Mam pytanie, odnośnie mojej suczki-jamniczki. Ma ona 12lat i kiedy zostaje sama w domu, strasznie ujada. Żal mi ją zostawiać samą, ale niestety jestem do tego zmuszona, ponieważ mieszkam sama i muszę chodzić do pracy. Nie wiem co robić, sąsiedzi strasznie się denerwują. Bardzo proszę coś mi na to poradzić. Z góry dziękuję. Ana.
Mam pytanie, odnośnie mojej suczki-jamniczki. Ma ona 12lat i kiedy zostaje sama w domu, strasznie ujada. Żal mi ją zostawiać samą, ale niestety jestem do tego zmuszona, ponieważ mieszkam sama i muszę chodzić do pracy. Nie wiem co robić, sąsiedzi strasznie się denerwują. Bardzo proszę coś mi na to poradzić. Z góry dziękuję. Ana.
To kolejny problem związany z zachowaniem zwierząt, na który często bardzo trudno znaleźć dobrą receptę. Od paru lat, także w Polsce, działają behawioryści zajmujący się zachowaniem zwierząt (nie tylko lekarze weterynarii), którzy często analizują każdy problem indywidualnie i wprowadzają odpowiednią terapię. Często to my właściciele jesteśmy współwinni za zachowanie takie, a nie inne naszych zwierząt.
Najprostsze rady to, żeby zmieniła Pani tzw. rytuał wyjścia. Pies widzi już znacznie wcześniej, że zostanie sam, bo kojarzy pewne czynności, które wykonujemy rano w takiej samej kolejności. Kolejna sprawa, która podobno może pomóc, a jest może śmieszna, to zostawienie np. grającego radia lub telewizora. Dobrze też spróbować zająć psa czymś w czasie naszej nieobecności np. zabawkami, do których środka wkłada się smakołyki.
Znajomi pacjenci sami wpadli na prosty pomysł i oddawali psa do, jak to sami, nazwali domowego psiego przedszkola. Tam pies cały dzień zostawał z drugim psem starszej pani, która nie pracowała, zajmowała się nimi, chodziła na spacery.
Pozdrawiam serdecznie
Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź
