Pięć rodzajów toksycznych partnerów. Uważaj na te zachowania
Gdy kobieta poznaje nowego mężczyznę, a serce zaczyna jej szybciej bić na jego widok, nawet nie przypuszcza, że coś może pójść nie tak. Tymczasem za maską słodkiego faceta może kryć się toksyczny partner. Jak go rozpoznać? Psychoterapeutka Cathy Press opracowała instrukcję i wyszczególniła pięć typów najczęściej spotykanych toksycznych mężczyzn, od których lepiej się trzymać z daleka.
Zakochana kobieta widzi świat przez różowe okulary, mało co zwraca jej uwagę, a jej partner wydaje się być ideałem. Zwłaszcza na początku trudno zaobserwować jego wady, bo nawet jeśli się ujawniają, często są albo ignorowane, albo traktowane jak… zalety.
Potwierdza to w swojej najnowszej książce Cathy Press, brytyjska psychoterapeutka i superwizorka kliniczna, od ponad 25 lat specjalizująca się w kwestiach związanych z przemocą domową i seksualną. Jej książka, "When Love Bites: A Young Person's Guide to Escaping Harmful, Toxic and Hurtful Relationships" (tłum. red. "Kiedy miłość kąsa: przewodnik dla młodych ludzi, jak uciec przed szkodliwymi, toksycznymi i bolesnymi związkami"), pokazuje, w jaki sposób uniknąć agresywnych partnerów. Jak podkreśla terapeutka, kluczową kwestią jest poznanie pięciu toksycznych typów mężczyzn – a następnie unikanie ich za wszelką cenę. Zdaniem specjalistki, cechą wspólną wszystkich typów jest potrzeba sprawowania kontroli, którą wprowadzają w życie swoich partnerek za pomocą różnych narzędzi.
Czarodziej
Jak mówi Cathy Press, czarodziej jest jak wilk w owczej skórze. - Na początku będzie przekonywał cię, że uważa cię za cudowną kobietę i że jest w tobie szaleńczo zakochany, podczas gdy tak naprawdę będzie wabił cię fałszywym poczuciem bezpieczeństwa – powiedziała Press w wywiadzie dla metro.co.uk. Taki mężczyzna obsypuje partnerkę prezentami, komplementami, chce sprawić, że poczuje się ona wyjątkowo. – On chce, żeby ona myślała, że nie może bez niego żyć, że jest wszystkim, czego ona pragnie – mówi terapeutka. Jak podkreśla, wszystkie podarunki i prezenty od czarodzieja mają służyć temu, by kobieta poczuła się zadłużona, że jest winna coś swojemu partnerowi i powinna mu odpłacić za jego dobroć. To może być seks, cierpliwe znoszenie jego ataków zazdrości, wybuchów złości, podporządkowanie się jego zwyczajom, stylowi życia.
Czarodziej często opowiada o sobie jak o kimś, kto dużo przeżył, jest zestresowany, ma trudną sytuację rodzinną, co w efekcie powoduje u niego problemy z kontrolowaniem złości i napadami gniewu. Jednak w takiej sytuacji winę za jego zachowanie ponoszą wszyscy na około, nigdy on sam.
Jak rozpoznać czarodzieja? Próbuje przekupić swoją partnerkę prezentami, zalewa ją miłością, demonstrując publicznie swoje uczucie, jednocześnie kłamie, obiecuje, że nigdy nie zrobi już ukochanej krzywdy. Często płacze, żałuje, ale nie umie przestać robić awantur, scen zazdrości, nie potrafi pohamować przemocowych zachowań.
Tyran
Łatwiej go zidentyfikować niż czarodzieja, ponieważ tym, co go wyróżnia, są powszechne w jego zachowaniu gniew i strach. Na początku może wydawać się silny i władczy, czym często imponuje innym. Jednak dość szybko okazuje się, że w podobny sposób traktuje wszystkich, również swoją partnerkę. Tyran używa agresji, zarówno słownej, jak i fizycznej, co nie musi wiązać się z biciem, ale w repertuarze jego przemocowych zachowań znajdą się np. szarpnięcia, trzymanie siłą za rękę, uniemożliwianie wyjścia z pomieszczenia.
To typ mężczyzny, który często swoją partnerkę straszy, krzycząc lub mówiąc groźnym tonem. Często stosowaną przez niego bronią jest szantaż z jednej strony i obrażania się, karania jej milczeniem – z drugiej. – Ponieważ tyran patrzy na swoją partnerkę groźnie lub zachowuje się w stosunku do niej agresywnie, ona może mieć poczucie, że nie ma wyboru, że musi zrobić to, czego jej partner od niej oczekuje. W przeciwnym razie spotkają ją poważne konsekwencje – wyjaśnia Cathy Press. Repertuar agresywnych zachowań tyrana jest szeroki: od trzaskania knykciami palców, po nerwowe stukanie stopą, zgrzytanie zębami, wpatrywanie się gniewnie partnerkę, rzucanie jej złego spojrzenia albo złośliwego uśmiechu.
Jak podkreśla autorka książki, tyran głęboko wierzy, że ma prawo do kontrolowania swojej partnerki, coś na kształt prawa własności. W efekcie, jeśli jego partnerka robi coś, co on uważa za złe, to w jego mniemaniu on ma prawo ją za to ukarać. Nie widzi potrzeby dyskusji ani negocjacji; po prostu zmuszą ją do czegoś, nie zastanawiając się nad tym dwa razy.
Mindmixer, czyli pracz mózgu
To typ faceta, który manipuluje swoją partnerką do tego stopnia, że trudno jej ustalić, co naprawdę się dzieje. – Mindmixer krok po kroku niszczy w kobiecie poczucie własnej wartości, podważa sposób myślenia, negatywnie ocenia jej wygląd. Te praktyki stosuje do momentu, aż poczuje się ona całkowicie bezwartościową, zepsutą i pozbawioną pewności siebie osobą – mówi psychoterapeutka. – Pracz mózgu chce doprowadzić kobietę do takiego stanu, by przestała ufać własnemu osądowi.
Wśród praktyk stosowanych przez mindmixera znajdą się: naśmiewanie się z partnerki, upokarzanie jej publicznie, poniżanie, porównywanie jej do innych, kwestionowanie jej wersji wydarzeń w ten sposób, by sama nie wiedziała, czy to, co pamięta, to wytwór jej wyobraźni, czy fakty. Do tego dochodzi negowanie jej uczuć, minimalizowanie swoich przewinień, obrażanie jej, a potem mówienie, że to były żarty, zarzucanie bycia przewrażliwioną.
- Jeśli czarodziej na początku związku stawia kobietę na piedestale i traktuje w taki sposób, żeby poczuła się pewniejszą siebie, to mindmixer zrzuci ją z hukiem z tego piedestału poprzez stopniowy proces poniżania i burzenia poczucia własnej wartości – mówi Press. - Gdy to się stanie, pracz mózgu będzie mógł niemal bez ograniczeń sterować swoją partnerką.
Biorca
Wywiera presję na uprawianie seksu lub wykonywanie czynności seksualnych, z którymi jego partnerka nie czuje się komfortowo. Sprawia, że pojawia się u niej poczucie winy z powodu odmowy seksu. A tymczasem on flirtuje z innymi, prowadzi rozmowy erotyczne, straszy korzystaniem z usług seksualnych lub porzuceniem. Zdaniem Cathy Press, biorca zachęca partnerkę do picia alkoholu lub brania narkotyków, po to, by utraciła nad sobą kontrolę. Jest w stanie powiedzieć jej wszystko, by tylko zrobiła to, czego on pragnie. Biorca stosuje szantaż emocjonalny, często zarzuca partnerce, że ta go nie kocha, skoro nie spełnia jego żądań. Jeśli kobieta odmawia seksu, to biorca będzie ją przekonywał, że jest oziębła, że coś jest z nią nie tak.
Jak podkreśla psychoterapeutka, pasywno-agresywny biorca doskonale umie karać swoją partnerkę chłodem emocjonalnym. Unika kontaktu wzrokowego, nie rozmawia z nią, w ich relacji zaczynają dominować ciche dni. Swoją postawą chce skłonić kobietę, żeby czuła się winna, że nie spełniła oczekiwań partnera.
- Niektórzy biorcy odmawiają kobietom zbliżenia w sypialni, by jeszcze bardziej zwiększyć ich poczucie winy – mówi Cathy Press. – W efekcie dochodzi do tego, że to kobieta zaczyna zabiegać o zbliżenie, co spowoduje, że biorca dostaje to, czego chce.
Starażnik
Jak twierdzi Cathy Press, jedynym celem strażnika jest odizolowanie partnerki od jej przyjaciół i rodziny. W ten sposób chce ją uczynić zależną od siebie. Osamotniona kobieta staje się niezwykle łatwym do kontrolowania obiektem. Strażnik chce jej na wyłączność, marzy o tym, by całą swoją uwagę poświęcała tylko jemu i nie cofnie się przed niczym, żeby osiągnąć cel.
Strażnika można rozpoznać po tym, że mówi swojej partnerce, w co ma się ubrać, nie pozwala jej spotykać się z przyjaciółmi, ciągle do niej piszę, jest cyfrowym stalkerem, chce mieć dostęp do jej wszystkich mediów społecznościowych, podsłuchuje jej rozmowy.
Nie pozwala, by jego partnerka chodziła gdzieś sama, wszędzie chcę jej towarzyszyć, musi wiedzieć, gdzie jest i co robi.
Często namawia partnerkę do zwolnienia się z pracy lub znaczącego ograniczenia czasu, jaki jej poświęca. Jeśli partnerka studiuje lub uczy się, strażnikowi to się nie podoba; on chce, żeby jego kobieta spędzała czas tylko z nim. Zachętą do rezygnacji z własnego życia są wyznania miłosne, które strażnik chętnie i często czyni. Mówi, że nie może bez niej żyć i dlatego jest tak bardzo zaborczy.
- Opiekun może tłumaczyć, że jego problemy z zaufaniem wynikają ze złych doświadczeń z poprzednią partnerką – tłumaczy Cathy Press. – Z tego powodu będzie chciał tej obecnej wszędzie towarzyszyć i nie będzie pozwalał jej na żadne samodzielne aktywności.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!