Adresatką jednego z ostatnich listów królowej Elżbiety okazała się ośmioletnia dziewczynka. O tym, w jaki sposób udało jej się nawiązać kontakt z królową oraz o okolicznościach, w których otrzymała niezwykły list, opowiedziała w lokalnej audycji radia ABC - Victorian Country Hour jej mama.
Rezolutna ośmiolatka
Olivia Akers pochodzi z Tallygaroopna, niewielkiej, bo liczącej zaledwie 600 mieszkańców miejscowości w północnej części australijskiego stanu Wiktoria. Razem z rodziną mieszka na farmie. Dziewczynka bardzo kocha konie, a najbardziej swojego kucyka o imieniu Lady. Dlatego, gdy brała udział w internetowym konkursie przebierańców, postanowiła zainspirować się jedną z najbardziej znanych miłośniczek koni na świecie - królową Elżbietą.
Ośmiolatka odwzorowała strój, który monarchini zakładała na paradę konną z okazji tradycyjnej uroczystości na cześć swoich urodzin, zwanej Trooping the Colour. Przebranie okazało się na tyle udane, że dziewczynka postanowiła podzielić się jego zdjęciami z samą Elżbietą II. Dziewczynka, oprócz załączonych fotografii, napisała parę słów o sobie oraz zadała kilka niedyskretnych pytań.
"Bardzo podobało mi się twoje wideo z misiem Paddingtonem. Czy naprawdę jesz kanapki z marmoladą? […] Mój kucyk ma na imię Lady i jest kucykiem australijskim. A ile koni masz ty?" - pytała w liście, którego fotografie na swojej stronie na Facebooku zmieściło ABC Rural.
Na odpowiedź czekała całe lato
List dziewczynka wysłała w czerwcu. Jak opowiadała jej mama Natalie Akers prezenterowi Warwickowi Longowi:
- Olivia cierpliwie pytała "Dostaliśmy już odpowiedź od królowej?".
Gdy 8 września usłyszała smutną wiadomość o śmierci monarchini, wiedziała, że musi powiedzieć córce, że list najprawdopodobniej nie przyjdzie już nigdy. Niezwykłym zbiegiem okoliczności właśnie tego dnia z lokalnej poczty odebrała elegancką kopertę prosto z zamku Balmoral - szkockiej posiadłości, w której ostatnie dni życia spędziła Elżbieta II.
Koperta zawierała okolicznościową pocztówkę z okazji niedawnego jubileuszu Jej Królewskiej Mości i spersonalizowany list podpisany przez damę dworu królowej - Annabel Whitehead. Jak zapewniała w liście, królowa była zainteresowana zobaczeniem załączonych przez dziewczynkę zdjęć i poruszona informacją, że podobnie jak ona sama, Olivia uwielbia jazdę konną.
Mama Olivii nie kryje, że gdy przeczytały list, nie mogły powstrzymać łez. Uważa, że mógł to być jeden z ostatnich listów królowej. Choć więc dziewczynce nie udało się wygrać konkursu, wyjątkowy list, który otrzymała w odpowiedzi, zachowa w pamięci do końca życia.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Tego żałuje królowa Elżbieta II
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl