Po naszej interwencji w sprawie warunków higienicznych, rzecznik PGE Narodowego wydała oświadczenie

Władze stadionu zapoznały się z historią naszej czytelniczki, która z koncertu The Rolling Stones wyniosła złe wspomnienia. To może oznaczać zmiany w organizacji takich koncertów na przyszłość.

Po naszej interwencji w sprawie warunków higienicznych, rzecznik PGE Narodowego wydała oświadczenie
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Aleksandra Hangel

Po niedzielnym koncercie The Rolling Stones napisała do nas jedna z naszych czytelniczek, ponieważ chciała nagłośnić sprawę warunków higienicznych panujących na wydarzeniu. Podczas koncertu miała menstruację, a korzystać mogła jedynie z toalet przenośnych bez dostępu do bieżącej wody. Wymiana tamponu w takich warunkach groziłaby zakażeniem. Gdy poprosiła ochronę o pomoc, usłyszała, że może być i niepełnosprawna, ale do innej toalety nie pójdzie. Zwróciliśmy się o komentarz do władz Stadionu Narodowego i wystosowała go Monika Borzdyńska, Dyrektor ds. Komunikacji, Promocji i Marketingu oraz rzeczniczka prasowa PGE Narodowego:

"Jest nam niezmiernie przykro z powodu negatywnych odczuć pani, którą gościliśmy na koncercie, i jak najbardziej rozumiemy, że wydarzenie to mogło bardzo mocno wpłynąć na jej odbiór imprezy. Niestety zważywszy na konstrukcję stadionu, toalety z bieżącą wodą podczas wszystkich odbywających się tutaj koncertów dostępne są tylko i wyłącznie dla gości, znajdujących się na trybunach areny. Dla fanów znajdujących się na płycie, organizatorzy każdorazowo zapewniają toalety przenośne, o które przez cały czas trwania wydarzenia skrupulatnie dbają pracownicy naszych serwisów sprzątających" – mówi rzeczniczka i dodaje: "PGE Narodowy jest obiektem wielofunkcyjnym, przystosowanym do goszczenia wielotysięcznego tłumu na różnego rodzaju wydarzeniach. Podczas koncertu The Rolling Stones na PGE Narodowym znajdowało się ponad 50 tysięcy fanów zespołu. To tak jakby zebrać w jednym miejscu wszystkich mieszkańców warszawskiego Żoliborza".

Dla pokrzywdzonej Monika Borzdyńska proponuje: "Będziemy niezwykle wdzięczni, jeżeli Państwa czytelniczka da nam jeszcze jedną szansę i pozwoli, że pokażemy jej, jak wygląda koncert nie z perspektywy płyty, a z miejsc o wyższym standardzie. W związku z tym zapraszamy serdecznie tę panią wraz z osobą towarzyszącą na koncert Eda Sheerana, a wcześniej na indywidualną wycieczkę po PGE Narodowym".

"Jednocześnie, chcąc cały czas podnosić standard obsługi naszych gości, przystąpimy do rozmów z organizatorami koncertów, aby stworzyć możliwość dotarcia w tak nagłych sytuacjach z płyty do toalet w innych częściach stadionu. Jest to pierwszy przypadek takiej skargi w sześcioletniej historii areny, choć wszystkie dotychczasowe koncerty wyglądały pod tym względem w ten sam sposób, dlatego tym bardziej wnikliwie przeanalizujemy sytuację i zaproponujemy zmiany, które pozwolą uniknąć takich sytuacji. Przepraszamy, jeżeli poczuła się pani dotknięta zachowaniem pracownika stewardingu, który wykonując pracę nie był w stanie przekroczyć swoich kompetencji i zaproponować innego rozwiązania. Przyjrzymy się bliżej tej sprawie i wyciągniemy stosowne wnioski na przyszłość" – obiecuje rzeczniczka.

Zaznacza także, że w przypadku pozostałych informacji (np. rzekomego niewłaściwego przechowywania bagaży) potrzebuje więcej czasu, aby sprawdzić, jak faktycznie wyglądała sytuacja. Gdy uda się ustalić więcej szczegółów, obiecuje odnieść się także do nich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Bawiła Polaków do łez. Tak wygląda po latach
Bawiła Polaków do łez. Tak wygląda po latach
Widzisz takie plamy na poduszce? Immunolog ostrzega
Widzisz takie plamy na poduszce? Immunolog ostrzega
Rodzina nie wierzyła w nieszczęśliwy wypadek. Tak znaleziono jego ciało
Rodzina nie wierzyła w nieszczęśliwy wypadek. Tak znaleziono jego ciało
Porwali syna Sinatry dla okupu. Zażądali 240 tys. dolarów
Porwali syna Sinatry dla okupu. Zażądali 240 tys. dolarów
W czasach PRL-u królowały na choinkach. Teraz są warte fortunę
W czasach PRL-u królowały na choinkach. Teraz są warte fortunę
Była wielką gwiazdą. Tak dziś wygląda 72-letnia Kim Basinger
Była wielką gwiazdą. Tak dziś wygląda 72-letnia Kim Basinger
Kot zasypia na tobie? Powód nie jest tajemnicą
Kot zasypia na tobie? Powód nie jest tajemnicą
Manowska mieszka na wsi. W takim domu żyje prowadząca "Rolnik szuka żony"
Manowska mieszka na wsi. W takim domu żyje prowadząca "Rolnik szuka żony"
Włożyła ołówkową spódnicę. Model z zamkiem to majstersztyk
Włożyła ołówkową spódnicę. Model z zamkiem to majstersztyk
Zmarł na raka mózgu. "Zostawił po sobie cały magazyn skarbów"
Zmarł na raka mózgu. "Zostawił po sobie cały magazyn skarbów"
Największy mit o miłości. Kto w niego wierzy, jest "skazany na porażkę"
Największy mit o miłości. Kto w niego wierzy, jest "skazany na porażkę"
Ma problemy ze zdrowiem? Stallone na galę przyszedł o lasce
Ma problemy ze zdrowiem? Stallone na galę przyszedł o lasce
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀