Pierwsza dama znowu dzieli Polki

Obraz
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Karolina Głogowska

/ 5Agata Kornhauser-Duda na jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich

Obraz
© Forum

Agata Duda znowu dzieli Polki. Pierwsza dama spotkała się w piątek z przedstawicielkami Koła Gospodyń Wiejskich z okazji 150-lecia tej organizacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezydentowa pojawiła się na rozpoczynającym się w piątek Kongresie Kobiet. Jednak zarówno ona, jak i sam prezydent, nie skorzystali z otrzymanych zaproszeń.

- To wasza społeczna aktywność, a także dbałość o kultywowanie tradycji i kultury ubogacają nie tylko polską wieś, ale i nasz cały kraj - powiedziała Agata Kornhauser-Duda podczas spotkania z gospodyniami. Tym bardziej dziwi jej nieobecność na odbywającycm się od siedmiu lat kongresie, którego celem jest, jak mówią sami organizatorzy, budowanie solidarności wśród kobiet, opartej na wiedzy o ich ekonomicznym, kulturowym i wychowawczym dorobku, na pamięci o ich historycznych dokonaniach i na nadziejach dotyczących równego społeczeństwa przyszłości. W radzie programowej kongresu zasiadała m.in. Maria Kaczyńska.

To nie pierwszy raz, kiedy decyzja Agaty Dudy budzi rozgoryczenie wśród części Polek. Na początku kwietnia nie wsparła kobiet protestujących przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i mimo że była proszona o wypowiedź, nie zajęła żadnego stanowiska.

- Agata Duda woli być miła, niż wyrazić własne zdanie – skomentowała ten fakt pisarka i feministka, Sylwia Chutnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. - Niewykorzystanie swojej pozycji do pomocy kobietom jest słabe.

Zachowanie pierwszej damy budzi zdziwienie tym bardziej, że jej poprzedniczki, niezależnie od poglądów, wspierały walkę o równouprawnienie. Zarówno Jolanta Kwaśniewska, jak i Maria Kaczyńska brały również udział w Kongresie Kobiet, który jest ważnym, corocznym wydarzeniem dla osób walczących o równy status obu płci.

Rzecznik prasowy Pałacu Prezydenckiego tłumaczył milczenie Agaty Dudy w kwestii aborcji brakiem obowiązku wypowiadania się. I rzeczywiście, pierwsza dama ma prawo nie udzielać wypowiedzi, czy jednak jej uczestnictwo w jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich oraz zignorowanie kongresu nie jest dość wymowne?

/ 5Agata Kornhauser-Duda na jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich

Obraz
© Agencja Gazeta

Agata Duda znowu dzieli Polki. Pierwsza dama spotkała się w piątek z przedstawicielkami Koła Gospodyń Wiejskich z okazji 150-lecia tej organizacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezydentowa pojawiła się na rozpoczynającym się Kongresie Kobiet. Jednak zarówno ona, jak i sam prezydent, nie skorzystali z otrzymanych zaproszeń.

- To wasza społeczna aktywność, a także dbałość o kultywowanie tradycji i kultury ubogacają nie tylko polską wieś, ale i nasz cały kraj - powiedziała Agata Kornhauser-Duda podczas spotkania z gospodyniami. Tym bardziej dziwi jej nieobecność na odbywającycm się od siedmiu lat kongresie, którego celem jest, jak mówią sami organizatorzy, budowanie solidarności wśród kobiet, opartej na wiedzy o ich ekonomicznym, kulturowym i wychowawczym dorobku, na pamięci o ich historycznych dokonaniach i na nadziejach dotyczących równego społeczeństwa przyszłości. W radzie programowej kongresu zasiadała m.in. Maria Kaczyńska.

To nie pierwszy raz, kiedy decyzja Agaty Dudy budzi rozgoryczenie wśród części Polek. Na początku kwietnia nie wsparła kobiet protestujących przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i mimo że była proszona o wypowiedź, nie zajęła żadnego stanowiska.

- Agata Duda woli być miła, niż wyrazić własne zdanie – skomentowała ten fakt pisarka i feministka, Sylwia Chutnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. - Niewykorzystanie swojej pozycji do pomocy kobietom jest słabe.

Zachowanie pierwszej damy budzi zdziwienie tym bardziej, że jej poprzedniczki, niezależnie od poglądów, wspierały walkę o równouprawnienie. Zarówno Jolanta Kwaśniewska, jak i Maria Kaczyńska brały również udział w Kongresie Kobiet, który jest ważnym, corocznym wydarzeniem dla osób walczących o równy status obu płci.

Rzecznik prasowy Pałacu Prezydenckiego tłumaczył milczenie Agaty Dudy w kwestii aborcji brakiem obowiązku wypowiadania się. I rzeczywiście, pierwsza dama ma prawo nie udzielać wypowiedzi, czy jednak jej uczestnictwo w jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich oraz zignorowanie kongresu nie jest dość wymowne?

/ 5Agata Kornhauser-Duda na jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich

Obraz
© Agencja Gazeta

Agata Duda znowu dzieli Polki. Pierwsza dama spotkała się w piątek z przedstawicielkami Koła Gospodyń Wiejskich z okazji 150-lecia tej organizacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezydentowa pojawiła się na rozpoczynającym się Kongresie Kobiet. Jednak zarówno ona, jak i sam prezydent, nie skorzystali z otrzymanych zaproszeń.

- To wasza społeczna aktywność, a także dbałość o kultywowanie tradycji i kultury ubogacają nie tylko polską wieś, ale i nasz cały kraj - powiedziała Agata Kornhauser-Duda podczas spotkania z gospodyniami. Tym bardziej dziwi jej nieobecność na odbywającycm się od siedmiu lat kongresie, którego celem jest, jak mówią sami organizatorzy, budowanie solidarności wśród kobiet, opartej na wiedzy o ich ekonomicznym, kulturowym i wychowawczym dorobku, na pamięci o ich historycznych dokonaniach i na nadziejach dotyczących równego społeczeństwa przyszłości. W radzie programowej kongresu zasiadała m.in. Maria Kaczyńska.

To nie pierwszy raz, kiedy decyzja Agaty Dudy budzi rozgoryczenie wśród części Polek. Na początku kwietnia nie wsparła kobiet protestujących przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i mimo że była proszona o wypowiedź, nie zajęła żadnego stanowiska.

- Agata Duda woli być miła, niż wyrazić własne zdanie – skomentowała ten fakt pisarka i feministka, Sylwia Chutnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. - Niewykorzystanie swojej pozycji do pomocy kobietom jest słabe.

Zachowanie pierwszej damy budzi zdziwienie tym bardziej, że jej poprzedniczki, niezależnie od poglądów, wspierały walkę o równouprawnienie. Zarówno Jolanta Kwaśniewska, jak i Maria Kaczyńska brały również udział w Kongresie Kobiet, który jest ważnym, corocznym wydarzeniem dla osób walczących o równy status obu płci.

Rzecznik prasowy Pałacu Prezydenckiego tłumaczył milczenie Agaty Dudy w kwestii aborcji brakiem obowiązku wypowiadania się. I rzeczywiście, pierwsza dama ma prawo nie udzielać wypowiedzi, czy jednak jej uczestnictwo w jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich oraz zignorowanie kongresu nie jest dość wymowne?

/ 5Agata Kornhauser-Duda na jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich

Obraz
© Agencja Gazeta

Agata Duda znowu dzieli Polki. Pierwsza dama spotkała się w piątek z przedstawicielkami Koła Gospodyń Wiejskich z okazji 150-lecia tej organizacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezydentowa pojawiła się na rozpoczynającym się Kongresie Kobiet. Jednak zarówno ona, jak i sam prezydent, nie skorzystali z otrzymanych zaproszeń.

- To wasza społeczna aktywność, a także dbałość o kultywowanie tradycji i kultury ubogacają nie tylko polską wieś, ale i nasz cały kraj - powiedziała Agata Kornhauser-Duda podczas spotkania z gospodyniami. Tym bardziej dziwi jej nieobecność na odbywającycm się od siedmiu lat kongresie, którego celem jest, jak mówią sami organizatorzy, budowanie solidarności wśród kobiet, opartej na wiedzy o ich ekonomicznym, kulturowym i wychowawczym dorobku, na pamięci o ich historycznych dokonaniach i na nadziejach dotyczących równego społeczeństwa przyszłości. W radzie programowej kongresu zasiadała m.in. Maria Kaczyńska.

To nie pierwszy raz, kiedy decyzja Agaty Dudy budzi rozgoryczenie wśród części Polek. Na początku kwietnia nie wsparła kobiet protestujących przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i mimo że była proszona o wypowiedź, nie zajęła żadnego stanowiska.

- Agata Duda woli być miła, niż wyrazić własne zdanie – skomentowała ten fakt pisarka i feministka, Sylwia Chutnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. - Niewykorzystanie swojej pozycji do pomocy kobietom jest słabe.

Zachowanie pierwszej damy budzi zdziwienie tym bardziej, że jej poprzedniczki, niezależnie od poglądów, wspierały walkę o równouprawnienie. Zarówno Jolanta Kwaśniewska, jak i Maria Kaczyńska brały również udział w Kongresie Kobiet, który jest ważnym, corocznym wydarzeniem dla osób walczących o równy status obu płci.

Rzecznik prasowy Pałacu Prezydenckiego tłumaczył milczenie Agaty Dudy w kwestii aborcji brakiem obowiązku wypowiadania się. I rzeczywiście, pierwsza dama ma prawo nie udzielać wypowiedzi, czy jednak jej uczestnictwo w jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich oraz zignorowanie kongresu nie jest dość wymowne?

/ 5Agata Kornhauser-Duda na jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich

Obraz
© Agencja Gazeta

Agata Duda znowu dzieli Polki. Pierwsza dama spotkała się w piątek z przedstawicielkami Koła Gospodyń Wiejskich z okazji 150-lecia tej organizacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezydentowa pojawiła się na rozpoczynającym się Kongresie Kobiet. Jednak zarówno ona, jak i sam prezydent, nie skorzystali z otrzymanych zaproszeń.

- To wasza społeczna aktywność, a także dbałość o kultywowanie tradycji i kultury ubogacają nie tylko polską wieś, ale i nasz cały kraj - powiedziała Agata Kornhauser-Duda podczas spotkania z gospodyniami. Tym bardziej dziwi jej nieobecność na odbywającycm się od siedmiu lat kongresie, którego celem jest, jak mówią sami organizatorzy, budowanie solidarności wśród kobiet, opartej na wiedzy o ich ekonomicznym, kulturowym i wychowawczym dorobku, na pamięci o ich historycznych dokonaniach i na nadziejach dotyczących równego społeczeństwa przyszłości. W radzie programowej kongresu zasiadała m.in. Maria Kaczyńska.

To nie pierwszy raz, kiedy decyzja Agaty Dudy budzi rozgoryczenie wśród części Polek. Na początku kwietnia nie wsparła kobiet protestujących przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i mimo że była proszona o wypowiedź, nie zajęła żadnego stanowiska.

- Agata Duda woli być miła, niż wyrazić własne zdanie – skomentowała ten fakt pisarka i feministka, Sylwia Chutnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. - Niewykorzystanie swojej pozycji do pomocy kobietom jest słabe.

Zachowanie pierwszej damy budzi zdziwienie tym bardziej, że jej poprzedniczki, niezależnie od poglądów, wspierały walkę o równouprawnienie. Zarówno Jolanta Kwaśniewska, jak i Maria Kaczyńska brały również udział w Kongresie Kobiet, który jest ważnym, corocznym wydarzeniem dla osób walczących o równy status obu płci.

Rzecznik prasowy Pałacu Prezydenckiego tłumaczył milczenie Agaty Dudy w kwestii aborcji brakiem obowiązku wypowiadania się. I rzeczywiście, pierwsza dama ma prawo nie udzielać wypowiedzi, czy jednak jej uczestnictwo w jubileuszu Koła Gospodyń Wiejskich oraz zignorowanie kongresu nie jest dość wymowne?

Wybrane dla Ciebie
Połomski nigdy nie miał żony. Na starość wyjawił, co za tym stało
Połomski nigdy nie miał żony. Na starość wyjawił, co za tym stało
Mieli ją odmłodzić o 10 lat. Tak wygląda po zmianie
Mieli ją odmłodzić o 10 lat. Tak wygląda po zmianie
Helena Norowicz nie chciała zostać matką. Potomka mężowi urodziła kochanka
Helena Norowicz nie chciała zostać matką. Potomka mężowi urodziła kochanka
Poślubiła najlepszego przyjaciela. Córka Banderasa wyszła za mąż za Polaka
Poślubiła najlepszego przyjaciela. Córka Banderasa wyszła za mąż za Polaka
Włożyła górę od bikini. Reszta stylizacji była zaskoczeniem
Włożyła górę od bikini. Reszta stylizacji była zaskoczeniem
Adrian ze "ŚOPW" przechodzi chemię. Ujawnił wyniki kontroli lekarskiej
Adrian ze "ŚOPW" przechodzi chemię. Ujawnił wyniki kontroli lekarskiej
"Ja ci Doroty nie podbieram". To pierwsza taka wymiana zdań
"Ja ci Doroty nie podbieram". To pierwsza taka wymiana zdań
Gdzie wyrzucać torebki po ryżu? Nagminny błąd
Gdzie wyrzucać torebki po ryżu? Nagminny błąd
Mrozowska przyłapana z nowym partnerem. Nie wiedział, że jest znana
Mrozowska przyłapana z nowym partnerem. Nie wiedział, że jest znana
Połóż w kącie łazienki. Rybiki wyginą w jedną noc
Połóż w kącie łazienki. Rybiki wyginą w jedną noc
Dlaczego oczy mają różne kolory? Odpowiedź kryje się w genach
Dlaczego oczy mają różne kolory? Odpowiedź kryje się w genach
Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem
Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem