Odeszła z zakonu. Mówi, co działo się za zamkniętymi drzwiami
Tiktokerka Carrie-Eileen nigdy nie ukrywała, że wiara jest w jej życiu bardzo ważna. Zaskoczyła jednak obserwatorów wyznaniem, że kiedyś była zakonnicą. Dlaczego odeszła z zakonu i jak potoczyło się jej życie?
06.09.2023 | aktual.: 06.09.2023 21:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Carrie-Eileen prężnie rozwija swoje konto na TikToku. Kobieta dzieli się na nim swoim codziennym życiem. Najwięcej emocji wzbudza jednak fakt, że jest byłą zakonnicą. Co działo się za zamkniętymi drzwiami klasztoru? Kobieta nie ukrywa, że zakon, do którego należała, ma wiele do poprawy.
Była zakonnica mówi, co działo się w jej klasztorze
Carrie-Eileen miała zaledwie 13 lat, gdy zrozumiała, że chce swoje życie oddać Bogu. "Dorastałam w nominalnie katolickiej rodzinie, tak naprawdę nie chodziliśmy nawet w każdą niedzielę do kościoła, ale chodziłam do katolickiej szkoły" - zaznaczyła w jednym ze swoich filmików kobieta.
Gdy osiągnęła pełnoletność, postanowiła pójść do klasztoru. Przyznała, że pierwszy rok życia zakonnego bardzo jej się podobał. Zaznaczyła jednak, że w tym przypadku górę mogły wziąć jej emocje oraz chęć poznania czegoś nowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TikTokerka przyznała, że panowały tam naprawdę surowe zasady, których należało bezwzględnie przestrzegać. Siostry zakonne nie mogły używać tamponów ani dezodorantów z aluminium w składzie. Ich pokoje były regularnie przeszukiwane, a każde wykroczenie karane.
Tiktokerka zdradza, dlaczego odeszła z zakonu
Carrie-Eileen przyznała, że po niemal pięciu latach zrozumiała, że zakon to nie jest miejsce dla niej. "Pogrążałem się coraz głębiej w nieszczęściu, aż pewnego dnia szliśmy chodnikiem i pomyślałem: "Chciałbym, żeby podjechał autobus i mnie potrącił" - zdradziła na TikToku.
Kobieta nie ukrywała także, że zanim zdecydowała się na zrzucenie habitu, postanowiła wcześniej podzielić się swoimi obawami z innymi siostrami. Niestety nie potrafiły jej zrozumieć, sugerując przy tym, że to jedna z "pokus", z którymi musi się zmierzyć.
"Odeszłam, bo po prostu nie zostałam powołana do bycia zakonnicą" - stwierdziła tiktokerka. Dziś wspólnie z mężem wychowuje szóstkę dzieci i nie dowierza, że kiedyś mogła zdecydować się na życie w zakonie.
Czytaj też: Kamila Szczawińska zabrała nastoletnią CÓRKĘ na ściankę! Podobna do mamy-modelki? (ZDJĘCIA)
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl