Rozwód ją dobił. Po nim przyszło najgorsze

13 października Aleksandra Konieczna obchodzi 59. urodziny. Aktorka może pochwalić się wieloma sukcesami zawodowymi, jednak w życiu prywatnym długo nie mogła zaznać spokoju. Ma za sobą trudne momenty związane z rozwodem i chorobą.

Aleksandra Konieczna zdobyła popularność rolą w serialu "Na Wspólnej". Jest trzykrotną laureatką Orła za pierwszoplanowe role w filmach "Ostatnia rodzina" i "Boże Ciało" oraz drugoplanową rolę w filmie "Jak pies z kotem".

Aktorka ma za sobą bardzo trudny związek, który wpłynął na jej zdrowie.

Była związana z 15 lat starszym reżyserem teatralnym i filmowym Andrzejem Majem. Mimo ostrzeżeń, że mężczyzna ma problem alkoholowy, wyszła za niego i szybko stała się osobą współuzależnioną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- (...) We mnie odezwał się głos: siłą swojej miłości go odczaruję, zmienię, uleczę. Nie udało się. Byłam współuzależniona, a to jest taka sama choroba jak uzależnienie. Tyle że nie ma tu prostego niszczyciela chemicznego - alkoholu, narkotyków. Coś umiera w człowieku przez sam związek z uzależnionym partnerem. Podejmuje się pijane decyzje, w malignie naraża zdrowie. To obłęd. Myślę, że gdyby nie pomoc psychologów i mnóstwo lektur, nie wyszłabym z tego - powiedziała w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

W wieku 31 lat urodziła córkę Julię. Wtedy zrozumiała, że musi odejść od męża.

- Nie mogłam inaczej. Pewnego dnia w oczach ośmiomiesięcznego dziecka zobaczyłam strach. Następnego dnia się spakowałam. Bo wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię, te oczy będą coraz większe, bardziej przerażone - mówiła w tej samej rozmowie.

Stres związany z rozstaniem i samotnym macierzyństwem wpłynął na zdrowie aktorki. W wieku 33 lat, gdy córka miała jedynie dwa lata, Aleksandra Konieczna doznała udaru.

- Dla starszych kończy się to zwykle niedowładem, paraliżem, natomiast młodzi często umierają. Rzadko kto przeżywa. A mnie zostało to dane - powiedziała Konieczna.

W obliczu choroby musiała jednak stawić czoła kolejnym problemom zdrowotnym. W 2009 roku przeszła operację kręgosłupa szyjnego, a później operację serca. - Miałam po niej bardzo silne zaburzenia rytmu serca i kiedy przychodziły - a przychodziły co chwilę - było mi strasznie gorąco i miałam wrażenie, że lecę pod sufit - powiedziała w rozmowie z magazynem "Dobre chwile". Mimo tych trudności nie poddała się. Do dziś występuje zarówno w produkcjach filmowych, jak i w teatrze.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.