UrodaPerfumy na wielkie wyjście

Perfumy na wielkie wyjście

Zapach to uzupełnienie kreacji i makijażu. Do delikatnych muślinów i atłasów
ślubnej sukienki najbardziej pasuje coś czystego, miłego. Na balu z kolei pragniemy
intrygować, więc perfumy powinny zawierać nutkę tajemnicy.

Perfumy na wielkie wyjście

07.05.2007 | aktual.: 31.05.2010 19:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zapach to uzupełnienie kreacji i makijażu. Do delikatnych muślinów i atłasów ślubnej sukienki najbardziej pasuje coś czystego, miłego. Na balu z kolei pragniemy intrygować, więc perfumy powinny zawierać nutkę tajemnicy.

Kiedy chcemy się wyróżnić, nie możemy zapomnieć, że dobrze dobrany zapach to dopełnienie wizerunku, niezbędny dodatek, który nieskończenie wiele mówi o kobiecej wrażliwości, guście i temperamencie. Dobiera się go również do okazji. Inaczej chcemy pachnieć na rozmowie z szefem, inaczej na randce.

Nie każdy też zapach będzie pasowal na bal, a już na pewno pieczołowicie trzeba go wybierać na własny ślub.

Na ślub delikatny

Kompozycja ślubna powinna się oczywiście zgadzać z naszą osobowością, ale jednocześnie musi to być coś czystego, świeżego, miłego, a zarazem bardzo eleganckiego. Najlepiej niech to będzie kwiatowy zapach, ale niezbyt duszący, delikatny. Intensywna woń w dniu, w którym nie brakuje przecież atrakcji, zmęczyć może gości, a nawet... pana młodego.
W roli ślubnej perfumy znakomicie się sprawdzą: Dior J'adore, Estee Lauder Pleasure, Chanel Chance, Boss Woman. Doskonałe będzie też Amariage Mariage ("Wspomnienie Ślubu") Givenchy.

Współczesne gusty zawieść może natomiast słynne i stworzone specjalnie na ślub Estee Lauder Beatiful, nazywany zapachem na najpiękniejsze chwile życie. Premiera tej stworzonej w latach 70-tych kompozycji była dla swoich czasów wydarzeniem, dziś już tak nie nęci współczesnych kobiet.

Na bal intrygujący

Bal to już zupełnie inna bajka. Tutaj już często kobieta nie chce występować w roli niewinnego Kopciuszka, ale pragnie nęcić i błyszczeć. Zapach może być zatem mocniejszy, w stylu Armani Code, który kreator połączył w wyobraźni z piękną, czarną, koronkową suknią, z głębokim dekoltem na plecach.

Równie tajemnicze i intrygujące są propozycje Chanel: No5, Coco, Allure. Są zmysłowe, uwodzicielskie, urzekające. Takie, które zaczepiają, pokazują niezwykłą osobowość, charyzmę i czar. Działają na zmysły i wyobraźnię. Nie pozostawiają obojętnym.

Komentarze (0)