Okrzyknięto ją "norweską Dianą". Mette-Marit nie ma jednak chlubnej przeszłości
W jej żyłach nie płynie błękitna krew. Była kelnerką związaną z dilerem kokainy, ma nieślubne dziecko. Los uśmiechnął się do Mette-Marit, gdy spotkała księcia Norwegii. Miłość przyszła szybko, a on zdecydował się ją kochać i opiekować jej dzieckiem. Choć nie była ulubienicą ludu, dziś jest porównywana do Lady Diany. Mette-Marit zmaga się jednak z ciężką chorobą.
Urodziła się 19 sierpnia 1970 roku w jednej z norweskich rodzin. Była uroczą blondynką z jasno niebieskimi oczami. Ambitną, choć zmagającą się z wieloma problemami, bo ojciec był uzależniony od alkoholu. To stało się powodem rozwodu rodziców Mette-Marit. Kiedy skończyła liceum, rozpoczęła pierwsze studia. Potem drugie, aż w końcu zdecydowała się wyjechać na wymianę do Australii. Po powrocie zaczęła się zmieniać. Sporo imprezowała, ogoliła głowę, spotykała się z podejrzanym towarzystwem. Każdy jej chłopak handlował narkotykami, ona sama zaczęła brać ecstasy. W końcu zaszła w nieplanowaną ciążę. Miała 23 lata. Jej świat się kompletnie zawalił.
Dziewczyna z ludu zakochała się w księciu
Mieszkając u jednej z koleżanek Mette-Marit poznała syna norweskiego monarchy, Haakona. Nie przypominał nikogo z arystokracji, nosił za duże spodnie i potargane włosy. Mette od razu wpadła mu w oko. Dziewczyna bała się wyznać mu prawdę, ale uczucie było silniejsze. Kiedy Haakon dowiedział się o przeszłości i ciąży, obiecał kochać i opiekować się zarówno nią, jak i dzieckiem. Ich związek był trzymany w tajemnicy przez kilka lat. Norweska rodzina królewska się mu jednak nie sprzeciwiała. Ojciec księcia, król Haarald, był pierwszym, który poślubił dziewczynę z ludu - matkę Haakona, księżną Sonję.
Miłość jak z bajki?
1 grudnia 2000 roku książę i Mette-Marit ogłosili zaręczyny. Pół roku później stanęli na ślubnym kobiercu. Poddani nie byli zadowoleni wyborem przyszłego króla. Haakon, tak jak obiecywał, opiekował się synem ukochanej jak swoim. W 2004 roku na świat przyszła pierwsza córka pary, Ingrid Aleksandra, a trzy lata później syn, Sverr Magnus.
Mette-Marit z czasem zdobyła serca ludu. Zaczęła angażować się w akcje dobroczynne, przez co okrzyknięto ją "norweską księżną Dianą". Kiedy pomagała jednak innym, sama dowiedziała się o chorobie. Księżna ma samoistne włóknienie płuc, którego nosiciele żyją często od trzech do pięciu lat od postawienia diagnozy. Nie ma na nie lekarstwa.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.