Odeszła z zakonu. Mówi, co działo się za zamkniętymi drzwiami

Tiktokerka Carrie-Eileen nigdy nie ukrywała, że wiara jest w jej życiu bardzo ważna. Zaskoczyła jednak obserwatorów wyznaniem, że kiedyś była zakonnicą. Dlaczego odeszła z zakonu i jak potoczyło się jej życie?

Odeszła z zakonu. Mówi, co działo się za zamkniętymi drzwiamiByła zakonnica zdradziła, dlaczego odeszła ze swojego klasztoru
Źródło zdjęć: © TikTok | carrie_eileen_chuff
23

Carrie-Eileen prężnie rozwija swoje konto na TikToku. Kobieta dzieli się na nim swoim codziennym życiem. Najwięcej emocji wzbudza jednak fakt, że jest byłą zakonnicą. Co działo się za zamkniętymi drzwiami klasztoru? Kobieta nie ukrywa, że zakon, do którego należała, ma wiele do poprawy.

Była zakonnica mówi, co działo się w jej klasztorze

Carrie-Eileen miała zaledwie 13 lat, gdy zrozumiała, że chce swoje życie oddać Bogu. "Dorastałam w nominalnie katolickiej rodzinie, tak naprawdę nie chodziliśmy nawet w każdą niedzielę do kościoła, ale chodziłam do katolickiej szkoły" - zaznaczyła w jednym ze swoich filmików kobieta.

Gdy osiągnęła pełnoletność, postanowiła pójść do klasztoru. Przyznała, że pierwszy rok życia zakonnego bardzo jej się podobał. Zaznaczyła jednak, że w tym przypadku górę mogły wziąć jej emocje oraz chęć poznania czegoś nowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Horror u zakonnic. RPO o decyzjach po skandalu ujawnionym przez WP

TikTokerka przyznała, że panowały tam naprawdę surowe zasady, których należało bezwzględnie przestrzegać. Siostry zakonne nie mogły używać tamponów ani dezodorantów z aluminium w składzie. Ich pokoje były regularnie przeszukiwane, a każde wykroczenie karane.

Tiktokerka zdradza, dlaczego odeszła z zakonu

Carrie-Eileen przyznała, że po niemal pięciu latach zrozumiała, że zakon to nie jest miejsce dla niej. "Pogrążałem się coraz głębiej w nieszczęściu, aż pewnego dnia szliśmy chodnikiem i pomyślałem: "Chciałbym, żeby podjechał autobus i mnie potrącił" - zdradziła na TikToku.

Kobieta nie ukrywała także, że zanim zdecydowała się na zrzucenie habitu, postanowiła wcześniej podzielić się swoimi obawami z innymi siostrami. Niestety nie potrafiły jej zrozumieć, sugerując przy tym, że to jedna z "pokus", z którymi musi się zmierzyć.

"Odeszłam, bo po prostu nie zostałam powołana do bycia zakonnicą" - stwierdziła tiktokerka. Dziś wspólnie z mężem wychowuje szóstkę dzieci i nie dowierza, że kiedyś mogła zdecydować się na życie w zakonie.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie