Paris Hilton przestanie śpiewać?

Prawdopodobnie pierwsza płyta Paris Hilton będzie jednocześnie... jej ostatnią. Wytwórnia Warner Music nie chce dłużej współpracować z nieudolną piosenkarką.

Prawdopodobnie pierwsza płyta Paris Hilton będzie jednocześnie... jej ostatnią. Wytwórnia Warner Music nie chce dłużej współpracować z nieudolną piosenkarką.

Gwiazda nie została jeszcze o tym oficjalnie poinformowana. Przedstawiciele zapewniają jednak, że zerwanie współpracy z Paris to kwestia kilku najbliższych tygodni. Twórcy sukcesu jej debiutanckiej płyty tłumaczą, że sama Paris przestała interesować się swoją karierą wokalną i jako nową ścieżkę kariery obrała... aktorstwo.

Przypomnijmy, że debiutancka płyta Paris Hilton zatytułowana "Paris" ukazała się w sierpniu zeszłego roku. Album został zrealizowany we współpracy z najwyższej klasy producentmi: Scottem Storchem (współpracującym m.in. z 50 Cent, Beyoncé) i Dr. Luke (Pink, Kelly Clarkson).

Mimo jednak ogromnego zaangażowania promocyjnego ze strony producentów i samej Paris, jej płyta miała bardzo słabe wyniki sprzedaży. Mdły, podrasowany komputerowo głos Paris nie wzbudził specjalnego entuzjazmu. W pierwszym tygodniu album sprzedał się w nakładzie zaledwie 75 tys. egzemplarzy. Nic zatem dziwnego, że wytwórni nie zależy na przedłużaniu kontraktu.