Żeby dobrze smakowało, gotowanie trzeba choć trochę lubić. Paolo Cozza, włoski biznesmen, gwiazdor programu „Europa da się lubić”, zapewnia jednak, że jeszcze lepiej jest traktować potrawy z miłością. Na początek pokochajmy narodową potrawę mieszkańców Italii: spaghetti.
– Jem głównie włoskie jedzenie – deklaruje w jednym z wywiadów Paolo Cozza, biznesmen z Włoch od lat mieszkający w Polsce. – Moją specjalnością są makarony z owocami morza. Polska kuchnia jest dobra, ale nie potrafię gotować „po polsku”.
Polecamy przepisy:
Palce lizać
Na szczęście smakołyki rodem prosto z Italii znakomicie trafiają także w gusta mieszkańców naszego kraju. Uwielbiamy spaghetti, pizzę i risotto, a na deser tiramisu oraz cappuccino.
Polecamy przepisy:
Kuchnia na honorowym miejscu
Paolo Cozza chętnie gotuje nie tylko dla siebie, a kuchenka ustawiona samotnie w centrum przestronnej kuchni świetnie się nadaje do kulinarnych popisów.
Polecamy przepisy:
Co kto lubi
Każdy szanujący się kucharz nie tylko zna popularne przepisy na sosy, ale także ma własne receptury. Wszystko zależy od gustu i nastroju, bo użyć można dziesiątek najróżniejszych produktów: pomidorów, cebuli, szpinaku, czosnku, bazylii, oregano, pieczarek, parmezanu, serów pleśniowych, łososia, tuńczyka, papryki, owoców morza, mięsa mielonego, wędzonego boczku, śmietany…
Polecamy przepisy:
Najważniejsza podstawa
Nie mniej ważnym od sosu składnikiem spaghetti jest makaron. We Włoszech rozróżnia się blisko trzysta typów tej potrawy, a gotowanie makaronu jest nad Adriatykiem procesem wymagającym szczególnej uwagi.
Polecamy przepisy:
Koniecznie <i>al dente</i>
Sos sam sobie poradzi przez te kilka minut. Za to nad makaronem trzeba czuwać, by był al dente – nie rozgotowany, a nawet nie całkiem gotowy. By makaron należycie przeszedł smakiem skomponowanego przez kucharza sosu, gotowanie trzeba dokończyć na patelni.
Polecamy przepisy:
Miłość do makaronu
Smakosze twierdzą, że fachowość to nie wszystko. Do gotowania i jedzenia trzeba podchodzić z pasją i uczuciem. Sam Paolo Cozza zapewnia, że makaron gotuje z miłością, bo potrawa to czuje i odwdzięczy się znakomitym smakiem.
Polecamy przepisy:
Wypróbuj na sobie
Smaku oczywiście zmierzyć się nie da, dlatego wszystko należy wypróbować… na sobie. Co prawda niektórzy twierdzą, że przy zbyt kuszących daniach grozi to najedzeniem się jeszcze przed rozłożeniem talerzy na stole, ale kucharze jakoś nie narzekają ;-)
Polecamy przepisy:
Duet na patelni
Makaron już na patelni. Powinien się gotować w sosie jakieś 2-3 minuty, by nabrał odpowiedniej konsystencji i aromatu.
Polecamy przepisy:
Sos z umiarem
Pamiętajmy, by sosu nie było za dużo. Smak makaronu jest równie istotny, co dodatki, dlatego traktujmy je właśnie tak: jako dodatki, a nie samodzielne danie.
Polecamy przepisy:
Jakie to proste
Wystarczy odrobina wysiłku, by móc się rozkoszować znakomitym daniem. A na ten wysiłek gotów jest każdy rodowity Włoch. Nagrodą za poświęcony potrawie czas jest przecież prawdziwa uczta dla oczu, nosa i podniebienia.
Polecamy przepisy:
Pyszny finał
Teraz wystarczy wyłożyć potrawę na talerze, posypać serem (wedle gustu) i życzyć wszystkim smacznego!
Polecamy przepisy: