Piekielni współlokatorzy. Studenci wciąż na nich trafiają, ale kawalerki nie wynajmą. "Ceny wyższe i cały czas rosną"

Mieszkanie ze współlokatorami, których poznaje się w momencie wynajmu, może być problematyczne, ale studenci decydują się na to w pełni świadomie. Nie mają pieniędzy, by mieszkać w kawalerce. "Nie mam innego wyboru ", "Wyprowadzę się, jak uzbieram na swoje" - mówią.

Bloki mieszkalne na warszawskiej Pradze. W tej dzielnicy ze względu na niższe ceny wynajmu mieszka wielu studentówBloki mieszkalne na warszawskiej Pradze. W tej dzielnicy ze względu na niższe ceny wynajmu mieszka wielu studentów
Źródło zdjęć: © Getty Images

Ceny kawalerek pod wynajem wzrosły w stosunku do roku poprzedniego. Studentów, nawet jeśli pracują dorywczo i otrzymują stypendium, nie stać, aby je wynająć. Tym samym wybierają mieszkanie z innymi osobami, których zachowanie i styl bycia nie do końca im odpowiadają. Znoszą kłótnie, niechęć do sprzątania, a nawet decydują się na zamieszkanie z byłym partnerem. Bo taniej.

Mieszanie ze współlokatorami poznanymi w momencie najmu – moja historia

O tym, jak wygląda współdzielenie mieszkania z osobami, które poznaje się w momencie wynajmu, przekonałam się na własnej skórze. Sześć lat, sześć mieszkań i dopiero to, w którym zamieszkałam z partnerem, jest tym, o którym marzyłam, rozpoczynając studia. Pierwsze – z muzykami, którzy urządzali w nocy gitarowe jam session, było w starej kamienicy. Koledzy fajni, wynajem pokoju 500 złotych z rachunkami - eldorado. Muzyka i impreza przez całą noc w czasie sesji – dramat. Musiałam się wynieść.

Potem były jeszcze lepsze historie. Chłopak z łagodną postacią Aspergera, gotujący przy muzyce o 4 nad ranem. Po gotowaniu stos garów w zlewie, których myć nie lubił. Wpadała też jego dziewczyna, a potem inna i kolejna. Właściciel stwierdził, że sprzedaje to mieszkanie i nas pożegnał. Kolejni przypadkowi współlokatorzy nie byli lepsi.

Jedna dziewczyna z kolejnego mieszkania na początku wydawała się bezproblemowa, dopóki nie zaczął jej odwiedzać chłopak. Stereotypowy "kark z siłki". Praktycznie nie wychodzili z łóżka, kiedyś przyszedł nagi do kuchni. Akurat jedliśmy z drugim współlokatorem śniadanie. Filmową scenę pamiętam do dziś. Z tego mieszkania przeprowadziłam się do takiego, którego wolę nie pamiętać. Współlokatorzy mnie lubili, ale ze sobą toczyli wojnę. Pewnego dnia się pobili. Opatrywałam rany, przyjechała policja. Co z tego, że mieszkanie ładne i tanie, jak atmosferę można było ciąć nożem. Mieszkając w kolejnym, poznałam obecnego partnera. Przeprowadziliśmy do kawalerki. Za wynajem płacimy ok. 1700 złotych miesięcznie. Za studenckich czasów mogłam o niej tylko pomarzyć.

Mieszkanie ze współlokatorami - tradycyjny widok po gotowaniu
Mieszkanie ze współlokatorami - tradycyjny widok po gotowaniu © Archiwum prywatne

Kawalerki za drogie dla studenta

Studenci, z którymi rozmawiałam, wciąż świadomie decydują się na mieszkanie ze współlokatorami. Choć ceny wynajmu mieszkań w czasie pandemii COVID-19 spadły, to jak wynika z raportu Expander i Rentier.io jest drożej niż przed rokiem. W drugim kwartale 2020 roku najem mieszkania poniżej 35 mkw. był o 3 proc. droższy niż przed rokiem. W przypadku lokali średniej wielkości (35-60 mkw.) stawki są o 2 proc. wyższe.

Pandemia zmieniła sytuację na polskim rynku mieszkaniowym. Znacznie zmalał popyt na wynajem długoterminowy. Szacuje się, że w kwietniu w Warszawie ceny najmu spadły o 7,2 proc. Kawalerek i trochę większych mieszkań nie potrzebowali i prawdopodobnie nie będą potrzebować studenci, których zajęcia wciąż będą odbywać się online. Z tego względu często wracają do domu rodzinnego. Przekonała się o tym 22-letnia Marcelina, studentka ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Dziewczyna od trzech lat mieszka w Krakowie. – Miałam wcześniej dwa mieszkania, obecne to moje trzecie. Najpierw mieszkałam blisko uczelni. Byłyśmy tam w piątkę, ja współdzieliłam pokój z dziewczyną, którą znałam z liceum. Pozostałych dziewczyn nie znałam. Bywało, że nie czułam się komfortowo – wspomina studentka.

Za główny powód dyskomfortu Marcelina podaje rozbieżność charakterów i odmienne podejście do utrzymywania porządku. – Jestem osobą, która dba o porządek, ale utrzymywanie go za wszystkich to przesada. Zdarzało mi się sprzątać za dziewczyny, bo one były albo zmęczone, albo akurat wychodziły na zakupy. Nic dziwnego - jak się imprezuje od czwartku do wtorku i studiuje tylko po to, żeby rodzice się nie czepiali, to serio można się zmęczyć – ironizuje rozmówczyni WP Kobieta.

– Teraz mam najgorszą sytuację z mieszkaniem. Dwie dziewczyny się wycofały, trzecia się waha i to, czy zostanie, uzależnione jest od tego, czy ruszą jej studia stacjonarnie. Powiedziała, że online to ona może studiować, mieszkając u rodziców – opowiada rozmówczyni WP Kobieta. – Nie wiem, co mam teraz zrobić. Nie stać mnie na wynajęcie kawalerki. Można znaleźć kawalerkę za 1000 zł, ale to ponad połowa tego, co zarobię, pracując dorywczo. O stypendium naukowe będę się dopiero ubiegać – informuje studentka.

– Nie chcę wracać do rodziców, bo już dawno się usamodzielniłam, chociaż na samą myśl o mieszkaniu z nowymi osobami, których nie znam, jest mi słabo. Korzystanie z tej samej łazienki, czy kuchni będzie niekomfortowe, ale nie mam innego wyboru – mówi Marcelina.

Pokój w mieszkaniu studenckim
Pokój w mieszkaniu studenckim © Archiwum prywatne

Na wynajęcie kawalerki nie zdecyduje się także Bartosz, student warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego. – Mieszkam obecnie z byłym partnerem. Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale to jest wygodne i ekonomiczne rozwiązanie. Znamy się dobrze, obaj dbamy o to mieszkanie. Jest czysto, każdy ma swoją półkę w lodówce. Rachunki dzielimy na połowę, pranie taniej wychodzi – wylicza chłopak. – Kontroluję to, ile wydaję, mam specjalny plik zrobiony w Excelu. Zbieram też na własne mieszkanie. Nie mam rodziców i rodzeństwa, muszę mieć tzw. poduszkę bezpieczeństwa. Wybieram współdzielenie fajnego mieszkania za 900 zł miesięcznie. Wyprowadzę się, jak uzbieram na swoje – deklaruje.

Okazuje się, że wyliczenia studenta pokrywają się z tym, co o kawalerkach mówi właściciel jednej z warszawskich agencji nieruchomości, Ryszard Niewiadomski.

Według eksperta popyt na wynajem kawalerek jest wysoki przez cały rok, ale studenci z reguły nie są nimi zainteresowani. – Kawalerki wynajmują głównie ludzie młodzi – single i pary, w mojej ocenie stanowią ok. 80 proc. wszystkich zainteresowanych. Studenci rzadko, oni raczej szukają grupami, celują w wielopokojowe, urządzone nowocześnie mieszkania. Oni nie mają takiego budżetu, żeby wynająć kawalerkę – przyznaje rozmówca WP Kobieta.

Smacznego na dzień dobry Odc. 5: Owsianka w słoiku

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Wiśniewski przepuścił 40 mln złotych. Teraz martwi się głodową emeryturą
Wiśniewski przepuścił 40 mln złotych. Teraz martwi się głodową emeryturą
Była jego pierwszą żoną. Odchodząc, zostawiła list
Była jego pierwszą żoną. Odchodząc, zostawiła list
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Tak wygląda seks seniorów. Niektórzy mogą się zdziwić
Tak wygląda seks seniorów. Niektórzy mogą się zdziwić
Przeżyła 96 lat. Wiadomo, czego najbardziej żałowała
Przeżyła 96 lat. Wiadomo, czego najbardziej żałowała
"Jest wtedy namiętnie i dużo seksu". Ostrzega, czego w tym okresie nie robić
"Jest wtedy namiętnie i dużo seksu". Ostrzega, czego w tym okresie nie robić
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Pracowały w IT, dziś prowadzą własną fundację. Mówią o stereotypach w branży
Pracowały w IT, dziś prowadzą własną fundację. Mówią o stereotypach w branży
Na ślubie nie wystąpiła w bieli. Tak jej suknię oceniła stylistka
Na ślubie nie wystąpiła w bieli. Tak jej suknię oceniła stylistka