Po dwóch latach treningu waży dokładnie tyle samo. Ale jej metamorfoza robi wrażenie

Pewna 34-latka nie była zadowolona ze swojego wyglądu – przeszkadzał jej wydatny brzuch, zbyt pełne uda i krągłe ramiona. Kobieta poświęciła dwa lata na regularne treningi i dietę, po czym stwierdziła, że waży dokładnie tyle samo, co na początku. A jednak jej metamorfoza jest niesamowita, a podejście do odchudzania naprawdę zdroworozsądkowe.

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Lidia Pustelnik

Czy to, ile ważysz, ma jakiekolwiek znaczenie? Okazuje się, że niekoniecznie. Nikki Rees postanowiła udowodnić, że cyferki na wadze to rzecz całkowicie drugorzędna. O wiele ważniejsze jest to, by dobrze czuć się ze swoim ciałem. – Pozwólcie mi coś powiedzieć o mojej diecie, odżywianiu, zdrowym jedzeniu, czy jakkolwiek to nazywacie… – zaczyna swój post na portalu społecznościowym. – Powodem, dlaczego niezbyt często o tym mówię, jest to, że w zasadzie nie ma o czym mówić – kontynuuje.

A jednak, kiedy przyglądamy się jej zdjęciom "przed" i "po", pytania cisną się same na usta. Jak to możliwe, że kobieta po metamorfozie waży dokładnie tyle samo, co w momencie, kiedy podjęła decyzję o zmianie stylu życia?

– Nie trzymam się żadnego planu, nie liczę kalorii, nie wyrzuciłam z diety żadnych grup produktów, ani nawet nie przestałam jeść węglowodanów po piątej po południu. Wciąż jest więcej dni, w których jadam ciasto, niż takich, w których go nie jadam – opowiada. W czym zatem tkwi sekret?

– Różnica pomiędzy tymi dwoma zdjęciami nie leży w tym, co jedzenie robi z moim ciałem, ale co robi z moim umysłem – wyjaśnia kobieta. – Dwa lata temu jedzenie fastfoodów i słodyczy przez cały dzień sprawiłoby, że zaczęłabym źle myśleć o sobie. Przez nie szukałabym wymówek, żeby nie ćwiczyć i dać sobie spokój z szukaniem zdrowszych alternatyw dla przekąsek. Teraz to samo niezdrowe jedzenie, które wciąż uwielbiam, napędza mnie, żeby ćwiczyć samokontrolę – wyznaje trzydziestoczterolatka.

Kobieta opowiada, że teraz zna różnicę między dobrą i złą dietą. Jeśli zdarzy się jej pewnego dnia zjeść kawał ciasta, po prostu przechodzi nad tym do porządku dziennego i nie wpędza siebie w poczucie winy. Teraz wie, że taki wyskok nie zbije jej z tropu i nie sprawi, że porzuci swoje cele.
– Nie ćwiczę z powodu poczucia winy – wyznaje. – Ćwiczę, żeby być od niego wolna. Zdrowe ciało zaczyna się od zdrowego umysłu – dodaje.

Czy produkty light pomagają w odchudzaniu?

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni