Teoretycznie wszystko jest z nimi w porządku - są zgrabne, niebrzydkie, dobrze ubrane. Ale trudno nazwać je seksownymi pożeraczkami męskich serc. Które polskie celebrytki nie mają w sobie tego czegoś, co sprawia, że mężczyźni za nimi szaleją, a kobiety na ich widok pękają z zazdrości?
Teoretycznie wszystko jest z nimi w porządku - są zgrabne, niebrzydkie, dobrze ubrane. Ale trudno nazwać je seksownymi pożeraczkami męskich serc. Które polskie celebrytki nie mają w sobie tego czegoś, co sprawia, że mężczyźni za nimi szaleją, a kobiety na ich widok pękają z zazdrości?
Zacznijmy od Aleksandry Kwaśniewskiej.
Jej ślubem z Kubą Badachem, który odbył się we wrześniu 2012 roku, żyły wszystkie media. I trudno się temu dziwić, skoro za mąż wychodziła jedyna córka byłego prezydenta Polski.
Ola, jak zawsze zresztą, wyglądała świetnie - miała obcisłą sukienkę podkreślającą szczupłą sylwetkę. Bo wyczucia stylu jej nie brakuje, figury zresztą też, a mimo to Aleksandra nie jest uważana za seksbombę, do której wzdychają mężczyźni.
W programie "Ranking gwiazd" mężczyźni uznali ją nawet za typ... niewyróżniającej się pensjonarki.
Tekst: (EPN)/(kg)
Kasia Tusk
Córka premiera z powodzeniem prowadzi blog, na którym - zdaniem ekspertów - może zarabiać nawet więcej niż 50 tys. zł miesięcznie. Przede wszystkim pojawia się w serwisie jako znawczyni mody.
Chętnie prezentuje się w eleganckich, ale i skąpych stylizacjach, odsłaniających nogi, brzuch i ramiona. Tuskównie nie można odmówić figury i urody, mimo to nie jest to typ, do którego wzdychaliby mężczyźni. Kasiu, więcej krągłości kobiecie nie zaszkodzi!
Agnieszka Radwańska
Najlepsza polska rakieta ma 24 lata, 172 cm wzrostu i waży 56 kilogramów. "Nie mogę żyć bez robienia brzuszków. Mój brzuch jest twardy jak stal" - pochwaliła się w jednym z wywiadów. Jak bardzo wypracowała mięśnie, mogli przekonać się czytelnicy "ESPN Magazine", dla którego polska sportsmenka niedawno się rozebrała.
"Isia" rzadko trafia jednak do rankingów najseksowniejszych tenisistek, a seksapilem przyćmiewają ją zwłaszcza rosyjskie mistrzynie, m.in. Maria Sharapova. Może to dlatego Agnieszka zmieniła ostatnio kolor włosów na słoneczny blond?
Kaja Paschalska
Już zawsze będzie nam się kojarzyła z rolą Oli w "Klanie", mimo że ze swoją serialową bohaterką niewiele ma wspólnego. Kaja Paschalska ma słabość do tatuaży i skąpych ubrań, a w wieku 18 lat chętnie rozebrała się dla magazynu "CKM", co zresztą zrobiła ponownie dwa lata później.
Mimo to dla większości Polaków wciąż jest Olą Lubicz. "Widziałam ją ostatnio w Klanie i faktycznie wyładniała, nie ma już tych kręconych włosów, wyrobiła się, ale jak dla mnie to ciągle typ aseksualny. Niby ładna, a nie jest atrakcyjna. Nie powala mnie" - czytamy na forum dyskusyjnym.
Joanna Jabłczyńska
Karierę zaczęła, gdy miała osiem lat. Występowała w programach młodzieżowych, użyczała głosu, zagrała w filmach i serialach, pojawiła się również w "Tańcu z gwiazdami" i w show "Jak oni śpiewają".
Nigdy nie była jednak uważana za seksbombę, głównie za sprawą swojej delikatnej i dość infantylnej urody. Być może właśnie dlatego 28-latka została kolejną ambasadorką marki... Barbie w Polsce. Ten kontrakt reklamowy przyniósł jej ponoć 200 tys. zł. Jak widać, nie zawsze opłaca się być kobietą w typie Dody czy Kim Kardashian.
Joanna Moro
Serialowa Anna German przeżywa teraz swoje pięć minut. Zagranie wybitnej polskiej piosenkarki okazało się dla Joanny rolą życia, choć złośliwi twierdzą, że aktorka za bardzo uwierzyła w to, że stała się Anną German.
Jej braki dotkliwie obnażył występ na festiwalu w Opolu, mimo że szeroko uśmiechała się ze sceny i kusiła publikę ubrana w delikatną, białą sukienkę. Ale nawet to nie pomogło. "Jest aseksualna, wychudzona, anemiczna, niezdrowo biała, płaska jak deska. To zaprzeczenie kobiecości" - komentowało w podobnym tonie wielu internautów.
Katarzyna Cichopek
Czy sexy mama faktycznie jest sexy? Kasia Cichopek rzeczywiście bardzo zmieniła się w ciągu ostatnich paru lat - z nieatrakcyjnej i pulchnej dziewczyny stała się pewną siebie kobietą, choć przezwisko "Beza" przylgnęło do niej na stałe.
"Mam to w nosie" - stwierdziła w jednym z wywiadów. A w innym dodała: "Sexy mama to kobieta, która (...) jest pewna siebie, śmiało idzie przez życie, realizuje swoje marzenia oraz pasje, a jednocześnie dobrze czuje się we własnym ciele. Ja się czuję bardzo dobrze, więc mogę śmiało powiedzieć: tak, czuję się sexy mamą!". Czy ma rację?
Dominiak Gawęda
Dołączyła do zespołu Blue Cafe w 2006 roku. Nie da się ukryć, że może oczarować głosem. Co innego jednak, jeśli chodzi o prezencję artystki... Piosenkarka ma co prawda szczupłą sylwetkę i piękne, długie włosy, ale mimo to rzadko kiedy wygląda korzystnie.
Niejednokrotnie była krytykowana za źle dobrane, kiczowate stroje oraz za kompletny brak stylu.
"Klasy nie ma za grosz, choć ciało ma niezłe. Z twarzy mi się nie podoba, ale to rzecz gustu. Może gdyby zmieniła styl, wyglądałaby lepiej, ale jak na razie każdy jej strój to wizerunkowa masakra" - pisze jedna z internautek.
Doda
Jej obecność w tym rankingu może zaskakiwać. Ale jest ktoś, kto nazwał Dodę aseksualną - znany seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz.
"W mediach została wykreowana na seksbombę i tak dalej, natomiast to się nie potwierdza w innych badaniach. Co ciekawe, dla wielu mężczyzn jest aseksualna. Na tym polega paradoks, że utarło się, że jest bardzo seksowną osobą, postrzeganą tak powszechnie. Został stworzony pewien mit. Owszem, znajdziemy mężczyzn, którzy patrzą na jej piersi, na jej twarz i tak dalej. Ale to jest pewna mitologia" - stwierdził w programie "Magiel towarzyski". Zgadzacie się?
Tekst: (EPN)/(kg)