Okiem profesjonalistki. Kosmetyczka godna czerwonego dywanu
Co powinno się znaleźć w kosmetyczce, jeśli chcemy nadążyć za najnowszymi trendami? Jakie triki zastosować, aby stworzyć makijaż, który zda egzamin nawet podczas gali pełnej gwiazd kina? Na te i inne pytania odpowiada Aga Wilk, Make Up Artist firmy L'Oréal Paris.
22.05.2019 | aktual.: 23.05.2019 16:29
Look, który będzie wyglądał świetnie w blasku fleszy na czerwonym dywanie to nie lada wyzwanie. Przed każdym wydarzeniem, szczególnie tak ważnym, warto wszystko odpowiednio zaplanować i przygotować. Kiedy już się znajdujemy na festiwalu podobnym do tego w Cannes, nie ma czasu na poprawki i stresujące myśli, czy aby na pewno kreska jest równa, suknia dopięta i czy rzęsy wyglądają odpowiednio. Każda z nas ma w swoim życiu swoje mniejsze i większe uroczystości. Jeśli jesteście ciekawe, jak wygląda kosmetyczka godna czerwonego dywanu, czytajcie dalej!
Kosmetyczny "must have"
Po pierwsze – produkty do pielęgnacji. Bez nich nie ma dobrego makijażu! Dzień przed wielkim wyjściem na noc stosujemy sprawdzoną maskę. Będzie ona działać podczas naszego snu, a rano obudzimy się z lśniącą, odżywioną cerą (Olejkowy Rytuał Nutri Gold). Jeśli nie lubimy masek, zaraz po przebudzeniu zafundujmy swojej skórze relaksujące, a jednocześnie ekspresowe spa. Maseczka rozświetlająca i płatki pod oczy na pewno nam w tym pomogą.
Zakładając, że twarz wcześniej została oczyszczona (np. za pomocą płynu micelarnego Skin Expert), pozostaje nam odpowiednie nawilżenie. Jest to niesamowicie istotny element, bez którego nie można przejść do dalszych etapów makijażu. Jaki produkt wybrać? Serum nawilżające Hydra Genius z kwasem hialuronowym i aloesem. Te ostatnie są jednymi z najlepiej odżywiających i nawilżających składników dostępnych na rynku.
Warto pamiętać również o okolicach oczu, które ze względu na swoją delikatność, potrzebują więcej uwagi i specjalnych produktów. Proponuję w tym celu odbudowujący krem pod oczy Revitalift Cicacream. Dzięki niemu skóra będzie bardziej wygładzona i napięta, warto jednak pamiętać o regularności stosowania preparatu!
Pora na make up
Jeśli wykonałyśmy już całą pielęgnację… przyszedł czas na makijaż. Co wybrać? Zanim odpowiemy na to pytanie, musimy wybrać rodzaj makijażu, który jest na tyle uniwersalny i ponadczasowy, że będzie idealnie pasował do sytuacji i taki, w którym pięknie będzie się czuła każda z nas.
Moja propozycja to klasyka, czyli kreska na oku (lżejsza lub bardziej wyrazista w zależności od preferencji i kształtu oka), a także czerwone, soczyste usta. Specjalnie na tę okazję przygotowałam małą checklistę. Przyda się każdej z nas podczas pakowania kosmetyczki i planowania makijażu na wielkie i ważne wyjście.
Kosmetyczna checklista:
- Podkład True Match – jest dostępny w wielu odcieniach, więc na pewno każda z nas znajdzie odpowiedni dla siebie. Można go dozować w zależności od potrzeb, upodobań i tego, jaki rodzaj krycia lubimy. Gwarantuje piękne, satynowe wykończenie i naturalny efekt. Posiada również właściwości pielęgnacyjne.
- Korektor True Match – w sam raz, jeśli znalazłyśmy na twarzy coś, co musimy tego dnia ukryć. Bo przecież może się zdarzyć, że akurat tego ważnego poranka postanowiło się pokazać na środku czoła albo na policzku. Korektor jest właśnie produktem, który nam w tym pomoże. Ponadto świetnie sprawdza się do rozjaśnienia okolicy oczu i zatuszowania zmęczenia.
- Mineralny Puder Transparentny True Match – nasz makijaż powinien być utrwalony tak, aby przetrwał nie tylko stres związany z wyjściem, ale też wszelkie warunki pogodowe. Warto więc odrobinę tego pudru wklepać w skórę za pomocą gąbeczki do makijażu (co zwiększa jego trwałość). Puder transparentny to dobry wybór, ponieważ nie stworzy nam dodatkowej obciążającej warstwy makijażu na twarzy. W związku z tym, że robi się coraz cieplej, warto pamiętać, że im więcej pudru nałożymy tym większe ryzyko obciążenia!
- Czarna kredka do oczu – taka, którą w łatwy sposób uzupełnimy "braki" między rzęsami – dzięki niej będą bardziej wyraziste. To prosty trik na optyczne powiększenie oka oraz "zagęszczenie" rzęs. Efekt uzyskamy np. dzięki kredce Color Riche w kolorze Le Kohl Midnight Black 101.
- Następnie sięgamy po eyeliner. Ważne by był długotrwały, wodoodporny i żeby dawał nam możliwość wykonania precyzyjnej kreski. Polecam Flash Cat Eye Superliner 01 Black, który w zestawie posiada "mini szablon". Tym niewprawionym z pewnością pomoże w malowaniu.
- Tusz do rzęs! Jeśli wybieramy się na czerwony dywan to zdecydowanie zaopatrzmy się w tusz Volume Million Lashes w nowej odsłonie inspirowanej festiwalem filmowym w Cannes! Kultowa maskara, idealnie rozdzielająca rzęsy szczoteczka i oczywiście złota palma na opakowaniu. To kolejny krok, który zbliża nas do czerwonego dywanu!
- Brwi – przy makijażu, w którym podkreślamy zarówno oczy jak i usta, pamiętajmy by reszta twarzy była pomalowana raczej naturalnie i delikatnie. Dlatego brwi tylko wyczesujemy przezroczystym żelem lub lekko podkreślamy maskarą. Efekt osiągniemy używając np. Brow Artist Plumper Maskara Transparent, Unbelieva Brow lub Paradise Brow Artist Pomade.
- Róż, bronzer i rozświetlacz – wszystkiego po trochu, ale z umiarem. Postarajmy się wyważyć ilość tych produktów, tak by nasz finalny look był nowoczesny, lekki świeży i minimalistyczny. Jeśli nakładamy bronzer to dosłownie odrobinę, jeśli rozświetlacz – to tylko w wewnętrznym kąciku oka, na łuku brwiowym i na szczytach kości policzkowych. Jeśli zaś róż, to dosłownie jedno muśnięcie dużym pędzlem lub pędzlem "wachlarzykiem". Rekomendowane są tutaj róż – True Match Le Blush lub Melon Dollar Baby, paleta rozświetlaczy – La Vie En Glow, bronzer – Back To Bronze.
- Przyszedł czas na wisienkę na torcie, czyli usta. Tutaj proponuję piękną czerwień. Jak na elegancję czerwonego dywanu przystało, wybierzmy pomadkę w odcieniu Red Carpet z kolekcji limitowanej L’Oréal Paris Cannes 2019.
Partnerem artykułu jest L’Oréal Paris