Od razu wyłączyła komentarze. Kolejny mocny wpis
O Paulinie Smaszcz jest ostatnio bardzo głośno. Najpierw komentowała nowy związek swojego byłego męża, potem skrytykowała małżeństwo Izabeli Janachowskiej. Nawiązując do ostatnich wydarzeń, dziennikarka opublikowała swoje przemyślenia na Instagramie.
10.11.2022 | aktual.: 10.11.2022 11:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tegoroczna jesień to prawdziwy urodzaj medialnych afer. Kiedy w październiku Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ogłosili, że są razem, Paulina Smaszcz krytykowała poczynania swojego byłego męża. Miesiąc później wypowiedziała się na temat związku Izabeli Janachowskiej. Dziennikarka skomentowała, że osoba, która "wychodzi za mąż za milionera, czyli strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku", nie jest dla niej żadnym ekspertem. W podcaście Anny Zejdler "Porażka, czyli sukces" nawiązywała do słów Izabeli Janachowskiej, która powiedziała, że "jak ktoś jest szczęśliwy, to nikogo nie atakuje".
Paulina Smaszcz o swoim życiu
Na fali ostatnich głośnych wydarzeń Paulina Smaszcz postanowiła opublikować swoje rozważania. Na Instagramie opublikowała zdjęcie, które opatrzyła dłuższym wywodem.
"Robię swoje. Działam. Daję radę. Kocham i jestem kochana. Nie znam żadnej ciekawej osoby, która nie miałaby wyboistej historii i złych doświadczeń. Skupiam się na dobrych, fascynujących, inspirujących ludziach dokoła mnie. Kobietach, które mają ambicję, siłę, głód na życie i wiedzę, edukują się i rozwijają, zaznały przykrości od losu, mają kręgosłup moralny i żyją świadomie według swojego dekalogu wartości" - napisała.
Odwdzięczy się "pięknym za nadobne"?
Dziennikarka w dalszej części rozważań zauważyła, że życie nie zawsze jest takie, jakie sobie wymarzymy. "Spotyka nas zło, żeby potem przyszło dobro. Przetrwać trzeba pierwsze, a z otwartymi ramionami poczekać na to drugie. Jeśli ktoś krytykuje moje życie i wchodzi w nie z butami, łamie zasady, nie dotrzymuje słowa, kłamie i żyje w obłudzie, niech ma świadomość, że odwdzięczę się pięknym za nadobne, a prawdę ujawniam, nawet jak ktoś jej nie toleruje, nie lubi i odrzuca, bo stworzył sobie wyimaginowany świat poklasku i braw, które opierają się na fałszu i interesowności" - wyznała. Paulina Smaszcz wyłączyła możliwość komentowania tego posta.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!