Podgrzewana kierownica na abonament? "Granica została przekroczona"

Był czas, gdy milenialsi zyskali wizerunek wiecznych najemców — ludzi, którzy nie chcą mieć własnego domu, samochodu ani kolekcji płyt. Ale dziś, gdy nawet podgrzewanie kierownicy w aucie wymaga miesięcznego abonamentu, mówią dosyć.

fragm. programu "Historie Jutra"W podcaście "Historie Jutra" poruszono problem subskrypcji
Źródło zdjęć: © YouTube
Agnieszka Woźniak

W najnowszym odcinku podcastu "Historie Jutra", Kasia Gandor i Przemek Jankowski z redakcji Benchmark we współpracy z marką Play, zmierzyli się z absurdami ery subskrypcji i nawykami cyfrowego pokolenia. Choć jeszcze dekadę temu media wieszczyły koniec posiadania i triumf modelu "tylko korzystam", dziś okazuje się, że rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana. Jakie są subskrypcyjne absurdy współczesnego świata?

Pokolenie bez własności?

Była taka era nagłówków w mediach, że pokolenie milenialsów już nie chce niczego mieć, tylko korzystać — mówi Kasia Gandor, popularyzatorka nauki. - Kreowano obraz młodego człowieka, który już nigdy nie będzie kupować samochodu czy mieszkania. Nie będzie chciał mieć płyt ani książek. Wszystko miało być w subskrypcji — dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Świat na abonament. Czas na kapitalizm subskrypcyjny? - Historie Jutra napędza PLAY #8

Ten obraz przez długi czas dominował w debacie publicznej, dając początek narracji o beztroskich milenialsach wynajmujących swoje życie po kawałku. Ale, jak zauważa Przemek Jankowski z redakcji Benchmark, rzeczywistość okazała się bardziej złożona.

— Dane Krajowego Instytutu Mediów pokazują, że 70 proc. osób w wieku 16-45 streamuje, subskrybuje i konsumuje media cyfrowe. Ale to wcale nie znaczy, że przestali chcieć mieć. To nie jest zero-jedynkowe.

Jak stwierdza Gandor: - To, że mamy subskrypcję na filmy, muzykę i chmurę, nie znaczy, że nie mamy też potrzeby posiadania na przykład miejsca, w którym możemy mieszkać. To nadal dość przydatna rzecz - mówi z uśmiechem.

Kiedy subskrypcja staje się absurdem

Przykładem kuriozum współczesnych modeli biznesowych jest historia pewnej znanej marki samochodowej, która ogłosiła, że niektóre funkcje w jej pojazdach będą dostępne tylko w modelu subskrypcyjnym. Wśród nich: pakiet dźwiękowy symulujący hałas silnika z głośników.

— Mnie się to nie mieści w głowie - przyznaje Kasia Gandor. — Kto chciałby płacić za to, żeby samochód był głośniejszy? Ja bym chciała zasubskrybować wyłączenie tej funkcji.

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Auto ma więcej fabrycznie wbudowanych funkcji, które pozostają zablokowane, dopóki kierowca nie zapłaci abonamentu. Przykład? Podgrzewana kierownica.

— To jest już coś, co wydaje się wręcz nieetyczne — mówi Gandor. - Sprzedajesz klientowi fizycznie obecną funkcję, którą mu blokujesz z poziomu software'u, dopóki nie zapłaci.

— Możesz sobie subskrybować podgrzewanie kierownicy tylko od listopada do marca. Sezonowa usługa - stwierdza Przemek.

— Ale przecież kupując samochód, już za tę kierownicę zapłaciłeś — zauważa Kasia.

Ostatecznie marka, pod naciskiem klientów, wycofała się z pomysłu. — Lud przemówił — mówi Gandor. - Była gigantyczna afera. Ludzie nienawidzili tego pomysłu.

Absurd nie kończy się jednak na motoryzacji. Gandor przywołuje przykład smartwatchów, które blokują część zaawansowanych funkcji fitnessowych, dostępnych jedynie w subskrypcji.

— Kupujesz zegarek za pięć tysięcy złotych, a żeby mieć dostęp do pełnej analizy treningu, musisz dopłacać co miesiąc. Ja mam z tym potężny problem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

© Materiały WP
Wybrane dla Ciebie
Ewa Kasprzyk cała w złocie. Postawiła na kontrowersyjny trend, spójrzcie na jej stopy
Ewa Kasprzyk cała w złocie. Postawiła na kontrowersyjny trend, spójrzcie na jej stopy
Wybrała się do sauny w dniu tylko dla kobiet. Przeżyła prawdziwy koszmar
Wybrała się do sauny w dniu tylko dla kobiet. Przeżyła prawdziwy koszmar
Piękne imię wymiera. Od siedmiu lat nie nadano go żadnej Polce
Piękne imię wymiera. Od siedmiu lat nie nadano go żadnej Polce
Syn Wonsa jest z Anną Muchą. Mówi, jak wyglądają wspólne święta
Syn Wonsa jest z Anną Muchą. Mówi, jak wyglądają wspólne święta
Kaczorowska nosi "znienawidzone" kozaki. Kiedyś były szczytem obciachu
Kaczorowska nosi "znienawidzone" kozaki. Kiedyś były szczytem obciachu
Moda na takie kołnierze wraca? Od sukienki księżnej Kate trudno oderwać wzrok
Moda na takie kołnierze wraca? Od sukienki księżnej Kate trudno oderwać wzrok
Polka wylądowała w szpitalu w USA. Pokazała rachunek
Polka wylądowała w szpitalu w USA. Pokazała rachunek
Sukienka Ewy Drzyzgi to hit jesieni. Ale tylko spójrzcie, co miała na stopach
Sukienka Ewy Drzyzgi to hit jesieni. Ale tylko spójrzcie, co miała na stopach
Skórzyński wspomina pogrzeb Jakubiaka. Tak zareagowała żona kucharza
Skórzyński wspomina pogrzeb Jakubiaka. Tak zareagowała żona kucharza
Zdradził Bielicką trzy dni po ślubie. "Jak wypił, to chodził na baby"
Zdradził Bielicką trzy dni po ślubie. "Jak wypił, to chodził na baby"
Domagała nie wiedział, czyją jest córką. "Od razu się we mnie zakochała"
Domagała nie wiedział, czyją jest córką. "Od razu się we mnie zakochała"
Zamiast aktorką została lekarką. Tak dziś wygląda 37-letnia Misheel Jargalsaikhan
Zamiast aktorką została lekarką. Tak dziś wygląda 37-letnia Misheel Jargalsaikhan