Była nastoletnią gwiazdą. Nie ukrywa, do czego ją zmuszano

JoJo, a właściwie Joanna Noelle Levesque, to popularna amerykańska piosenkarka, która 20 grudnia 2024 roku skończyła 34 lata. Jako młoda wokalistka, zyskała ogromną popularność dzięki hitom, takim jak "Leave (Get Out)" oraz "Too Little, Too Late". Jej debiutancki album "JoJo" rozszedł się w liczbie 1,5 miliona egzemplarzy w Stanach Zjednoczonych, co było ogromnym osiągnięciem dla wówczas 13-letniej artystki. Dzięki swojemu talentowi i charyzmie JoJo szybko stała się ikoną młodego pokolenia.

Sława miała swoją cenę. - Pamiętam, jak miałam 18 lat i szef produkcji powiedział do mnie, że chcą, abym wyglądała tak zdrowo, jak to możliwe - mówiła JoJo w jednym z wywiadów. Wkrótce podejście pracowników wytwórni muzycznej mocno odbiło się na zdrowiu młodej piosenkarki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdobycie popularności w młodym wieku może być trudne do udźwignięcia, o czym boleśnie przekonała się JoJo. Piosenkarka w rozmowie z serwisem Uproxx przyznała, że jako nastolatka czuła ogromną presję. JoJo bardzo chciała sprostać oczekiwaniom i szybko stworzyć kolejny hit. Od producentów miała usłyszeć, że jej wygląd nie pasuje do nagrywanych utworów.

- Wiedziałam, że dobrze wyglądam. Czułam się zdrowo i byłam zdrowa. Jadłam normalnie, prowadziłam aktywny tryb życia. Odnosiłam wrażenie, że produkcja chce, abym po prostu była bardzo, wręcz niezdrowo, szczupła - mówiła Uproxx wokalistka.

W tamtym czasie JoJo zaczęła stosować wyniszczającą dietę, która dopuszczała spożywanie jedynie 500 kcal dziennie. Według ekspertów dzienne zapotrzebowanie nastolatek w wieku 18 lat to średnio między 2150-2850 kcal.

W wywiadzie dla wspomnianego serwisu JoJo wyjawiła, że jadłospis zamykający się w 500 kcal dziennie ustalił jej... dietetyk. Młoda wokalistka miała też dostawać specjalne zastrzyki, które sprawiały, że nie czuła głodu.

- Odnosiłam wrażenie, że moja dieta została wprowadzona po to, abym mogła wystąpić w teledysku. Nikt nie chce oglądać dziewczyny przy kości. "Może jestem tak odpychająca, że nikt nie chce na mnie patrzeć?". Tak wtedy myślałam - wspomniała artystka.

Stosowanie drakońskiej diety doprowadziło JoJo do zaburzeń odżywiania. Nastoletnia piosenkarka zaczęła też prowadzić imprezowy styl życia i nadużywać alkoholu. Pojawiły się pierwsze oznaki depresji. Na szczęście w 2014 roku wokalistka zakończyła współpracę z dawnymi producentami. Zajęła się swoim zdrowiem i pomału zaczęła odzyskiwać formę. Później wiele razy opowiadała o tym, co przeżyła - tym samym chcąc pokazać, co niesie ze sobą popularność i życie pod ciągłą presją.

Zobacz też: Kiedyś ważyła tylko 17 kg i nie mogła wstać z łóżka. Tak wygląda dziś

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl.