Paloma Faith zdradza szczegóły swojego porodu. "Nie mogłam chodzić przez dwa miesiące!"
Paloma Faith urodziła swoje pierwsze dziecko w grudniu, całkiem niedługo po tym, jak zakończyła pracę nad brytyjskim programem "The Voice", w którym była jurorką. Brytyjska wokalistka przez wiele miesięcy skrywała jednak sekret związany ze swoim porodem, którym teraz dzieli się z mediami. W jej przypadku narodziny dziecka nie były najpiękniejszym wspomnieniem.
- Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak - mówi Paloma w rozmowie z tabloidem "The Sun". - Poród trwał 20 godzin i zaczął się zdecydowanie za wcześnie. Moje dziecko było w niebezpieczeństwie - dodaje.
Paloma została poddana awaryjnemu cesarskiemu cięciu. To jednak nie zakończyło jej problemów. Tuż po porodzie w łonie piosenkarki wystąpiła poważna infekcja.
- To było okropne. Przez prawie 2 miesiące nie byłam w stanie normalnie chodzić. Wszystko mnie bolało. Nie wspominając już o tym, że koszmarnie utyłam. Gdybym miała znów przez to przechodzić, chyba bym sie nie zdecydowała. Rozważam adopcję. Chciałabym mieć mnóstwo dzieci, bo rodzicielstwo jest cudowne! - wyjaśnia gwiazda.
Wokalistka zawsze otwarcie przyznawała, że marzy o tym, by być matką. Kiedy zaszła w ciążę, poprosiła swoich fanów i dziennikarzy o odrobinę spokoju, by móc odpowiednio przygotować się do nowej roli.