Peeling, szczotka i kamień mydlany. Proste sposoby na usunięcie naskórka

Wszystkie wiemy, co robić, aby skóra była gładka, jędrna i jak najdłużej młoda. Przede wszystkim należy pamiętać o regularnym złuszczaniu naskórka. Można to robić za pomocą peelingu, szczotki czy specjalnego kremu. A co jeśli połączylibyśmy te składniki?

Kiedy myślimy o złuszczaniu naskórka jako pierwszy ze sposobów przychodzi nam do głowy peeling. Najlepiej zainwestować lub zrobić własny, który zawiera jeden z takich składników jak: sól morska, cukier, mielone migdały, orzechy, kawę, ziarna lub inne ziarniste składniki.

Zanim zastosujemy peeling należy potrzeć ciało szczotką, aby usunąć pierwszą warstwę martwego naskórka. Następnie wejść pod prysznic i zwilżyć ciało wodą. Dopiero później nakładamy peeling. Okrężnymi ruchami wcieramy go w ciało, zaczynając od spodu stóp i idąc ku górze.

Najnowszym specyfikiem, który świetnie sprawdza się w pielęgnacji kobiecego ciała, jest kamień mydlany. Jest to nowoczesny zamiennik zamiennik zwykłych pumeksów i urządzeń peelingujących, zwykle przeznaczonych jedynie do złuszczania naskórka stóp.

Specyfik ten zrobiony jest z gliny i ma szereg cudownych właściwości. Łatwo się pieni, a jego kolisty kształt sprawia, że zapewnia on możliwość złuszczania, oczyszczania i delikatnego masażu skóry.

Kamień mydlany kosztuje ok. 40 złotych i można go kupić m.in. w internecie. Można go nasączyć ulubionym żelem czy płynem do mycia. I co najważniejsze - w przeciwieństwie do peelingu - taki kamień się "nie kończy".

Najczęściej wykorzystuje się je do pielęgnacji twarzy. Kremy złuszczające z kwasami oczyszczają skórę, matowią ją, wyrównują koloryt i pomagają w walce z zaskórnikami.

Są niezbędne zarówno do przygotowania ciała do peelingu, ale sprawdzają się również w złuszczaniu naskórka samodzielnie. Dzięki nim pobudzony jest także nasz układ krwionośny, a skóra staje się świeża i jędrna.

Warstwa rozrodcza skóry wytwarza komórki, które stopniowo przemieszczają się ku powierzchni i produkują substancje wiążące wodę i chroniące jej warstwę lipidową. Gdy już wykonają swoje zadanie, ulegają odwodnieniu, zrogowaceniu, obumierają i złuszczają się. Zastępowane są przez kolejne komórki, przesuwające się ku górze. Im starsi jesteśmy, tym ten cykl jest dłuższy. A im dłuższy cykl, tym coraz więcej martwych komórek, które sprawiają, że skóra jest szorstka i traci blask. I właśnie dlatego tak ważny jest peeling, który usunie nadmiar martwego naskórka.

*Posiadasz lub kupujesz samochód? Weź udział w ankiecie. *