Październikowy ogród

Jesień w pełni. Dni stają się coraz krótsze i bardziej dżdżyste, kwitną ostatnie kwiaty, z drzew spadają kolorowe liście... To wszystko przypomina, że sezon nieubłaganie się kończy. Wcale nie kończy sie jednak nasza praca w ogrodzie.

Jesień w pełni. Dni stają się coraz krótsze i bardziej dżdżyste, kwitną ostatnie kwiaty, z drzew spadają kolorowe liście... To wszystko przypomina, że sezon nieubłaganie się kończy. Wcale nie kończy się jednak nasza praca w ogrodzie. Co możemy zrobić dla naszego ogrodu w październiku?

Pamiętajmy, że tylko od naszego zaangażowania jesienią, zależy kondycja ogrodu wiosną. Warto pamiętać o kilku podstawowych zabiegach: regularnym oczyszczaniu trawnika z suchych liści, nawożeniu starych drzewek owocowych, przekopywaniu grządek oraz zabezpieczeniu wrażliwych na zimno roślin. Zacznijmy jednak od początku...

W październiku możemy śmiało kosić trawnik, jeszcze co najmniej dwa razy. Po skoszeniu warto pokryć trawę cienką warstwą kompostu. Jeśli jest sucho, podlewamy trawnik. Nie zapominajmy o regularnym oczyszczaniu trawnika z suchych liści.

Październik to dobry moment, aby kupić posadzić drzewa i krzewy - owocowe (jabłka, grusze, śliwy, wiśnie) i ozdobne. Po posadzeniu starannie je podlewamy i nawozimy kompostem. Nawóz płytko mieszkamy z ziemią i rozkładamy wokół drzew i krzewów koliście. Warto pamiętać, by nie stosować teraz nawozów azotowych, które przedłużają okres wegetacji roślin. Sadzimy rośliny

W październiku możemy posadzić wiele jednorocznych roślin - jeśli zrobimy to teraz, w przyszłym roku zakwitną wcześniej. Teraz możemy zasiać chabry, nagietki, maki, czarnuszki, ostróżki, ubiorki, a także konwalii. Do połowy października sadzimy cebulki czosnków ozdobnych, tulipanów, lilii, szafirków i krokusów.

Warto zasadzić teraz także krzewy różane. Dobrze rosną w miejscach nasłonecznionych i osłoniętych od wiatru. Potrzebna jest im wilgotna, piaszczysto-gliniasta gleba. Dwa tygodnie przed planowanym sadzeniem róż, należy przekopać ziemię i nawieźć ją specjalnie przeznaczonym dla róż kompostem.

Powinniśmy zabezpieczyć rośliny ciepłolubne lub wrażliwe na niskie temperatury przed zbliżającymi się mrozami. Przyda się to różom i klonom. Możemy to zrobić przy pomocy kopczyka - obsypujemy pędy ziemią lub korą.

Wykopujemy też cebulki roślin nie zimujących w gruncie,np. mieczyków. Zaraz po pierwszych przymrozkach to samo robimy z begoniami, daliami i paciorecznikami. Pędy przycinamy do 10 - 15 cm. Rośliny przechowujemy w chłodnych i ciemnych pomieszczeniach, w skrzynkach, przesypane torfem lub korą.

Dno małych zbiorników oczyszczamy z mułu. Częściowo wymieniamy wodę i przykrywamy powierzchnię stawu siatką, która zatrzyma opadające z drzew liście. Rosnące nad stawem rośliny, które są bardzo wrażliwe na mróz, należy w koszach opuścić na dno stawu.