Paulina Smaszcz znów atakuje Kurzajewskiego. "Na pewno są na mnie wściekli"
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ujawnili, że są w związku, czym wywołali prawdziwą burzę w sieci. Była żona Macieja Kurzajewskiego, Paulina Smaszcz, najpierw komentowała wspólny wyjazd pary do Izraela, a później w wywiadach powiedziała, co sądzi o ich relacji. Teraz znowu zabrała głos i nie zamierzała się hamować.
Paulina Smaszcz udzieliła kolejnego wywiadu, w którym nie oszczędzała swojego byłego męża ani jego nowej partnerki. W rozmowie z Moniką Jaruzelską na kanale YouTube Super Express 2 podkreśliła kolejny raz, że "wybuch namiętności" pojawił się po programie "Czar par", który Kurzajewski prowadził wspólnie z Cichopek. Powiedziała też, że Kurzajewski okłamywał ich synów.
Paulina Smaszcz znów krytykuje byłego męża. Zarzuca mu kłamstwa
- Jest pewna granica obłudy i kłamstwa - powiedziała Smaszcz w wywiadzie. - Kiedy się rozwodziliśmy, umówiliśmy się na coś – na szacunek do naszych dzieci i szacunek do naszej przeszłości. Niestety, po dwóch latach od naszego rozwodu nie zostało to uszanowane i stąd moja reakcja. Impulsem były kłamstwa wobec moich synów, okłamywanie ich w sprawie tego, gdzie jest i z kim w tamtym momencie. Przychodzenie, deklarowanie, unikanie, oszukiwanie, zamykanie, chowanie, robienie z gęby cholewy. To są bardzo mądrzy chłopcy, którzy zasłużyli na szczerość od swojego ojca. Jeden ma 25 lat, drugi 16. Nie wiem, jaki Maciek miał powód. To jest pytanie do niego, dlaczego okłamuje, dlaczego nie miał dla nich czasu, nie miał dla nich szczerości i odwagi powiedzenia prawdy dwa lata po rozwodzie – mówiła była żona prezentera TVP.
Smaszcz wyznała też, że synowie zareagowali na całą sytuację bardzo źle. - Oni nie okłamywali tylko moich synów i mnie, lecz także swoje rodziny i widzów. Przecież ile razy zaprzeczali. Ja uważam, że dorosłość polega na odpowiedzialności za swoje słowa. Jeśli zawarliśmy jakąś dżentelmeńską umowę, to ona obowiązuje. Jestem przekonana, że Maciek z panią Katarzyną są na pewno na mnie wściekli, chociaż nie znam pani Katarzyny, nie wiem, jaka ona jest. Natomiast mnie nie obowiązuje układ z panią Katarzyną. Mnie obowiązuje układ z moimi mężem – powiedziała.
Paulina Smaszcz skomentowała wyjazd do Izarela. "Nie był przypadkowy"
Odniosła się również do wyjazdu Kurzajewskiego i Cichopek do Izraela, co, jej zdaniem, nie było przypadkowe. - Mój syn tam studiował i spędził tam osiem lat. Znamy ten Izrael doskonale, więc tym bardziej przykro jest słyszeć, że mój były mąż po 23 latach mówi: "jak cudownie jest podróżować po Izraelu z osobą, którą się kocha". To tak, jakby moich synów nie kochał i z nimi podróże nie były przepełnione miłością. To przykre. Moi synowie to dokładnie tak odebrali - wyjaśniła Smaszcz.
Maciej Kurzajewski w wypowiedzi dla "Super Expressu" podkreślił, że nie będzie komentować nowych doniesień byłej żony. "Nie komentowałem niczego od początku i nie zamierzam tego robić" - zapowiedział.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl