ModaOFF Fashion

OFF Fashion

OFF Fashion
Źródło zdjęć: © Krzysztof Krogulec
01.06.2007 14:28, aktualizacja: 01.06.2007 14:58

Moda jest wyjątkowym zjawiskiem. Coraz więcej młodych ludzi marzy o karierze projektanta mody. Tylko od czego zacząć? Najlepiej wziąć udział w jakimś konkursie. A tych nie brakuje. Złota Nitka, Srebrna pętelka, Igłą malowane. Teraz mamy jeszcze jeden. OFF Fashion.

Moda jest wyjątkowym zjawiskiem. Nie piszę tak dlatego, że akurat tym się zajmuję, ale dlatego, że moda naprawdę wzbudza ogromne emocje. Coraz więcej młodych ludzi marzy o karierze projektanta mody. Tylko od czego zacząć? Najlepiej wziąć udział w jakimś konkursie. A tych nie brakuje. Złota Nitka, Srebrna pętelka, Igłą malowane. Teraz mamy jeszcze jeden. OFF Fashion.\r\n\r\n

\r\n\r\nKielecki konkurs miał swoją edycję po raz pierwszy. Ale z ogromnym rozmachem. Zgłosiło się ponad sześćset osób. Również z Anglii, Australii, Niemiec. To chyba rekordowy wynik jak na konkurs dla projektantów mody. Założenie konkursu jest bardzo proste. Mogą się zgłaszać zarówno amatorzy, jak i profesjonalni projektanci, zaczynający dopiero swoją karierę. Każdy mógł pokazać rzeczy użytkowe, jak i te bardziej artystyczne. Jury miało ciężkie zadanie przed sobą, wybrać z pośród tych sześciuset osób sto, które zakwalifikują się do półfinału.\r\n\r\nPółfinałowy pokaz miał miejsce w hali zbożowej, niesamowitym miejscu o artystycznym zabarwieniu. Mnóstwo garaży, przerobionych na studia muzyczne i pracownie malarskie, gdzie w każdej z nich można było podziwiać prace młodych plastyków. W półfinale znalazły się naprawdę przeróżne stroje.\r\n\r\nPIERWSZA KLASA NA OBCASACH\r\n\r\nKOLOROWY ZAWRÓT GŁOWY\r\n\r\nULICE MODY Dziwnie poruszające się klauny w szpilkach. Białe suknie inspirowane paryskim glamour, suknie z papieru toaletowego, ubrania inspirowane origami. Były psy, panny młode tańczące prawie na rurze, bębniarze poza wybiegiem, których muzyka była podkładem do pokazu. Była też moda bardziej tradycyjna.\r\n\r\n

\r\n\r\nDo ścisłego finału, który odbył się w Kieleckim Centrum Kultury, weszło dziesięć kolekcji, z których trzy zostały nagrodzone. A nagrody nie byle jakie. Pierwsze miejsce to dziesięć tysięcy złotych. Drugie, pięć tysięcy, a trzecie miejsce dwa tysiące.\r\n\r\nNajlepiej wypadła Grażyna Majewska. Zaproponowała żółty, dekonstrukcyjny płaszcz z filcu z czarnymi nadrukami. Projekt bardzo dojrzały i przemyślany. Drugą nagrodę otrzymała Bogna Hamryszczak. Projektantka zaprezentowała dwa intrygujące modele, które uzupełniały się wzajemnie. Pierwszy to szary strój z dzianiny z przyszytymi, zmultiplikowanymi skrzelami, drugi z białej bawełny i nadrukiem tego samego motywu skrzeli. Projektantka twierdzi, że inspiruje się rzeźbą. Trzecie miejsce zdobył Jacob Birge. Młody, zdolny projektant pokazał skomplikowane cięcia, subtelną kolorystykę i nowoczesną formę w swojej kolekcji. Były też wyróżnienia. Mnie najbardziej podobała się kolekcja Katarzyny Ochockiej inspirowana Łajką w kosmosie. Ciekawa inspiracja i taka sama kolekcja.\r\n\r\nDla wszystkich młodych twórców był to najlepszy sposób pokazania się. Całą galę poprowadziła Karolina Wajda. Gwoździem wieczoru był pokaz strojów Arkadiusa do opery Don Giovanni, w reżyserii Mariusza Trelińskiego pokazane w nietypowy sposób, bo na tancerzach. Dla gości zagrał Smolik, Ania Dąbrowska i Stanisław Sojka. Było więc muzycznie i bardzo modowo. Inicjatywa organizatorów okazała się doskonałym pomysłem. Całe miasto żyło przez trzy dni właśnie tym konkursem. To zupełnie jak w Paryżu, Londynie czy Nowym Jorku podczas światowych tygodni mody. Niebawem może właśnie Kielce staną się kolejną stolicą mody.\r\n\r\nMariusz Brzozowski- współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł \"Projektanta Roku 2004\" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla \"Osobowości w Modzie i w Sztuce\". Moda to jego pasja i sposób na życie.\r\n\r\nPIERWSZA KLASA NA OBCASACH\r\n\r\nKOLOROWY ZAWRÓT GŁOWY\r\n\r\nULICE MODY

Źródło artykułu:WP Kobieta