Plażowiczom puszczają nerwy. "Nie chcemy takich widoków"

Plażowiczom puszczają nerwy. "Nie chcemy takich widoków"

Czy stroje kąpielowe u dzieci są konieczne?
Czy stroje kąpielowe u dzieci są konieczne?
Źródło zdjęć: © Agencja FORUM | Lukasz Dejnarowicz
Agnieszka Woźniak
23.06.2023 19:27, aktualizacja: 26.06.2023 11:32

Dzieci bez kostiumów kąpielowych na plaży to częsty widok. Wielu rodziców nie widzi w nim niczego złego. Konsekwencje mogą być fatalne. - Nagie dziecko biegające na plaży może być nagrywane przez osobę, która ma złe intencje - ostrzega psycholożka dr Aleksandra Piotrowska.

Ciepłe dni, otwarte kąpieliska i coraz tłumniej odwiedzane plaże. Niektórzy zapomnieli już o wakacyjnym savoir-vivre. Kontrowersje wzbudzają dzieci, które biegają po plaży bez majtek czy strojów kąpielowych.

"Przechodziłam z synkiem obok wodnego placu zabaw. Maluch bardzo chciał się kąpać. Nie miałam dla niego stroju i nie chciałam, żeby zmoczył ubranko, więc pozwoliłam mu bawić się na golasa " - napisała w jednej z grup na Facebooku Aneta. "To tylko dziecko, opanujcie się z tą pruderią. Tak go Pan Bóg stworzył" - zareagowała na słowa krytyki.

Spora grupa mam nie wyobraża sobie jednak, aby ich kilkuletnie dzieci pojawiały się w miejscach publicznych nago. Przeszkadza to również innym wypoczywającym. Jedna z komentujących idzie o krok dalej. "To powinno być karalne!" - stwierdza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zakrywajcie intymne części ciała"

Na jednej z grup w mediach społecznościowych pewna mama postanowiła zaapelować do pozostałych: "W ostatnim czasie spędzam dużo czasu nad Bagrami. Dzisiaj byłam troszkę zniesmaczona liczbą dzieci biegających nago i bawiących się w wodzie. Drogie Matki! Jeśli planujecie spędzać czas ze swoimi dziećmi w różnym wieku nad wodą, to błagam - zakrywajcie większość ich intymnych części ciała! Nie wiadomo, czy w pobliżu nie siedzi jakiś pedofil! Większość dziewczynek jest w samych majtkach lub całkiem nago. Jest tu tak tłocznie. Pomyślcie, że ktoś robi zdjęcie i później wstawia do internetu, a w tle wasze nagie dziecko!".

Apel spotkał się z dużym odzewem. "Gdy byłam nad zalewem, robiłam sobie zdjęcia z wodą w tle, aby wysłać mojemu chłopakowi. Dopiero on zwrócił uwagę na to, że w tle widać dwoje kilkuletnich golasów. Jako matka nie mogłabym spać z myślą, że ktoś, chociażby przez przypadek, ma na telefonie nagie zdjęcia moich dzieci" - zadeklarowała Magda.

Podobna sytuacja spotkała Ewę. "Robiłam zdjęcie swojemu synkowi. Dopiero w domu zobaczyłam, że są na nich również chłopcy bez majtek. Naprawdę tak trudno założyć im slipki? Mamy, ogarnijcie się!" - zaapelowała.

Niektóre mamy apel o zakładanie dzieciom majtek odebrały jednak jako atak: "Normalni ludzie nie widzą wszędzie seksu. Mamy niech lepiej spojrzą na siebie, same chodzą topless albo w stringach" - stwierdziła jedna z nich.

Naga prawda

- Choć nie jestem zbytnio pruderyjna, widok nagich kilkulatek nad wodą jest dla mnie mocno nie na miejscu - mówi Ilona. - Byłam świadkiem sytuacji, gdy mali chłopcy ściągnęli majtki, wygłupiali się i krzyczeli. To naprawdę było niekomfortowe dla innych. Najgorsze jest to, że rodzice siedzieli obok i nie reagowali - opowiada Marysia.

- Czym się różni nagie dziecko od nagiego dorosłego? Dlaczego rozebrane dziecko na plaży będzie w porządku, a rozebrany starszy pan już nie? Niech rodzic jedzie na plażę nudystów, jak sam lubi być nago. Nie chcemy takich widoków - stwierdza jedna z mam.

Oprócz dyskomfortu czy przekroczenia granicy dobrego smaku, wiele mam boi się, że dzieci zostaną wykorzystane przez osoby mające złe zamiary. - Nigdy nie puściłabym dzieci nago w takich miejscach. Nawet boję się przebrać pieluchę, żeby ktoś nie zobaczył. W dzisiejszych czasach jest tylu "psycholi", że nie zdziwiłabym się, gdyby jakiś pedofil robił dzieciom zdjęcia z ukrycia - mówi Sandra.

- Sama nie pokazałabym się nago w miejscu publicznym i szanuję ciało moich dzieci. Od początku dziecko powinno być uczone, co znaczy intymność. Może w tym momencie nie zagrozi bezpieczeństwu dziecka, ale uczy je już pewnych wartości i zachowań, stawia granice: moje ciało nie jest dla wszystkich! - stwierdza Eliza.

Co kraj to obyczaj

- Według mnie wyznacznikiem jest stosunek dorosłych do nagości w danym kraju - przyznaje Marta. - W Polsce jest ogólny problem z nagością i robi się z naturalnego ciała powód do wstydu. W krajach, w których opalanie się nago, bycie w saunach, w publicznych łaźniach czy w szatniach basenowych nago jest kulturowo normalne i nikt na nikogo się nie gapi z tego powodu. Tam nie miałabym problemu puścić dziecka nago.

O konieczności dostosowania się do panującej kultury mówi również psycholożka dziecięca dr Aleksandra Piotrowska. - U nas w Polsce nagość nie jest akceptowalna w miejscach publicznych. Jesteśmy dużo bardziej pruderyjni niż Niemcy czy Szwedzi. Dziecko powinno dostosować się do tej kultury. Jeśli rodzice będą mówić o wyzwoleniu i promować postawę odbiegającą od naszej normy kulturowej, mogą zaburzyć u niego poczucie bezpieczeństwa - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Nie postrzegam nagości - szczególnie dziecka - jako czegoś, co godzi w nasz system wartości czy obraża moralność. Nie znaczy to jednak, że jestem zwolenniczką nagich dzieci na plaży - dodaje Aleksandra Piotrowska. - Jeśli chodzi o kilkulatka, to potrzebuje on pampersa, aby nie zanieczyścić plaży. Z kolei starsze dziecko powinno znać i stosować normy obowiązujące w społeczeństwie, w którym wzrasta.

Ekspertka mówi również o zagrożeniu, jakim jest pedofilia. - Nagie dziecko biegające na plaży może być bardzo łatwo nagrywane przez osobę, która ma złe intencje. Jest jeszcze kwestia higieny. Dziecko bawi się i często również tarza się w piasku - przypomina.

Czy możemy zwrócić uwagę mamie, której dziecko kąpie się bez majtek? Ekspert savoir - vivre Adam Jarczyński komentuje: - Na pewno nie należy krzyczeć czy upominać, a raczej powiedzieć rodzicom, że czujemy się niekomfortowo i wolelibyśmy nie oglądać ich nagiego dziecka. W razie odmowy zawsze możemy odejść lub się przesiąść. Należy kierować się zdrowym rozsądkiem i wyczuciem sytuacji - dodaje.

Agnieszka Woźniak, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1273)
Zobacz także