"Okres" brzmi jak "Lord Voldemort", "kobiece sprawy" - dużo lepiej
Niebieska krew i slogany w stylu „wszystko na tip-top” odejdą do lamusa? Jest nadzieja, bo na prestiżowym festiwalu Cannes Lions nagrodę zdobyły realne kobiety, z czerwonej krwi i z kości.
28.06.2018 | aktual.: 29.06.2018 09:48
Chodzi o brytyjską kampanię Bloodnormal (czyli po polsku krew normalna), która wyciąga problem od wieków spychany na margines: w jaki sposób rozmawiać o tym przerażającym kobiecym okresie.
Bloodnormal wywołała sensację, bo opinia publiczna przywykła do reklam skrajnie durnych, w stylu "wszystko na tip-top" podpasek Always. Tam kobiety są infantylne, a krew jest niebieska, najlepiej na tle różowych motylków. Temat tabu, wypada się krępować.
Skrępowanie w realnym życiu widać na przykład, gdy chcesz wziąć dzień wolny w pracy. Zapalenie spojówek? O tym można porozmawiać z szefem. Ale już powiedzieć wprost, że chcesz dzień wolny, bo masz okres - to jest męstwo (!). Ewentualnie słowo obchodzi się naokooło, że "sprawy kobiece" lub "jestem niedysponowana". Okres jest jak Lord Voldemort - Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać.
Łabędzia podpaska
Schemat przełamała Wielka Brytania. Bodyform we współpracy z Libresse przygotowały kampanię, na której okres jest ludzki i supernormalny. Film nie umacnia żadnych wyssanych z palca stereotypów. Kobiety są realne, nie wstydzą się napisać szefowi, że będą pracować z domu, bo mają okres. Na luzie pytają znajomych przy kolacji (różnopłciowej), czy ktoś nie ma tamponu, albo podają sobie podpaskę z ławki do ławki na lekcji w szkole, bez zasłaniania jej kosmetyczką. Nie mają problemu, żeby pokazać realny ból, strużki krwi ściekające po nogach, gdy biorą prysznic, smutek i wściekłość, do których mają prawo. Mogą też wskoczyć do basenu, śmiać się, ćwiczyć, uprawiać seks czy iść na imprezę (nawet w przebraniu podpaski) - bo okres jest naturalny i indywidualny. A krew ma zawsze kolor czerwony i nie jest obrzydliwa.
Na filmie jest też normalny mężczyzna, który nie wstydzi się kupić podpasek i sprzedawca, dla którego taki widok jest zwyczajny.
Tytanowy lew za empatię
Efekty kapanii są bardzo optymistyczne: rozprzestrzeniła się na ponad 32 kraje, a kolejne przygotowują się do jej wypuszczenia. Wspomniano o niej w ponad 4 milionach publikacji, w 72 proc. to były pozytywne reakcje.
Kampania zdobyła nagrodę Tytanowego Lwa na ostatniej edycji Cannes Lions International Festival of Creativity. To najbardziej prestiżowa impreza świata reklamy i komunikacji, która wyznacza również lifestylowe trendy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl