Pije wino, randkuje z mężem. Beyonce po porodzie promienieje

Wyjście artystki do restauracji odnotowały pewnie wszystkie gazety plotkarskie. - Beyonce wyglądała pięknie. Zachowywali się jak nastolatkowie, którzy nie mogą oderwać od siebie wzroku. Bey miała dobry humor, wymieniała uprzejmości z innymi klientami. Podziękowała też pracownikom i szefowi kuchni – relacjonował dla jednego z amerykańskich portali życzliwy kelner.

Beyonce na swoim profilu na Instagramie opublikowała też zdjęcie, które, jak się okazuje, jest dla wielu dość kontrowersyjne. I gdy jedni zachwycają się jej doskonale wyeksponowanym dekoltem, inni – zwracają uwagę, że młoda mama nie powinna pić alkoholu. – Czy ona pije alkohol? Przecież karmi piersią – czytamy pod fotografią.

Czy oburzenie fanów jest zasadne? Nie ma ani jednej osoby, która potwierdziłaby, że Beyonce w ogóle karmi dzieci piersią. To jedno. Artystka trzyma szczegóły z życia rodzinnego w ukryciu. I brawa dla niej. Druga sprawa – wydaje się, że o tym, co wolno matce, a czego nie, wiedzą najlepiej internauci. Bo kobieta, która trzęsie światowym przemysłem rozrywkowym, ma już jedną córkę i wydaje się mieć głowę na karku nie potrafi zadbać o siebie i nie wie, co jest najlepsze dla niej i malców. A z resztą - różne źródła podają, że zaleca się unikania karmienia piersią co najmniej 2–3 godziny po umiarkowanym piciu alkoholu. Dajmy kobiecie żyć.

Jay-Z i Beyonce wiadomość o tym, że po raz kolejny zostaną rodzicami podali w lutym. Od tego czasu świat show-biznesu skrupulatnie śledził każdy ruch Beyonce. Wiadomość o ciąży bliźniaczej wprost uszczęśliwiła fanów. Niedługo po porodzie Amerykanka opublikowała zdjęcie, na którym widać jak trzyma noworodki. Ponad 2 miliony użytkowników – tyle osób w kilka minut polubiło fotografię. Beyonce dobrze wie, jak podgrzewać atmosferę wokół siebie i rodziny. Kto wie, może ten kieliszek wina na zdjęciu to też sposób na autopromocję?