Paloma Faith rozmyśla nad przyszłością. Martwi się karierą i macierzyństwem
Brytyjska piosenkarka Paloma Faith szczerze opowiada w sieci o trudach macierzyństwa. Niedawno powitała na świecie drugą córkę, co, jak sama przyznała, było prawdziwym cudem. Artystka nie ukrywa, że w obie ciąże zaszła dzięki metodzie in vitro. Za każdym razem starania były żmudne, ale Faith może w końcu cieszyć się upragnionym macierzyństwem.
Paloma Faith nie wstydzi się słabości.
Wokalistka niejednokrotnie opowiadała o doświadczeniach związanych z pierwszą ciążą, Kobieta zmagała się z wieloma komplikacjami, w tym zbyt wczesnym porodem. To doprowadziło do olbrzymiej traumy u Faith. Do drugiej ciąży długo się przygotowywała – dopiero za 6. próbą in vitro wszystko się powiodło.
Szczerość wokalistki o karierze
39-letnia wokalistka wychowuje córki ze swoim partnerem Leymanem Lahcinem. Choć gwiazda nie ujawniła imion swoich dzieci, to dosyć chętnie i regularnie opisuje swoje doświadczenia z macierzyństwem. Niedawno opublikowała wymowny post na Instagramie, w którym napisała: "Martwię się o przyszłość, jak ją połączyć z karierą. Jak mogę być dobrą mamą i spełniać się zawodowo...".
Faith zamieściła przy tym fotkę, na którym pozuje ze swoją miesięczną córeczką. Wpis zatytułowała "Dzienniczek poporodowy" i krok po kroku wyjaśniła, przez co ostatnio przechodzi i w jaki sposób sobie radzi. Wokalistka przyznała, że bardzo pomocna okazuje się jej 4-letnia córka, która powoli przyzwyczaja się do obecności młodszego dziecka.
"Zdarzają się chwile, gdy w domu panuje kompletna cisza w domu, w którym przebywa noworodek. To tak jakbyście wiedzieli, że między wami jest coś specjalnego i jesteście ze sobą nierozerwalnie połączeni na zawsze. To takie magiczne" - napisała Faith.
W obszernym wpisie wokalistka opisała także swoją obecną walkę o polepszenie zdrowia młodszego dziecka, które boryka się z refluksem. 39-latka cały czas się martwi także tym, że kiedy wróci na scenę i skupi się na karierze, straci najważniejsze chwile z życia dzieci. Jednak Paloma Faith stara się znaleźć w tym światełko nadziei.
"Myślę, że wszystkie pracujące mamy mają z tym problem. Teraz zamartwianie się jest główną rzeczą, na jakiej się skupiam. To właśnie oznacza bycie rodzicem" - kończy wokalistka.
