Meghan i Kate na obchodach jubileuszu królowej. Ich zachowanie porównała ekspertka od mowy ciała
W Wielkiej Brytanii trwają właśnie obchody z okazji 70-lecia panowania królowej Elżbiety II. Na wydarzenie niespodziewanie przyjechali Meghan Markle i książę Harry, którzy od kilku miesięcy są skłóceni z resztą rodziny królewskiej. Jak się zachowywali? Tego się nie spodziewaliśmy.
02.06.2022 | aktual.: 02.06.2022 21:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującą władczynią nie tylko w historii Wielkiej Brytanii, ale całego świata. Na tronie zasiadła 70 lat temu i właśnie świętuje swój platynowy jubileusz, którego obchody będą trwały przez cztery kolejne dni. Uroczystość rozpoczęła się w czwartek, 2 czerwca, paradą wojskową Trooping The Colour, którą członkowie rodziny królewskiej oglądali z historycznego balkonu oraz okien Buckingham Palace.
Meghan i Harry przyjechali na obchody jubileuszu królowej
Na obchodach 70-lecia panowania królowej Elżbiety II pojawili się także Meghan Markle i książę Harry. Ich obecność na tym wydarzeniu wcale nie była taka oczywista z racji tego, że od miesięcy mają bardzo kiepskie relacje z pozostałymi członkami rodziny królewskiej. Można było się spodziewać, że atmosfera będzie wyjątkowo napięta, a miny Meghan i Harry’ego nietęgie. Zdarzyło się jednak coś zupełnie odwrotnego.
Rozweselona Meghan i poważna Kate
"Meghan i Harry wyglądali na niespodziewanie zrelaksowanych, swobodnych i optymistycznych, co wydaje się bardziej w ich stylu niż podczas poprzednich wystąpień z resztą rodziny, kiedy byli niezręcznie spięci. Meghan wyglądała, jakby była rozbawiona i w swoim żywiole w towarzystwie grupki młodych arystokratów, którzy wydają się ją uwielbiać. Z szeroko otwartymi oczami i dużym uśmiechem schylała się do nich i ich uciszała w sposób sugerujący, że nie jest do końca poważna" – powiedziała ekspertka od mowy ciała Judi James na łamach "The Mirror".
Para oglądała paradę Trooping The Colour z okien byłego gabinetu księcia Wellingtonu. Znajdowali się więc z dala od najważniejszych członków rodziny, czyli królowej Elżbiety II, księcia Karola i księżnej Camilli oraz Williama i Kate z dziećmi, którzy stali na kultowym balkonie. To oni zdawali się być zdecydowanie bardziej spięci.
"William i Kate stali z bardzo poważnymi wyrazami twarzy. Zanim stanął z dala od Kate, William ustawił swoje dzieci na pozycjach, gdzie najlepiej mogli odbierać rodzicielskie wskazówki" – dodała ekspertka.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl