napełnić je kremem do opalania z odpowiednio wysokim filtrem przeciwsłonecznym.
Następnie należy włożyć foremki do zamrażarki i poczekać, aż krem zamieni się w kostki lodu. Całość zabieramy ze sobą na plażę, gdzie nakładamy schłodzone kostki kremu UV bezpośrednio na ciało. Dzięki temu w upalne dni możemy schłodzić się i jednocześnie chronić naszą skórę przed słońcem.
Kostki przechowywane w cieniu bądź w torbie izolacyjnej powinny wytrzymać do trzech godzin. Sposób ten warto jednak traktować jako uzupełnienie standardowej pielęgnacji przeciwsłonecznej.
Basen z peleryny
Nie musisz już zabierać ze sobą dmuchanego basenu i pompki. Możesz wykonać go samodzielnie, używając do tego peleryny, płachty, nieprzemakalnej torby lub zasłonki prysznicowej. Wystarczy znaleźć odpowiednie miejsce na plaży i wykopać niewielką dziurę. Następnie wyłożyć tam pelerynę lub torbę i wypełnić wodą. Taki basen sprawdzi się idealnie w przypadku małego dziecka, ale też może posłużyć nam do schłodzenia stóp bez konieczności wchodzenia do morza.
Portfel i dokumenty w "zużytym" pampersie. Policjant ostrzega
Wakacyjne rozprężenie tworzy wiele okazji dla złodziei. W sieci popularność zdobywa trik z pieluchą. Wiele osób uważa, że pampers, szczególnie taki wyglądający na zużyty, to doskonała kryjówka dla cennych przedmiotów, takich jak dokumenty czy telefon komórkowy. Pomysł jest jednak dość kontrowersyjny, dlatego o ocenę jego skuteczności zapytaliśmy byłego policjanta.
- Chowanie czegoś w pieluchę czy do torby nie ma sensu, bo złodzieje biorą wszystko, co leży, a dopiero potem to weryfikują - twierdzi Łukasz Trusiński, były policjant i twórca "Kanału Kryminalnego". Dodaje, że złodzieje długo obserwują swoją ofiarę, więc mogą również zauważyć, że chowamy coś do pieluchy.
- Działają w grupach. Jadą na plażę, by wytropić naiwnych. Jedna z osób stoi na czatach i obserwuje. W ciągu dnia jest w stanie wytypować kilka potencjalnych ofiar. Daje znak pozostałym, którzy wykorzystują chwilę nieuwagi i pozbawiają ją wszystkiego, co cenne - tłumaczy.
Jak w takim razie skutecznie zabezpieczyć się przed kradzieżą? - Przede wszystkim zabierajmy na plażę minimalną ilość rzeczy - komentuje Łukasz Trusiński. - Obnoszenie się z tym, co mamy, ciągłe robienie zdjęć telefonem lub drogim aparatem, noszenie złota i biżuterii nie działa na naszą korzyść. Często nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy obserwowani.
Warto sięgnąć również po stary i dobrze znamy patent, jakim jest poproszenie o pomoc sąsiadów. - Wytypujmy osoby godne zaufania, np. starsze małżeństwo, rodzinę z dziećmi i poprośmy, aby zerkali na nasze przedmioty. Nie liczmy jednak na to, że gdy pojawi się złodziej rzucą wszystko i zaczną za nimi biec - stwierdza Trusiński.
Najpewniejszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z zabezpieczeń plażowych, takich jak sejfy lub skrytki dostępne na niektórych plażach lub spakowanie telefonu i dokumentów do wodoodpornego etui, które zawiesimy na szyi i będziemy nosić ze sobą.
W przypadku kradzieży, koniecznie zgłośmy sprawę na policję. - Telefon jest jak odcisk palca - tłumaczy Łukasz Trusiński. - Można go bardzo łatwo namierzyć. W swojej karierze policjanta rozbiłem grupę, która kradła telefony na dyskotekach. Udało się to dzięki licznym zgłoszeniom od poszkodowanych osób - stwierdza i dodaje:
- Wakacje to dla złodziei prawdziwe żniwa. Na zatłoczonej plaży udaje im się bardzo łatwo wtopić w tłum. Dziennie są w stanie ukraść przedmioty o wartości nawet kilkunastu tysięcy złotych. Dlatego tak ważne jest, by im tego nie ułatwiać - apeluje.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!