Pokarmy, które mogą powodować grzybicę
Zamiłowanie do słodyczy, białego pieczywa i serów jest zgubne nie tylko dla figury i stanu uzębienia. Może skutkować infekcjami intymnymi i grzybicą.
26.08.2015 | aktual.: 01.01.2016 18:22
Zamiłowanie do słodyczy, białego pieczywa i serów jest zgubne nie tylko dla figury i stanu uzębienia. Może skutkować infekcjami intymnymi i grzybicą. Większość kobiet przynajmniej raz w życiu przechodzi tę wstydliwą chorobę. Nie chcą się do niej przyznawać, uważając, że może wynikać z braku odpowiedniej higieny. To mit.
Grzybicę wywołuje bowiem Candidas Albicans, grzyb należący do rodziny drożdżaków. „Rezyduje” na basenach, możemy zarazić się również podczas stosunku seksualnego czy korzystając ze wspólnych toalet.
Ta choroba nie przechodzi bez echa. Każda kobieta zorientuje się, że jej organizm szwankuje. Objawy, które powinny nas zaniepokoić, to: swędzenie, upławy, zaczerwienienie. Okazuje się, że możemy zminimalizować ryzyko, które wzrasta wraz z naszym upodobaniem m.in. do batoników, ciastek, soków i serów.
- Spożywanie dużych ilości słodyczy, a dokładniej produktów zawierających znaczne ilości cukru, może sprzyjać infekcjom grzybiczym - komentuje Tomasz Olejniczak, ginekolog, starszy asystent w Klinice Zdrowia Matki i Dziecka Ginekologiczno - Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Dlaczego tak się dzieje?
- Cukry zakwaszają mikrośrodowisko w jelitach, co sprzyja namnażaniu, a jednocześnie rozwojowi drożdżaków. Ponadto cukry proste same w sobie stanowią pożywkę dla grzybów. Stąd też istnieją teorie, że odpowiednia dieta, uboga w pokarmy węglowodanowe, może sprzyjać zapobieganiu lub nawet leczeniu tych infekcji - wyjaśnia ekspert.
- Zaleca się więc unikanie wszelkich słodyczy, słodkich owoców oraz soków, żywności wysokoprzetworzonej, białego pieczywa, serów pleśniowych i żółtych, drożdży czy przypraw wieloskładnikowych - dodaje Olejniczak.
Należy jednak pamiętać, że samo wyeliminowanie słodkości nie wyklucza możliwości infekcji grzybiczej. Po pierwsze dlatego, że węglowodany to również cały szereg innych pokarmów, które niekoniecznie muszą być po prostu słodkie.
Po drugie, nie tylko samo spożywanie dużej ilości węglowodanów doprowadza do zachorowania na różne postacie grzybicy.
W większej mierze zależy to od stanu odporności organizmu, zażywanych leków (antybiotyki), przebytych zabiegów stomatologicznych, współwystępowania innych chorób, w tym alergii, atopii czy anemii, stanu zdrowia partnera seksualnego (grzybica narządów płciowych), a także dbałości o higienę osobistą.
Czynnikiem sprzyjającym zakażeniu może być też ciąża. Unikanie słodyczy może być środkiem dodatkowo wspomagającym w profilaktyce i terapii tych zakażeń.
(kg)/(mtr), WP Kobieta