Piękno z kąpieli
Zapełniony do granic harmonogram dnia nie pozostawia nam wiele czasu na relaks i odpoczynek. Warto go jednak od czasu do czasu znaleźć na dobroczynną kąpiel, która zneutralizuje stres albo łagodnie przygotuje do snu. A kiedy trzeba - orzeźwi i pobudzi do aktywnych działań.
28.01.2017 | aktual.: 28.01.2017 23:35
Kąpiel dla jej miłośników to najmilsza rzecz pod słońcem. Mimo to nawet oni powinni traktować ją jako zabieg pielęgnacyjny a nie higieniczny. Do utrzymania codziennej czystości lepiej nadaje się prysznic. Tylko w ten sposób skutecznie udaje się pozbyć zanieczyszczeń ze skóry, i zadbać o ekologiczne korzystanie z wody. Zresztą dermatolodzy również nie popierają codziennego pławienia się w wannie i zalecają takie seanse dwa do trzech razy w tygodniu. Gdy robimy to częściej nasza skóra jest narażona na poważne szkody, albowiem ciepła i długa kąpiel pozbawia naskórek ochronnej warstwy lipidowej. Wysusza go, powoduje utratę jędrności, a w niektórych przypadkach niekorzystnie wpływa na serce i krążenie.
Codzienna terapia
Kąpiel mimo wszystko ma więcej zalet niż wad. Ważne by z niej umiejętnie korzystać. To jakie będzie jej działanie zależy od kilku czynników. Po pierwsze ważna jest temperatura. Im niższa tym bardziej orzeźwia i pobudza. 28 stopni Celsjusza to potężny bodziec, który uruchamia siły witalne. Najpierw krążenie krwi ulega spowolnieniu, by po chwili przyspieszyć i pobudzić nas do działania. Z kolei w letniej kąpieli nie przekraczającej 37 stopni możemy doskonale się odprężyć, wyciszyć i całkowicie zapomnieć o stresach. Gorąca woda powyżej 42 stopni jest niezastąpiona gdy jest nam zimno, przemarzliśmy w ciągu dnia, albo czujemy się przeziębieni. Działa idealnie na zmęczone po ćwiczeniach mięśnie, lub kiedy chcemy się rozluźnić. Tak ciepła woda sprawia, że lepiej zasypiamy. Choć u niektórych efekt może być zupełnie odwrotny. Nie poleca się też gorących kąpieli w przypadku pękających naczynek, żylaków lub problemów z krążeniem. Drugim ważnym dla skuteczności kąpieli elementem jest czas przebywania w wodzie. Jeśli chcemy się ukoić to potrzeba na to aż 15 minut, ale nie więcej. Natomiast gdy potrzebujemy orzeźwienia wystarczy 5 minut. I tego czasu nie warto przekraczać, bo grozi to wyziębieniem. Organizm już po trzech minutach w chłodnej wodzie jest wystarczająco pobudzony. Czas trwania kąpieli i jej temperatura to jednak nie wszystko. Na urodę i samopoczucie wpływają dodane kosmetyki, sole i olejki.
Dobroczynne dodatki
Dobra kąpiel kojarzy się nam na ogół z ogromnymi chmurami pachnącej białej piany. To bardzo przyjemne gdy na skórze czujemy jej muśnięcia i dotyk. Dla czystego relaksu właściwie nie potrzeba nic więcej. Ale jeśli chcemy czas kąpieli wykorzystać i pielęgnować skórę to warto dodać do wody preparaty natłuszczające i odżywcze. Zwłaszcza gdy dokucza nam odczuwalne przesuszenie naskórka. Nieocenione w tej sytuacji są olejki do kąpieli. Wprawdzie nie pienią się, ale za to pięknie pachną i naprawdę wzmacniają lipidową warstwę naskórka. Prawie w każdej aptece znajdziecie Bath E 45. To kompozycja ciekłej parafiny i silikonu. Doskonale łagodzi podrażnienia i tworzy podczas kąpieli dobroczynny film na skórze. Znakomitym nawilżającym kosmetykiem jest olejek Emolium. Dzięki starannie dobranemu i przebadanemu zestawowi substancji aktywnych skutecznie likwiduje przyczyny i skutki suchości skóry. Odżywia i dostarcza lipidy, długotrwale natłuszcza i nawilża naskórek, ogranicza utratę wody, zmiękcza i uelastycznia naskórek. Zmniejsza uczucie swędzenia. Olejek ma właściwości myjące. I nadaje się także dla dzieci.
Hypoalergiczna formuła olejku do kąpieli powstała we współpracy z dermatologami. Podobnie działa olejek Balneum, który zawiera naturalny, oczyszczony olej sojowy, źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6. Te naturalne substancje wnikają w skórę i utrzymują prawidłową strukturę płaszcza wodno-lipidowego skóry. We własnej wannie można zrobić prawdziwe Spa – dodając do wody sole i kryształki. Sól ma wiele właściwości leczniczych i pielęgnacyjnych, z których korzystamy od wieków. Znakomicie oczyszcza organizm z toksyn, dodana do kąpieli działa odprężająco, odżywia i nawilża skórę. Nawet zwykła sól kamienna dodana do ciepłej wody doskonale relaksuje. Ale w aptekach można znaleźć wiele rodzajów soli. Zaczynając od zapachowych, które wprawdzie nie mają wielkiego znaczenia ani dla zdrowia ani dla urody, po bardziej wyspecjalizowane, które dzięki zawartości konkretnych mikroelementów polepszają stan skóry, a poprzez układ oddechowy odpowiednio rozluźniają i koją. Wybierając sól do kąpieli należy zasięgnąć porady farmaceuty, albowiem warto ją dobrać w zależności od oczekiwanego efektu. Dzięki kąpielom w solach można znacząco wygładzić skórę, albo pozbyć się cellulitu. Takie właściwości mają sole morskie bogate w składniki mineralne. Zawierają: magnez, potas, wapń, żelazo, krzem , jod, są prawdziwą bombą odżywczą dla skóry. Sól morska lub kryształki ułatwiają też złuszczanie zrogowaciałego naskórka. Trzeba jednak pamiętać by po takiej kąpieli nawilżyć skórę mleczkiem lub olejkiem.
Żegnaj stresie
Dla zwiększenia przyjemności i skuteczności kąpieli możemy dodać do wody, nawet jeśli jest już w niej płyn, olejek albo sól kilka kropli olejku aromatycznego. Koniecznie naturalnego. Przez rozszerzone pory skóry i drogi oddechowe dogłębnie wniknie do organizmu i wzmocni efekt kąpieli. O tej porze roku dobrze jest wybrać tymianek, który zwiększa odporność organizmu na infekcje, podnosi ciśnienie i poprawia nastrój. Wigoru doda też olejek z zielonej lub czarnej herbaty, a rozmaryn który zwalcza senność dodatkowo rozluźni ciało. Doskonale zadziała eukaliptus, który szybko przywraca energię. Wieczorem zaś, gdy szukamy relaksu i ukojenia warto sięgnąć po lawendę, która łagodzi podrażnienia skóry i przyspiesza gojenie małych ranek oraz melisę o podobnych właściwościach. Dzięki przemyślanej strategii kąpieli udaje się osiągnąć pożądany stan ciała i umysłu. A jak wiemy nic nie działa lepiej na urodę.