Pod tym uśmiechem kryło się cierpienie. Holly Madison mówi o narkotyku zwanym "otwieraczem ud"
Dokument "Secrets of Playboy" jest już dostępny w sieci. Jedną z głównych bohaterek serii o Hugh Hefnerze jest Holly Madison - były "króliczek Playboya". Kobieta opowiada o szokujących faktach z życia u boku biznesmena. - Nie zdawałam sobie sprawy, że wejście do świata "Playboya" było niebezpiecznym wyborem - mówi dziś 42-latka.
24 stycznia miała premierę dokumentalna seria opowiadająca o nietypowym życiu Hugh Hefnera pt. "Secrets of Playboy". Wśród relacjonujących codzienność najsłynniejszego playboya i założyciela magazynu o tej samej nazwie pojawiła się m.in. Holly Madison.
Życie u boku Hugh Hefnera
Były "króliczek Playboya" i partnerka Hefnera miała zaledwie 21 lat, gdy trafiła do jego okazałej willi. Szybko stała się ulubienicą wiekowego mężczyzny. Pozostała nią przez ponad osiem lat. Po niemal 15 latach zdecydowała się opowiedzieć, jak tak naprawdę wyglądało życie u boku legendarnego biznesmana.
- Nie zdawałam sobie sprawy, że wejście do świata "Playboya" było niebezpiecznym wyborem - mówi dziś 42-letnia Madison. Kobieta wspomina sytuację, w której szczególnie zapaliła się jej tzw. czerwona lampka. - To było na pierwszym spotkaniu. Byliśmy w klubie. Zaproponował mi narkotyki. Powiedziałam, że nie biorę. A on na to: "ja też nie, ale w latach 70. nazywano je otwieraczami ud" - relacjonuje Holly.
Pierwszy raz Holly Madison
Tej samej nocy 21-latka przeżyła z Hefnerem swój pierwszy raz. - Zdecydowanie nie spodziewałam się, że będę pierwszą, która pójdzie na całość tej nocy, ale byłam strasznie pijana. Dosłownie został wepchnięty na mnie. Po tym, jak to się stało, byłam po prostu upokorzona i zawstydzona. To wywarło na mnie o wiele większy wpływ emocjonalny, niż sądziłam (...). Nie do końca spodziewałam się zbliżenia tej nocy. Myślałam, że to będzie taka pierwsza randka. Specyficzna, ale jednak - tłumaczy w jednym z wywiadów.
Przypomnijmy, że Hugh Hefner zmarł we wrześniu 2017 r. z powodu zatrzymania pracy serca. W dniu śmierci miał 91 lat. Został pochowany nieopodal swojej słynnej willi w Los Angeles.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.