Blisko ludziOna zarabia 2 tys. zł, a on 16 tys. zł. Każe jej robić przelewy na swoje konto

Ona zarabia 2 tys. zł, a on 16 tys. zł. Każe jej robić przelewy na swoje konto

Ona zarabia 2 tys. zł, a on 16 tys. zł. Każe jej robić przelewy na swoje konto
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
04.12.2019 14:48, aktualizacja: 05.12.2019 13:59

Finanse w związku to odwieczny problem wielu par. Czasem urasta do ogromnych rozmiarów. "Nie do wiary, co ten buc z nią zrobił" - mówi kobieta, której koleżanka zetknęła się z przemocą finansową ze strony męża.

"Przykro mi z powodu koleżanki. Dała się uwikłać w związek z przemocowcem ekonomicznym. Robią sobie nawzajem przelewy na swoje konta, głównie ona jemu, choć zarabia 2 tys. zł, a on 16 tys. zł" - pisze jedna z użytkowniczek Forum Kafeteria.

"Beze mnie nie miałabyś złamanego grosza"

Kiedy jej koleżanka chciała po wielu latach zmywania kupić zmywarkę i jej mąż za nią zapłacił, potem wypominał jej to w kłótni. "On dużo zarabia i jego ten wydatek po kieszeni nie trzepnął. A potem powiedział: 'Jak jesteś taka mądra, to oddaj. Nic byś beze mnie nie miała, złamanego grosza'"- opowiada . W końcu dostał od żony przelew za tę zmywarkę.

Kiedy była na wychowawczym, mąż wydzielał jej pieniądze. - 1000 zł przelew co miesiąc. Miała za to kupować, co chce, dla siebie i dziecka. "Gdy ona coś od niego weźmie, bo jej na coś braknie, to zaraz mu to oddaje przelewem na konto, gdy tylko ma więcej kasy, bo wie, że on chętnie przyjmie. Jest mi jej potwornie, potwornie szkoda" - podkreśla kobieta.

Małżeństwo to wspólnota

Jedna z internautek stwierdziła, że dla niej to niepojęte. "Małżeństwo to wspólnota. Mamy wspólne konto z mężem. Nieważne, kto ile w nie włoży. Każdy bierze tyle, ile potrzebuje, mamy do siebie zaufanie" - podkreśla.

Nie wszyscy jednak mieli takie samo zdanie jak ona. "Tak się kończą związki, gdy kobieta zarabia grosze lub wcale. I jeszcze pretensje teksty typu 'on tego nie przeżre'. (...) Niech koleżanka się weźmie do roboty i zrobi coś, żeby lepiej zarabiać zamiast być utrzymanką" - napisał jeden z internautów.

Ktoś inny zasugerował, że przecież kobieta ma wybór czy chce tkwić w tej relacji czy nie. "Facet jest beznadziejny, ale zdaje się nie są zrośnięci? To tylko od niej zależy, czy to będzie tolerować, czy spakuje walizkę i zacznie walczyć o nowe lepsze życie" - zaznaczył.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (210)
Zobacz także