Planujesz remont? Niesłowni fachowcy to dopiero początek
Masz przed sobą remontowe wyzwanie? Upewnij się, że podchodzisz do tematu rozsądnie. Jeżeli jeszcze przed rozpoczęciem prac nie podejmiemy jednego ważnego kroku, a fachowiec zawini, możemy mieć problemy. O najczęstszych błędach i remontowych zawirowaniach opowiedział specjalizujący się w temacie nieruchomości radca prawny.
Piotr Dobrowolski to radca prawny, który specjalizuje się w nieruchomościach. Ekspert w rozmowie z Onetem przywołał kilka sytuacji, które mogą mieć miejsce w trakcie przeprowadzania remontu. Niesłowni fachowcy i przeciągające się prace to dopiero początek.
Okazuje się, że wiele osób nagminnie popełnia jeden błąd, który później może słono kosztować. - Niestety takie spory przerabiam na co dzień - mówi radca prawny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden krok, wielka szkoda
Jak zauważył Piotr Dobrowolski, niezwykle często nie podpisujemy umów z fachowcami, co jest ogromnym błędem. W rezultacie, jeżeli nieszczęśliwie przyjdzie nam rozwiązywać spory, brak umowy może stanowić poważną przeszkodę.
- Często wygląda to tak, że między stronami nie było żadnej umowy, wszystko było ustalane słownie czy w pojedynczych wiadomościach (...). Nie ulega wątpliwości, że podpisanie umowy jest istotne, dlatego że obie strony, czyli inwestor i fachowiec, wiedzą na co, na kiedy i za ile się umawiają. Jeżeli tego nie mamy, w ewentualnym sporze pozostaje nam słowo przeciwko słowu lub posiłkowanie się SMS-ami czy mailami, co może przysporzyć trudności interpretacyjnych - wyjaśnia w rozmowie z Onetem Dobrowolski.
Co powinno się znaleźć w umowie pomiędzy inwestorem a fachowcami? Ekspert wymienia zakres remontu, czyli w jakim terminie powinien zostać wykonany, a także jakie wynagrodzenie przysługuje ekipie podejmującej się remontu.
- Ważną kwestią jest także to, z jakich materiałów mają być wykonane prace: czy my mamy kupić te materiały, czy też ekipa remontowa? A jeżeli ma to kupić ekipa remontowa, to gdzie ma je kupić, w jakim kolorze, odcieniu, deseniu, jakiej jakości? - wylicza Dobrowolski.
Jak dodaje, w umowie powinna zostać ustalona kwestia zaliczek - czy będą obowiązywać, a jeśli tak, ile będą wynosić?
Opóźnienie remontu. Co robić?
Piotr Dobrowolski wyjaśnia, że fachowiec powinien wskazać konkretny poziom opóźnienia się prac remontowych. Panele, które wybraliśmy, nie są chwilowo dostępne w hurtowniach? Konkretne płytki mają opóźnienia w dostawie? O wszystkim musimy zostać poinformowani.
- Jeśli terminy nie są ujęte w umowie, w jaki sposób mamy je później egzekwować i dowodzić, na co się umówiliśmy? Drugą istotną kwestią sporną jest jakość wykonania prac. W tym przypadku, jeżeli nie mamy naszych oczekiwań skonkretyzowanych na piśmie, otwiera się pole do sporu i wielu możliwych interpretacji - wspomina Onetowi radca prawny.
Ekspert przyznaje, że jeżeli występują problemy z realizacją zadań, warto postawić na spokojną rozmowę i próbować dojść do porozumienia. Co jednak zrobić, kiedy remont stoi w miejscu, a z fachowcem urwał się kontakt?
- W tej sytuacji warto skorzystać z instrumentów, które mamy uwzględnione w umowie. Jeżeli daliśmy dobie prawo do naliczania kar umownych czy odstąpienia od umowy, będziemy mogli z tych możliwości skorzystać - mówi Dobrowolski.
W przypadku odpowiedniego zapisu w umowie możemy natomiast skorzystać z kodeksu cywilnego.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl