Placek wchodzi na salony

W czasach komuny placki ziemniaczane były odpowiednikiem dzisiejszego kebabu i pizzy. Potem placki weszły przebojem na salony. Serwować je zaczęły nawet najbardziej eleganckie restauracje z „polskim” jedzeniem.

Placek wchodzi na salony
Źródło zdjęć: © sxc.hu

Placki ziemniaczane nierozerwalnie kojarzą mi się z meczami piłki nożnej. W tamtych czasach nie było jeszcze chipsów, nachos i pizzy na wynos, zamawianej przez telefon. Gdy tylko zaczynał się jakiś ważny mecz w TVP, moja mama brała się do wypiekania przemysłowych ilości placków. Ich zapach dominował w całym domu. Smażyło się je na dwóch patelniach i co chwilę nowa dostawa lądowała na stoliczku przed telewizorem.

Zanim pojawiły się kolejne, to pierwsze znikały już w ustach kibiców. Jedni życzyli sobie placków niewielkich i cienkich, inni grubych i mięsistych, jeszcze inni ciemnych i chrupiących, wreszcie byli też zwolennicy lekko gumiastych i jasnych. Mama robiła je bez mąki, jedynie z dużej ilości tartych ziemniaków, cebuli, pieprzu i soli. Ciasto wylewała bezpośrednio na mocno rozgrzany tłuszcz. Jadło się je na słono. Czasami z keczupem - i to tylko z Włocławka (Kujawskie Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego), bo innego nie było. Oczywiście piwo przy okazji było jak najbardziej pożądane. Z ziemniakami był problem, bo szybko ciemniały, poza tym robiły się wodniste i szkliste. Dlatego też uwijaliśmy się w kuchni jak w ukropie.

Dopiero kilka lat po wyprowadzeniu się z domu odkryłem inne wersje placków ziemniaczanych. Na Węgrzech jadłem kawałki grubego, krojonego placka ziemniaczanego podawanego z gulaszem. We Francji – szwajcarskie „roesti” z grubych ziemniaczanych wiórków, w Rosji z kwaśną gęstą śmietaną. Taka wersja ze śmietaną lub mięsem uważana jest np. na Białorusi niemal za narodową potrawę. W końcu pojawiły się w Polsce również placki na słodko, podawane z konfiturami lub musem jabłkowym. W tym wypadku do tartych ziemniaków dodaje się jajka, cukier i eliminuje cebulę.

Placki ziemniaczane dominują oczywiście w kuchni Europy Środkowej i wschodniej. Jada się je również w Skandynawii. Prawie nieznane są w krajach Europy Południowej, gdzie do ziemniaków ma się stosunek na ogół bardziej krytyczny niż w naszej szerokości geograficznej. Jak większość potraw z ziemniaków, również placki mają raczej „ludowe” pochodzenie. Najbiedniejsi robotnicy rolni, którzy otrzymywali zapłatę często w postaci już nadpsutych ziemniaków, robili z nich właśnie „postne” placuszki wypiekane bezpośrednio na blasze rozgrzanego pieca. Przez wiele lat w Polsce placki ziemniaczane można było dostać w rozmaitych budkach na plażach i nad jeziorami.

W czasach komuny były odpowiednikiem dzisiejszego kebabu i pizzy. Potem placki weszły przebojem na salony. Serwować je zaczęły nawet najbardziej eleganckie restauracje z „polskim” jedzeniem, lub „chłopskim jadłem”. Do tej pory utrzymują się wysoko na liście ulubionych potraw Polaków. Współczesne książki kucharskie podają kilkanaście rozmaitych przepisów na placki i sosy do nich. I pomyśleć, że jeszcze przed wojną we wszelkich poradnikach dla „doskonałych kucharek” pełno było kartofli „a la lyonnaise”, „daupine”, lub „a la maitre d’hotel”. O poczciwych plackach z ziemniaków nie można tam znaleźć ani słowa!

Wybrane dla Ciebie

Nagranie niesie się po sieci. Pokazała, co sąsiedzi trzymają na klatce
Nagranie niesie się po sieci. Pokazała, co sąsiedzi trzymają na klatce
Wrzuć foliówkę do pralki. Później sobie podziękujesz
Wrzuć foliówkę do pralki. Później sobie podziękujesz
Po emisji odcinka odezwała się do niej siostra ofiary. "Gorzka wiadomość"
Po emisji odcinka odezwała się do niej siostra ofiary. "Gorzka wiadomość"
Wrzuciła fotkę z windy. Aneta Zając pokazała, jak wygląda po treningu
Wrzuciła fotkę z windy. Aneta Zając pokazała, jak wygląda po treningu
Krzan wypoczywała nad jeziorem. Jej bikini to hit na lato
Krzan wypoczywała nad jeziorem. Jej bikini to hit na lato
Od 7 lat jest jego żoną. "Wygrałam pieniądze i męża"
Od 7 lat jest jego żoną. "Wygrałam pieniądze i męża"
Walczyła o zdrowie po cichu. Po latach wyznała prawdę
Walczyła o zdrowie po cichu. Po latach wyznała prawdę
Wcielił się w Wokulskiego w "Lalce". Tak wyglądało jego życie prywatne
Wcielił się w Wokulskiego w "Lalce". Tak wyglądało jego życie prywatne
Wysoka kara za podlewanie ogródka? Oto co mówią przepisy
Wysoka kara za podlewanie ogródka? Oto co mówią przepisy
Lekarz alarmuje. Tego unikaj w hotelach
Lekarz alarmuje. Tego unikaj w hotelach
Pokazała, gdzie znalazła kleszcza u córki. Zawsze sprawdzaj to miejsce
Pokazała, gdzie znalazła kleszcza u córki. Zawsze sprawdzaj to miejsce
Nie każdy wie, że ma znaną córkę. To prawdziwa piękność
Nie każdy wie, że ma znaną córkę. To prawdziwa piękność